REKLAMA

Ten pierścionek jest jak smartfon. Poszedł milion złotych na biżuterię bez diamentu

Szwajcarskie zegarki są cenione na całym świecie za ich staranność wykonania, spełnianie najwyższych standardów rzemiosła oraz jakość materiałów użytych do produkcji. Pewien start-up z tego kraju pokazuje, że wkrótce będziemy mogli używać przymiotnika „szwajcarski” również w odniesieniu do smartbiżuterii.

Ten pierścionek jest jak smartfon. Poszedł milion złotych na biżuterię bez diamentu
REKLAMA

Smartringi nie są nowością, a dziesiątki urządzeń dostępnych do kupienia możemy znaleźć w ofercie najpopularniejszych w Polsce platform sprzedażowych. Tak jak zegarki czy opaski, inteligentne pierścienie mają możliwość mierzenia podstawowych funkcji życiowych oraz posiadają funkcje komunikacji NFC z telefonem. Nie inaczej jest w przypadku nowego gadżetu na Kickstarterze: pierścienia Iris od firmy Senbiosys. Jednak co sprawiło, że prosty pierścień zebrał milion złotych wsparcia w niecałe dwa tygodnie?

Czytaj także:
- 300 000 zł w jeden tydzień. Internet oszalał na punkcie tej butelki
- Zebrali ponad milion, bo obiecali, że zrobią lupę. Świat potrzebował takiej lupy

REKLAMA

Czym jest i co robi Iris?

Jak mówi jeden z twórców Iris, Assim Boukhayma, pierścień nie jest urządzeniem, lecz biżuterią wypełnioną „konstelacją czujników”. Smartring stworzono z metalu pokrytego powłoką PVD, dostępnym w trzech różnych wariantach kolorystycznych. Patrząc na zewnętrzną obręcz Iris, wyglądem nie różni się od obrączki. Jednak wewnętrzna część wypełniona jest niewielkimi czujnikami, dzięki którym Iris jest w stanie stale monitorować takie parametry jak rytm serca, zmienność rytmu zatokowego, natlenienie krwi, częstotliwość oddechu czy temperaturę ciała.

Ponadto z jego pomocą użytkownik może monitorować swój sen, stres, wykonane kroki czy spalone kalorie. Dostęp do tych danych uzyskiwany jest dzięki dedykowanej aplikacji mobilnej. Jak zapowiadają twórcy inteligentnego pierścienia, w przyszłości otrzyma on także możliwość monitorowania ciśnienia krwi oraz płodności.

Jedno ładowanie biżuterii pozwala na około 3 dni pracy. Jednocześnie ładowanie do pełna zajmuje maksymalnie 40 minut, a przyszłe aktualizacje oprogramowania wydłużą czas pracy na baterii. Pierścień jest wodoodporny i dostępny w 9 różnych rozmiarach.

REKLAMA

Oprócz mnogości parametrów mierzonych przez Iris, zainteresowanie użytkowników Kickstartera zdobyli także sami twórcy pierścienia: Assim Boukhayma i Antonino Caizzone, którzy posiadają doktorat z dziedziny mikroelektroniki i mikrosystemów uzyskany na Politechnice Federalnej w Lozannie. Założyli oni wspólnie startup Senbiosys i są autorami oraz współautorami wielu prac naukowych poświęconych mikroelektronice do celów medycznych.

Cena pojedynczego pierścienia Iris zaczyna się od 149 dolarów amerykańskich (ok. 663 złote), a w cenie zamawiający otrzyma również ładowarkę oraz kabel USB. Ponadto wszystkie pierścienie zamówione w ramach kampanii na Kickstarterze otrzymają dożywotnie wsparcie techniczne.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA