Polska to nie Tajwan. Politycy dalej będą mogli korzystać z TikToka
Coraz więcej oficjeli krytycznym okiem patrzy na TikToka, a konkretnie na powiązania twórców aplikacji z chińskim rządem. W Polsce blokada aplikacji raczej nam nie grozi.
- Nie sądzę, żeby komuś chodziło po głowie blokowanie w Polsce TikToka – stwierdził w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" Janusz Cieszyński, pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa.
Pytanie było zasadne, biorąc pod uwagę fakt, że TikTok od dawna jest na celowniku amerykańskich władz. Ważną decyzję podjęto w Tajwanie, gdzie z chińskiej aplikacji nie mogą korzystać politycy. Tamtejsze ministerstwo cyfryzacji uznało, że jest ona "produktem szkodliwym dla bezpieczeństwa informacji narodowych". Wszystko dlatego, że państwowa China Network Television posiada 1 proc. udziałów, co dla tajwańskich polityków jest wystarczającym powodem, by uznać właściciela TikToka za powiązanego z Chińską Partią Komunistyczną.
Cieszyński dodał, że wątpliwości wobec TikToka mają wymiar "stricte polityczny", więc ewentualna decyzja o blokadzie aplikacji w kraju nie należałaby do resortu cyfryzacji. Więcej o polityce w kontekście TikToka pisała na łamach Spider's Web Sylwia Czubkowska.
Czy TikTok jest bezpieczny?
Na tak postawione pytanie pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa odrzekł, że należy spojrzeć, jak "rozwiązania w TikToku – czy innej badanej platformy – mają się do rozwiązań wykorzystywanych przez pozostałe podmioty na rynku". Teoretycznie nie jest to jasna odpowiedź, ale Cieszyński dodał jeszcze, że w przypadku Chin sprawa jest "specyficzna", bowiem "tamtejsze prawodawstwo wprost wskazuje, że podmioty działające w sferze technologii są zobowiązane do współpracy z rządem i jego instytucjami". A to już przecież odróżnia TikToka od innych aplikacji społecznościowych.
Czytaj też:
Zdaniem Cieszyńskiego nierozsądne byłyby działania, w których "przesłanki polityczne byłyby maskowane merytorycznymi". Słowem: ministerstwo cyfryzacji nie powinno być wykorzystywane w politycznych sporach. Pełnomocnik rządu dodał jednak, że ewentualne decyzje nie będą zapadały w resorcie cyfryzacji. Z wywiadu udzielonego "DGP" wynika, że planów na blokadę TikToka dla polskich polityków póki co nie ma.