REKLAMA

ChatGPT jest wszechstronnie utalentowany, ale dowodzi, że sztuczna inteligencja jeszcze długo nie zastąpi człowieka

Nowy chatbot autorstwa OpenAI ChatGPT podbił internet i pokazał, jak wciągająca może być konwersacja ze sztuczną inteligencją. Jednak mimo imponujących możliwości, ma on wiele błędów, które mogą być pocieszeniem dla tych, którzy obawiają się, że sztuczna inteligencja zabierze nam najpierw pracę, a później życie.

ChatGPT został również przeszkolony na przykładach rozmów międzyludzkich, co pomaga nadać dialogowi bardziej ludzki charakter
REKLAMA

W ciągu ostatniego tygodnia zrzuty ekranu rozmów z ChatGPT, najnowszym modelem sztucznej inteligencji opracowanym przez firmę badawczą OpenAI, stały się wiralem w mediach społecznościowych. ChatGPT był proszony o opowiedzenie żartu, napisania odcinka do serialu telewizyjnego czy eseju z egzaminu dla 8-klasisty, a nawet do zdebugowania kodu komputerowego. 

REKLAMA

Rozmowę ze sztuczną inteligencją podjęło ponad milion osób i chociaż nie zawsze otrzymywali oni satysfakcjonujące, sensowne odpowiedzi, to ChatGPT jest całkiem niezłym pisarzem i jeszcze lepszym ściemniaczem. Wraz z ostatnimi aktualizacjami innego oprogramowania od OpenAI – DALL-E, które służy do generowania grafik oraz Lensa AI - platformy, która tworzy cyfrowe portrety - wskazują, że sztuczna inteligencja może konkurować z ludzkimi zdolnościami. Przynajmniej w niektórych dziedzinach.

Sztuczna inteligencja nadal zależna od ludzkiej ręki

ChatGPT jest modelem językowym, wyszkolonym przy użyciu techniki uczenia maszynowego o nazwie Reinforcement Learning from Human Feedback (RLHF) i może prowadzić dialog (także po polsku), odpowiadać na pytania uzupełniające, przyznawać się do błędów, kwestionować błędne przesłanki i odrzucać nieodpowiednie prośby. ChatGPT został również przeszkolony na przykładach rozmów międzyludzkich, co pomaga nadać dialogowi bardziej naturalnego charakteru. 

Narzędzie, takie jak ChatGPT ma rozmaite zastosowanie. Może np. tworzyć posty w mediach społecznościowych, pisać scenariusze programów telewizyjnych, przepisy na dania wegetariańskie, muzykę czy kazania dla księży. 

Michał Kreczmar, dyrektor ds. transformacji cyfrowej w PwC Polska zaznacza, że ostatnie doświadczenia pokazują, że systemy klasy Generative AI rzeczywiście mogą znaleźć zastosowanie i rozgoszczą się w naszym codziennym życiu.

Zresztą oczekiwania są ogromne przykładowo, mogą w istotny sposób usprawnić pracę części z nas. Dziennikarzom mogą pomóc w zebraniu informacji i wstępnej redakcji tekstu, który na koniec dziennikarz tylko "dopieści". Grafikom pozwolą tworzyć fragmenty większych kompozycji, które mają zostać przygotowane w konkretnym stylu. Najprawdopodobniej będziemy ręka w rękę pracować z różnego typu algorytmami, które odciążą nas od części prac pozostawiając w ludzkich rękach dokonanie ostatnich szlifów, dodanie "human touch" odróżniającego efekt finalny od dość obecnie sztucznego i łatwo powielanego dzieła

– tłumaczy Kreczmar.

W związku z tak szerokim zastosowaniem, jakie może zaproponować ChatGPT, OpenAI ma w planach skomercjalizować swoją technologię, jednak na razie pozostaje ona dostępna za darmo do testowania. A w czasie testów wychodzi, jak wiele jeszcze pracy czeka przez twórcami technologii. Przy czym sami twórcy w poście na blogu OpenAI mówią o niektórych ograniczeniach ChatGPT, w tym o "prawdopodobnie brzmiących, ale niepoprawnych lub bezsensownych odpowiedziach", "szkodliwych instrukcjach" czy "stronniczym zachowaniu". 

Steven Piantadosi, który kieruje laboratorium obliczeniowym i językowym na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley, zamieścił na Twitterze wątek ze zrzutami ekranu, które obnażają uprzedzenia ChatGPT.

Jednym z przykładów była prośba do ChatGPT o napisanie programu w Pythonie, który określa, czy dana osoba powinna być torturowana, w oparciu o jej kraj pochodzenia.

W odpowiedzi Piantadosi otrzymał od ChatGPT system zaprogramowany tak, że na zadane pytanie odpowiedział, że ludzie z Korei Północnej, Syrii, Iranu i Sudanu “powinni być torturowani”.

Innym przykładem, którym podzielił się ze Spider’s Webem Alek Tarkowski, który sprawdzał możliwości ChatGPT na podstawie pytań z próbnego egzaminu 8-klasisty. ChatGPT wygenerował Tarkowskiemu w 30 sekund rozprawkę, ale nie było tam przykładów, więc po kolejnym zapytaniu wygenerował trzy przykłady z literatury, przy czym okazało się, że autorem „W pustyni i w puszczy” jest Bolesław Prus. 

– Ostatnie dni to ogromny zachwyt nad nowym chatem od Open AI, ale co ciekawe, jego możliwości bardziej niż z przewrotu technologicznego wynikają z wkładu ludzkiej pracy. Algorytm GPT 3.5 (czekamy ciągle na kolejną dużą wersję GPT 4) był poprawiany na podstawie oceny wyników jego pracy przez ludzkich trenerów - co przesądziło o jakości – mówi nam Tarkowski. 

ChatGPT może zagrozić Google'owi i Wikipedii

Na to, że algorytmy nadal wymagają ludzkiej kontroli  i weryfikacja jakości pracy algorytmów przez dziedzinowych fachowców  wskazuje też Michał Kreczmar. – Trzeba także zdawać sobie sprawę z faktu, że algorytmy mają nie tylko zastosowania pozytywne, mogą przecież być używane do tworzenia fake newsów, oszukiwania w szkole czy w pracy, zalewania nas średniej jakości twórczością w gigantycznej skali przy niskim koszcie wytworzenia – wymienia Kreczmar. 

Ekspert dodaje, że istnieje też cień szansy, że nowej klasy algorytmy mogą zagrozić takim gigantom jak Google czy Wikipedia. – Systemy wyszukiwania przynoszą nam po prostu znalezione w internecie odpowiedzi. Obecne generacje algorytmów są już w stanie samodzielnie wytwarzać odpowiedzi na nasze pytania. Znane nam okienko zapytania zamieni się w okno wytwarzania treści - czy będzie to tekst, obraz, czy też wideo - w oparciu o całą wiedzę ludzkości zgromadzoną w cyfrowych zasobach – tłumaczy Kreczmar. 

REKLAMA

Jednak do tego momentu jeszcze nam daleko. A obecne ograniczenia sztucznej inteligencji mogą być pocieszające dla tej części społeczeństwa, którzy martwi się, że sztuczna inteligencja może odebrać im pracę lub stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa ludzkości.

*Zdjęcie główne: fot. everything possible/Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA