REKLAMA
  1. Spider's Web
  2. Technologie
  3. Sprzęt

Oto odpowiedź na pytanie, dlaczego Apple olewa Polskę

Kapitalnymi danymi podzielił się Wojtek Kardys na Twitterze. Wg danych domu statystycznego Statcounter, we wrześniu 2022 r. najmniejszy odsetek użytkowników iPhone'ów w Europie był - no, nie zgadniecie - w Polsce. I to jest odpowiedź na pytanie, dlaczego Apple olewa Polskę.

06.11.2022
10:24
Oto odpowiedź na pytanie, dlaczego Apple olewa Polskę
REKLAMA

A olewa strasznie

REKLAMA

Lista usług niedostępnych dla Polaków i/lub w języku polskim jest zawstydzająco długa. Zacznijmy od najważniejszej - wciąż nie doczekaliśmy się w Polsce debiutu głosowego asystenta z elementami sztucznej inteligencji Siri. Przypomnę tylko, że ta funkcja zadebiutowała na iPhone'ach - uwaga - w 2011 roku! Aby was jeszcze bardziej dobić, dodam, że Siri jest obecna na przykład dla klientów Apple'a w Chile, Malezji, czy Tajlandii.

Brak Siri w iPhone'ach to nie wszystko. Nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że w polskiej wersji macOS brakuje przynajmniej połowy usług sugestii Spotlight, czyli algorytmu wyszukiwania łączącego zasoby naszego komputera z serwisami online, w tym także niektórymi usługami Siri.

Apple nie sprzedaje w Polsce oficjalnie głośników HomePod. Powód? A jakże - brak Siri. To właśnie asystent głosowy służy do podstawowej obsługi HomePoda.

Nie działa w Polsce aplikacja Apple News. Nie działają podpowiedzi w polskiej wersji klawiatury systemowej QuickType na iPhone'ach i iPadach. Mocno wykastrowane są także mapy Apple, w Polsce niedostępne są ich najnowsze spektakularne atrakcje jak Flyover.

Nie ma też w Polsce stacjonarnych sklepów Apple Store

Owszem, Apple sprzedaje u nas produkty online. Silnie rozwinięte są także siatki sprzedaży oficjalnych resellerów firmy z Cupertino. Część z nich nawet stylizuje swoje salony na te oficjalne apple'owskie, jednak każdy, kto kiedykolwiek odwiedził Apple Store za granicą, doskonale wie, jak wiele w Polsce tracimy.

Czy w związku z ograniczeniami dostępności podstawowych funkcji Apple obniża ceny swoich produktów w Polsce? No, wszyscy znamy chyba odpowiedź na to pytanie. Ba, przy każdej premierze nowego iPhone'a przez polskie media przelewają się wyliczenia, ile przeciętny Polak musi pracować na nowego smartfona od Apple'a i o ile dłużej jest to od mieszkańców innych regionów Europy, czy świata.

I tu koło się zamyka

 class="wp-image-2558301"

W Polsce iPhone ma ok. 11 proc. rynku - to właśnie pokazuje wykres skompilowany przez jednego z użytkowników serwisu Reddit na bazie danych od Statcounter. To najmniej z całej cywilizowanej części Europy. Średnie nasycenie europejskich rynków iPhone'ami wynosi 30 - 40 proc. Rekordzistą jest Monako z prawie 70 proc. udziałem iPhone'a w ruchu w mobilnej sieci. Nawet na Ukrainie więcej jest użytkowników iPhone'ów niż w Polsce - we wrześniu 2022 r. aż 18,31 proc. użytkowników mobilnego internetu stanowili tam użytkownicy smartfonów od Apple'a.

REKLAMA

Apple nie ma więc żadnego powodu, by spieszyć się z głębszą penetracją polskiego rynku. Jesteśmy zbyt biedni dla Apple'a. Mamy zbyt małą siłę nabywczą, by stawiać u nas na robienie prawdziwego biznesu. A ci, którzy mają kupić iPhone'y, Maki i iPady, to i tak kupią - nieważne ile by kosztowały.

Proste, nie?

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA