REKLAMA

Zamieniliśmy planetoidę w kometę. Po uderzeniu sondy DART za Dimorphosem ciągnie się długi warkocz

Nie milknie echo ataku, jaki w ubiegłym tygodniu Ziemia przypuściła na niespodziewającą się tego planetoidę Dimorphos. Nikt nie wiedział, jaki skutek będzie miało uderzenie z prędkością ponad 22 000 km/h pozornie niewielkiej sondy kosmicznej w masywną planetoidę.

Planetoida Dimorphos zamieniła się w kometę i ma długi warkocz
REKLAMA

To było zderzenie prawdziwego Dawida z Goliatem. Jakby nie patrzeć przeciwko planetoidzie o średnicy 180 metrów wystawiliśmy sondę kosmiczną wielkości lodówki i o masie niecałych 600 kilogramów. Mimo to skutki uderzenia były spektakularne. Wszystkie instrumenty obserwujące uderzenie zauważyły bardzo jasny blask uderzenia i unoszącą się z powierzchni Dimorphosa chmurę pyłu.

REKLAMA

To właśnie ta chmura pyłu, która została wyrwana spod grawitacji planetoidy, w ciągu kolejnych dni po kolizji ułożyła się w charakterystyczny długi ogon odłamków ciągnący się za planetoidą.

Dwa dni po zderzeniu w stronę planetoidy Dimorphos naukowcy zwrócili zwierciadło teleskopu Southern Astrophysical Research Telescope (SOAR) w Chile. Jak widać na opublikowanym właśnie zdjęciu obłok pyłu i skał wybitych w zderzeniu z planetoidą zdążył w tym czasie uformować się w długi na 10 000 km ogon. Nic zatem dziwnego, że na pierwszy rzut oka planetoida przypomina - przynajmniej przez chwilę - kometę.

 class="wp-image-2479590"
Źródło: SOAR

Wciąż jednak nie wiadomo najważniejszego. Naukowcy potrzebują jeszcze trochę czasu, aby jednoznacznie ustalić, o ile udało się zmienić okres, w jakim Dimorphos okrąża swoją towarzyszkę, planetoidę Didymos.

Nie oznacza to jednak, że badacze nie korzystają z okazji na wykonanie dodatkowych badań. Szczegółowa analiza "warkocza" ciągnącego się za planetoidą i jego ewolucji w czasie pozwoli nam dowiedzieć się więcej o strukturze wewnętrznej obiektu, w który sonda DART uderzyła.

Warto tutaj przypomnieć, że w 2023 roku do planetoidy wysłana zostanie także europejska sonda kosmiczna Hera, która po dotarciu do celu będzie mogła na spokojnie przyjrzeć się skutkom uderzenia i kraterowi powstałemu w jego wyniku.

REKLAMA

Czytaj dalej:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-12-02T16:39:19+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T15:58:25+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T15:41:31+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T15:28:01+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T13:56:05+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T13:26:08+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T12:54:13+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T11:30:08+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T10:51:59+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T06:15:12+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T06:13:28+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T06:11:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-01T20:38:54+01:00
Aktualizacja: 2025-12-01T19:58:32+01:00
Aktualizacja: 2025-12-01T19:15:33+01:00
Aktualizacja: 2025-12-01T18:37:23+01:00
Aktualizacja: 2025-12-01T18:03:55+01:00
Aktualizacja: 2025-12-01T17:32:28+01:00
Aktualizacja: 2025-12-01T17:20:38+01:00
Aktualizacja: 2025-12-01T17:06:31+01:00
Aktualizacja: 2025-12-01T16:31:49+01:00
Aktualizacja: 2025-12-01T16:04:17+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA