REKLAMA

Te niezwykłe domy mogą stanąć na otwartym morzu. Zakupy dostarczy do nich dron

Drewniane chaty stojące na pojedynczych „kurzych łapkach” niemal od zawsze pojawiały się w słowiańskich baśniach, jako domicylia starych i strasznych wiedźm. Pomysł ten jest na tyle genialny, że wkrótce do sprzedaży wejdą futurystycznie wyglądające kurze chatki XXI wieku. Za ich stworzenie odpowiada firma Ocean Builders.

05.08.2022 16.35
Te niezwykłe domy mogą stanąć na środku morza. Zakupy dostarczy dron
REKLAMA

To czy kury, a właściwie kurczaki, potrafią pływać, badali już Joey Tribbiani oraz Chandler Bing w serialu Przyjaciele. Tam wynik testu był negatywny. Mimo to kurze chatki zaprojektowane przez Panamczyków z Ocean Builders prezentowane są jako idealne konstrukcje przeznaczone do wykorzystania zarówno na lądzie, jak i na wodzie. Oczywiście, jak przystało na futurystyczny projekt, każdy dom po same zęby wyposażony jest w ekologiczne rozwiązania pozwalające właścicielowi zminimalizowanie swojego śladu węglowego.

REKLAMA
 class="wp-image-2290101"

W najnowszej prezentacji firma przedstawia trzy różne warianty domów, z czego jeden przeznaczony jest do budowy na lądzie (GreenPod), drugi na otwartych wodach (SeaPod), a trzeci skupia się przede wszystkim na ekologii (EcoPod).

Wyjdź na taras, popatrz na fale

Każdy taki domek wyposażony jest w panoramiczne okna o powierzchni ponad 50 m kw. i swoisty taras, który umożliwia podziwianie otaczającej go natury. Zakładam, że na otwartym morzu doświadczenia z przebywania na takim tarasie musiałyby być naprawdę rewelacyjne.

 class="wp-image-2290119"

Jak na projekt rodem z XXII w. przystało, wszystko w takim domu steruje się za pomocą gestów wykonywanych ręką, na której nadgarstku znajduje się specjalny pierścień. Machając rękoma, można tutaj otwierać drzwi, oświetlenie, temperaturę czy ciśnienie wody.

Jeżeli właściciel zdecyduje się na dom zbudowany na otwartym morzu, to drony będą do niego dostarczać zakupy spożywcze, leki i wszystko, czego potrzeba. W nielicznych przypadkach, kiedy trzeba będzie przewieźć do domu coś większego, pod dom będą po prostu podpływały statki.

 class="wp-image-2290110"
REKLAMA

Cały ten pomysł wygląda jak wizja szalonego projektanta. Firma jednak zarzeka się, że do końca 2023 r. powstanie pierwszych sto domów tego typu, a w 2024 r. kolejnych 1000.

Jeżeli już chcecie się ustawić w kolejkę, to najpierw trzeba się uzbroić w cierpliwość - póki co SeaPody będą powstawały w Panamie. Jeżeli firma przez kilka lat nie zniknie z rynku, to być może jej produkty trafią także do nas. Koszt budowy, w zależności od wyposażenia to od 300 000 do 1,5 mln dol. No cóż, nikt przecież nie mówił, że będzie tanio. Z drugiej strony… wyobrażacie sobie wilgoć w takiej chatce stojącej chociażby na środku jeziora?

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA