REKLAMA

Szybki jak błyskawica. Acer Predator GD711 to projektor 4K z VRR dla PS5 i Xboksa - test

Acer już wcześniej podejmował próby mariażu marki Predator z projektorami, ale teraz gracze otrzymali naprawdę ciekawy produkt, wyróżniający się na tle konkurencji. Acer Predator GD711 to jeden z niewielu projektorów wykorzystujących VRR w parze z konsolami PS5 i Xbox Series, zwiększając płynność rozgrywki.

Test: Predator GD711 to projektor 4K VRR dla PS5 i Xbox Series
REKLAMA

Dzięki premierze konsol PlayStation 5 oraz Xbox Series X projektory dla graczy na dobre weszły w erę 4K. Popularne modele za kilka - kilkanaście tysięcy rzucają ostry obraz 3840 na 2160 pikseli, pozwalając zamienić ścianę bądź ekran w gigantyczny, 100+ calowy wyświetlacz. W 2022 roku projektory 4K HDR z HDMI 2.0 dedykowane graniu nie robią już na nikim wrażenia, ale Acer wychodzi przed szereg, dodając do tego obsługę VRR.

REKLAMA
 class="wp-image-2240943"

Acer Predator GD711 to jeden z niewielu projektorów wspierających VRR – ważną, bardzo istotną technologię upłynniania obrazu.

Variable Refresh Rate (VRR) jest dla telewizorów i projektorów tym, czym G-Sync oraz Freesync dla monitorów. Rozwiązanie pozwala zsynchronizować częstotliwość odświeżania matrycy obrazu z częstotliwością odświeżania obrazu gry. Proces odbywa się stale i w czasie rzeczywistym. Dzięki VRR znikają niepożądane efekty wizualne, jak tearing czy odczuwalne szarpnięcia płynności. Część gier zyskuje ponadto na płynności, działając w większym klatkarzu niż gdyby to wynikało z zablokowanych parametrów.

Z Variable Refresh Rate od dłuższego czasu korzystają konsole Xbox, z kolei w ostatnim czasie wsparcie tej technologii pojawiło się również na PlayStation 5. VRR to jeden z istotnych parametrów podczas wyboru nowego telewizora dla gracza. Zwłaszcza, jeśli ten posiada którąkolwiek z konsol dziewiątej generacji. Teraz rozwiązanie debiutuje również w projektorach, czego Acer Predator GD711 jest najlepszym – i na ten moment dosyć unikalnym - przykładem.

 class="wp-image-2240937"

Wsparcie technologii VRR przez projektor Acera idzie w parze z wysoką maksymalną częstotliwością obrazu. Podłączając GD711 do PC, możemy grać w aż 240Hz przy zachowaniu rozdzielczości 1080p. W przypadku konsol PS5 i Xbox Series maksymalna częstotliwość odświeżania to 120Hz, również przy zachowaniu rozdzielczości 1080p. Grając w 4K, projektor oferuje maksymalnie 60Hz. Gracz staje więc przed wyborem: bardzo wysoka rozdzielczość do 60 klatek na sekundę lub niezwykła płynność 120/240 fps w standardzie FHD. Chciałbym mieć takie dylematy w erze PS4 i PS3.

Acer Predator GD711 nie jest gamingowy tylko z nazwy i opisu producenta.

Biorąc pod uwagę konkurencyjną cenę, obawiałem się, że GD711 będzie cierpiał na odczuwalny lag. Specyfika projektorów sprawia bowiem, że te są znacznie mniej responsywne względem paneli w monitorach oraz telewizorach. Gdy projektor potrafi zredukować opóźnienie poniżej 10 ms, mamy do czynienia z dużym osiągnięciem. To jednak domena sprzętów, które nierzadko kosztują po kilkanaście tysięcy złotych i więcej. Znacznie tańsze modele to znacznie większy lag, co za tym idzie, gorsze sterowanie, mniejsza skuteczność podczas sieciowych zmagań i mniejsza frajda z rozgrywki.

 class="wp-image-2240940"

Acer Predator GD711 nie ma jednak żadnych problemów z opóźnieniem. Chociaż urządzenie nie wdziera się do elitarnego grona rzutu poniżej 10 ms, opóźnienie jest bardzo małe. Niemal niezauważalne. Jeśli nie jesteś gwiazdą e-sportu, parametry czasowe tego sprzętu będą bardziej niż wystarczające. Również grając po sieci w pierwszoosobowe strzelaniny. Predator minimalizuje opóźnienie dzięki specjalnym Trybom Gry: jasnemu, ciemnemu oraz dedykowanemu grom sportowym.

Muszę przyznać, że taki Spider-Man: Miles Morales działający w 120 klatkach na sekundę to czysta przyjemność dla oczu. Rozgrywka jest tak płynna, że jeszcze kilka lat temu była nieosiągalna na konsolach. Należę do tych graczy, którzy preferują płynność nad rozdzielczość, toteż wsparcie VRR w modelu GD711 przywitałem z otwartymi ramionami. Dzięki niemu bujanie się nad Nowym Jorkiem jest potwornie dynamiczne. Dla kogoś przyzwyczajonego do gry w 30 fps (PS4, XONE) wyda się wręcz nienaturalnie szybkie. Pod tym względem Predator bez dwóch zdań umożliwia nowoczesne granie w najlepsze interaktywne tytuły

Obraz jest responsywny, ale kolorom potrzeba regulacji. Sprzęt bardziej dla gracza niż kinomana.

 class="wp-image-2240946"

GD711 oferuje wsparcie HDR10 oraz tryb filmowy, ale sprzętowi daleko do wzorowej reprodukcji reżyserskiej wizji. Zwłaszcza zaraz po wyjęciu z pudełka. Czerwienie i zielenie przybierają nienaturalne odcienie, co na szczęście można szybko poprawić w ustawieniach. Rzucany obraz wydaje się początkowo przejaskrawiony.

Chociaż Acer zaleca korzystanie z projektora dwa metry od powierzchni, otrzymując w ten sposób 74-calowy obraz, urządzenie pozwala serwować widowiska o maksymalnie 300-calowej przekątnej. To jednak wartość laboratoryjna, zbyt kosztowna dla jakości obrazu, by realnie z niej korzystać. Jeśli jednak marzy się nam obraz w 100+ calach, Predator stanie na wysokości zadania. Redukcja ogólnej jakości przy przejściu z 70 do 100 cali jest na tyle mała, że można ją zaakceptować. Zwłaszcza grając na starszych i mniej wydajnych konsolach FHD, jak Nintendo Switch, Xbox One czy PlayStation 4.

 class="wp-image-2240934"

Samo 4K jest uzyskiwane przy pomocy technologii DLP. To popularne rozwiązanie wykorzystujące czip DMG, które sprowadza się do rzucania czterech obrazów 1080p jeden obok drugiego, budując w ten sposób klatkę 4K. Acer Predator GD711 umożliwia ponadto wybór między proporcjami 16:9 oraz 4:3. Jakość obrazu 4K jest dobra, chociaż treści zdecydowanie nie są tak ostre jak na natywnym panelu 4K w telewizorze. Żonglując rozdzielczościami FHD/4K zobaczycie lepsze kontury i ostrzejsze zarysy w wyższym standardzie, na czym zyskuje wiele składowych sceny, m.in. napisy, elementy interfejsu oraz tekstury.

W moim przypadku wolałem jednak wariant FHD, wsparty VRR i odświeżaniem obrazu na poziomie 120 Hz. Wtedy rozgrywka jest najbardziej przyjemna, dynamiczna oraz responsywna. Natomiast braki rozdzielczości ujawniają się bliżej 100+ cali niż zalecanych 74.

Acer Predator GD711 to szybki kompan w pokoju gracza. Sprzęt najlepiej czuje się z duecie z konsolą albo PC.

 class="wp-image-2240925"

Urządzenie oferuje systemowe wsparcie ze sklepem z aplikacjami Aptoide TV, ale wiele z nich działa w kratkę. W praktyce o wiele lepiej polegać na aplikacjach multimedialnych zainstalowanych na PlayStation lub Xboksie podłączonym do projektora. Z poziomu konsoli łatwiej się również przełączać między źródłami obrazu, dzięki wsparciu funkcji HDMI Power On. Przełącznik źródła na pilocie dołączanym do zestawu mógł zostać lepiej zaprojektowany. Dziwi również kompletny brak zoomu. Jeśli chcemy dokonać korekty rozmiaru obrazu, musimy przenosić projektor.

Kiedy już znajdziemy dla niego odpowiednie miejsce i podłączymy Acera do wszystkich konsol, wybudzanie urządzenia działa perfekcyjnie. Chwytam za DualSense od PS5, włączam padem konsolę i zaraz za jej śladem idzie projektor. Nie musimy do tego duetu podłączać sprzętu audio, ponieważ Acer Predator GD711 otrzymał własne głośniki 10W. Melomanowi oraz kinomanowi nie wystarczą, ale podczas wspólnego rodzinnego grania w Mario Kart 8 Deluxe na Switchu spełniają swoje zadanie.

Zaletą projektora Acer Predator GD711 jest jego cena.

 class="wp-image-2240931"
REKLAMA

Projektory 4K dla graczy cechujące się niskim opóźnieniem często przekraczają barierę 10 tysięcy złotych. Tymczasem GD711 zgarniemy już za połowę tej wartości. Nieco ponad 5000 złotych to wciąż gigantyczna kwota, ale spróbujcie porównać ją z telewizyjnymi panelami 4K o przekątnej powyżej 100 cali. Jeśli ktoś chce się delektować gigantycznym obrazem, wykorzystując przy tym potencjał 4K w konsolach nowej generacji, Predator stanie na wysokości zadania.

Na mnie największe wrażenie robi VRR. W przeciwieństwie do imitacji standardów w projektorach, jak np. HDR, dynamiczne dopasowanie częstotliwości odświeżania obrazu naprawdę robi robotę. Zmienia grę na lepsze. Grając w Spider-Mana oraz Ratcheta na PS5 otrzymałem płynność wykraczającą poza zablokowane wartości 30/60 fps charakteryzujące panele bez wsparcia VRR. Jeśli gracz przedkłada płynność nad rozdzielczość, Acer Predator będzie dobrym towarzyszem rozgrywek. Zdecydowanie nie jest to filmowy projektor referencyjny, ale przy grach GD711 jest szybki jak błyskawica.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA