REKLAMA

Dajcie już spokój z tymi plotkami o Switchu Pro. To się nie wydarzy

Kolejny rok, kolejne pogłoski o Switchu Pro. Tym razem wiarygodne źródło, które wcześniej trafnie przewidziało premierę limitowanej edycji Switcha OLED, twierdzi, że nową konsolę Nintendo zobaczymy już we wrześniu tego roku. Niestety szanse na to, iż Nintendo Switch Pro ujrzy światło dzienne tej jesieni, są znikome.

Nintendo Switch Pro jeszcze w 2022 roku? Zapomnij
REKLAMA

Po trwającej kilka lat karuzeli pogłosek o Nintendo Switch Pro świat graczy nie krył rozczarowania, gdy w lipcu zeszłego roku ukazał się Switch OLED. Co prawda zaoferował on przepiękny wyświetlacz OLED i kilka drobnych zmian konstrukcyjnych (z lepszej jakości podstawką na czele), ale w gruncie rzeczy był to nadal ten sam Switch, z tym samym przestarzałym procesorem Tegra X1.

REKLAMA

Było to rozczarowanie o tyle duże, iż przez wiele miesięcy krążyły plotki o modelu Pro, który wykorzystywałby nowy układ od Nvidii i wspierał technologię DLSS, czyli upscaling grafiki do wyższej rozdzielczości (Switch mógłby w końcu zaoferować rozdzielczość 4K w trybie stacjonarnym).

Tak się jednak nie stało; mimo pięciu lat na karku Nintendo Switch nadal drastycznie odstaje od swojej konsolowej konkurencji, co zaczyna być problemem nie tylko od strony kiepskiej oprawy graficznej, ale też wiąże ręce programistów, którym coraz trudniej przenosić nowoczesne produkcje na konsolkę Nintendo. Zresztą, nawet niektóre tytuły na wyłączność pokazane w ostatnim czasie łapią wyraźną zadyszkę (np. Shin Megami Tensei V). Wydawać by się zatem mogło, że najwyższy czas na premierę Switcha Pro z prawdziwego zdarzenia. Niestety, nic nie wskazuje na to, by ta premiera miała nastąpić w tym roku.

Kiedy Nintendo Switch Pro? Raczej nie w tym roku

Według nieoficjalnych doniesień z wiarygodnego źródła (tego samego, które przewidziało trafnie Switcha OLED w edycji specjalnej Splatoon 3), Nintendo Switch Pro ma ujrzeć światło dzienne jeszcze w tym roku. Będzie rzekomo obsługiwał obecny format kartridży, zachowa swój obecny kształt, ale za to zaoferuje większą wydajność – czyli będzie tym, czym powinien być ubiegłoroczny Switch OLED. Nowa konsola Nintendo ma być rzekomo wyposażona w nowy układ Nvidia Tegra i więcej RAM-u, co pozwoli uzyskać większą wydajność i zapowiadane z dawna 4K w trybie stacjonarnym, zapewne przy użyciu technologii DLSS.

Nie ma pewności co do daty premiery; jedno źródło mówi o końcówce 2022 r., drugie nawet o wrześniu 2022 r. Ale nie ma się co napalać, bo są to plotki raczej wyssane z palca.

Celowo używam tu słowa „raczej”, bo istnieje oczywiście możliwość, że Nintendo i Nvidia opracowały w ścisłej tajemnicy nowy czip, lub też do Switcha Pro trafi układ Tegra stosowany w brany motoryzacyjnej, ale póki co żadne ptaszki nie ćwierkają, jakoby fabryka TSMC – wytwórca procesorów Nvidia Tegra – rozpoczęła produkcję tego typu układów w niższej Litografii niż 16 nm. Chodziły pogłoski, jakoby to Samsung miał wyprodukować nowy układ Tegra w procesie 8 nm, ale również nic nie wskazuje na to, by produkcja takiego układu się rozpoczęła.

nintendo switch oled model opinie czy warto class="wp-image-1888526"

W kuluarach nie mówi się też o masowym testowaniu, pisaniu łatek czy tworzeniu kompatybilności wstecznej dla zupełnie nowego procesora, co raczej wyklucza pogłoski o zastosowaniu układu z branży motoryzacyjnej. Oczywiście istnieje cień szansy, że Nintendo jakimś cudem udało się utrzymać rozwój Switcha Pro w tajemnicy, ale osobiście w to nie wierzę – od wielu już lat wszystkie gorące premiery są poprzedzane celowymi i niecelowymi przeciekami, nic się nie uchowa, nikt nie jest w stanie rynku zaskoczyć. Nie sądzę, by udało się to Nintendo.

REKLAMA

Nowa konsola Nintendo nadal jest możliwa

To, że nie zobaczymy w tym roku Switcha Pro, jest niemal pewne. Za to nie jest wykluczone, iż Nintendo jeszcze nas zaskoczy i pokaże w tym roku nową konsolę – Switcha Lite OLED. Pogłoski o możliwym powstaniu takiego sprzętu krążą w zasadzie od dnia premiery Switcha OLED, więc niewykluczone, iż najtańszy Switch również otrzyma w tym roku odświeżoną edycję z pięknym ekranem, podczas gdy edycja z ekranem plastikowym pozostanie w ofercie, by przemówić do portfeli rodziców szukających trudnej do uszkodzenia zabawki dla swoich pociech. Jak zwykle jednak to przewidywania pisane palcem po piasku. Jeśli jednak Nintendo miałoby pokazać nowy sprzęt, z całą pewnością zrobi to niebawem, by sprzedaż mogła ruszyć przed okresem świątecznym.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA