Północny biegun Ziemi zamieni się z południowym? Naukowcy znają odpowiedź
Życie na Ziemi może cieszyć się względnym spokojem dzięki zbawiennemu działaniu pola magnetycznego naszej planety. To ono chroni nas przed wysokoenergetycznym promieniowaniem emitowanym bezustannie przez Słońce. Coś się jednak w przyrodzie zmienia.
Od lat naukowcy alarmują, że na przestrzeni ostatnich dwustu lat pole magnetyczne Ziemi stale się osłabia i - co gorsza - nie wiadomo co jest tego powodem. Zmiany tego typu prowokują część naukowców do formułowania obaw, że wkrótce możemy być świadkami tzw. przebiegunowania, wskutek którego kompasy zaczną wskazywać biegun południowy zamiast północnego.
Przebiegunowanie Ziemi na razie nam nie grozi. W najbliższym czasie bieguny nie zamienią się na miejsca
Najnowsze badania i modele pola magnetycznego powstałe na podstawie danych pozyskanych w ramach analizy próbek skał wulkanicznych, osadów i artefaktów zebranych na powierzchni całej Ziemi wskazują, że jak na razie raczej nie czeka nas żadna istotna zmiana pola magnetycznego naszej planety.
Badacze ze szwedzkiego Uniwersytetu w Lund przekonują, że anomalie magnetyczne, takie jak chociażby Anomalia Południowoatlantycka (obszar, na którym wewnętrzny pas Van Allena przebiega najbliżej powierzchni Ziemi) tak jak się pojawiły, tak powinny zniknąć w ciągu najbliższych trzech stuleci. Okazuje się bowiem, że anomalie takie nie są czymś wyjątkowym. Wszystko wskazuje na to, że podobna anomalia pojawiła się 1600 lat p.n.e. i istniała przez kolejne 1300 lat, po czym po prostu zniknęła. Wychodzi na to, że ostatecznie do zamiany biegunów raczej nie dojdzie, a jeżeli już to nie w najbliższej przyszłości.
Warto jednak zauważyć, że do przebiegunowania Ziemi ostatecznie może dojść, tak jak dochodziło w przeszłości. Dane geologiczne wyraźnie wskazują, że po raz ostatni do zamiany biegunów doszło 42 000 lat temu. Zdarzenia tego typu nie są zbyt przyjazne dla życia, bowiem w okresie tym znacznie więcej wysokoenergetycznego promieniowania dociera przez atmosferę do powierzchni Ziemi. Nawet jeżeli zdarzenie tego typu jakoś znacząco nie wpłynęłoby na nas biologicznie, to już współczesna elektronika mogłaby mocno odczuć brak magnetycznej osłony.