REKLAMA

Samsung The Freestyle to rewolucja na rynku. Projektor dla ludzi, którzy nie rozumieją projektorów

Projektor Samsung The Freestyle jest w końcu w polskich sklepach. Ponad miesiąc temu pierwsi w kraju dostaliśmy to urządzenie do testów. Jakie mieliśmy pierwsze wrażenia i opinie po testach freestylowego projektora Samsunga? Przeczytajcie.

Projektor Samsung The Freestyle - pierwsze wrażenia i opinie
REKLAMA

Samsung The Freestyle był hitem tegorocznych targów CES, a po tym jak trafił w moje ręce, doskonale rozumiem, skąd wziął się ten powszechny zachwyt. Jest to projektor wymyślony całkowicie na nowo, z myślą o osobach, które chciałyby mieć w domu stucalowy ekran, ale nie chcą robić doktoratu z tematu projektorów.

REKLAMA

Zakup nowego telewizora nie jest łatwym zadaniem, ale to wyzwanie całkowicie blednie w zestawieniu z zakupem projektora. Każdy, kto choćby pobieżnie liznął temat projektorów, doskonale wie, jak wiele warstw trzeba tu przeanalizować.

Samsung The Freestyle: to jest iPhone świata projektorów

Poza doborem samego sprzętu trzeba jeszcze pomyśleć o jego montażu, co nie zawsze jest łatwe, a niekiedy bywa wręcz niemożliwe. Poza tym trzeba przemyśleć temat dostarczania treści do projektora i przekazywania dźwięku z projektora na zestaw audio. Słowem, nie jest to temat na jeden, dwa, ani nawet na 10 wieczorów spędzonych na czytaniu recenzji, porad i forów internetowych. Jest to nowy świat, którego zgłębienie zajmuje dużo czasu. Zwykłemu Kowalskiemu trudno przeskoczyć tę barierę.

I wtedy wkracza on, Samsung The Freestyle. Cały na biało.

Powiedzieć, że Samsung The Freestyle jest rewolucją na rynku projektorów, to nic nie powiedzieć. Jest to sprzęt, w którym Samsung być może nie tworzy zupełnie nowej kategorii produktowej, ale ma ogromne szanse na popularyzację zupełnie nowego typu projektora. Projektora, w którym część elementów została bardzo uproszczona, a innych zupełnie zabrakło, ale w zamian dostajemy urządzenie, które jest w obsłudze równie łatwe, co telewizor.

 class="wp-image-2078902"
Samsung The Freestyle to wyjątkowo mały projektor.

Czym właściwie wyróżnia się Samsung The Freestyle na tle typowych projektorów? Oto najważniejsze cechy:

  • Obraz do 100" w rozdzielczości 1080p przy 60 kl./s,
  • wbudowany system Smart TV, z możliwością instalowania aplikacji,
  • wbudowany głośnik grający w 360 stopniach,
  • wbudowana łączność Wi-Fi i Bluetooth do podłączania akcesoriów,
  • zasilanie z portu USB-C, z możliwością wykorzystania w tym celu powerbanka,
  • automatyczne dostosowywanie geometrii i ostrości, by obraz na ścianie był prostokątem niezależnie od tego, jak ustawimy projektor,
  • kompensacja koloru ściany,
  • obrotowy design pozwalający wyświetlać obraz na ścianie lub na suficie,
  • opcjonalne mocowanie do… gniazda żarówki E26, które może pełnić rolę uchwytu i źródła energii jednocześnie,
  • tryb głośnika Bluetooth z pokrywą pełniącą rolę dodatkowego oświetlenia, które nie będzie razić.

Mamy zatem cały pakiet funkcji, które znamy już z telewizorów Samsunga, a które są tym razem zamknięte w niewielkim i przenośnym urządzeniu, które w razie potrzeby możemy bezproblemowo przenieść z pokoju dzieci do sypialni, a nawet zabrać z domu. Wymiary "puszki" to 17 x 10 cm, a całość waży tylko 816 g.

Samsung The Freestyle ustawiasz na szafce nocnej i nie musisz dbać o to, czy jest ustawiony prostopadle do ściany. Oprogramowanie ma wszystko zrobić za ciebie.

 class="wp-image-2078911"
The Freestyle nie musi stać równolegle do ściany.

W moim przypadku projektor ustawiłem w sypialni, na szafce nocnej obok łózka. Wycelowałem go "na oko" w kierunku ściany naprzeciwko. Poświata pokazywała, że generowany na ścianie obraz to de facto trapez, ale oprogramowanie stara się wyrównać go automatycznie do prostokąta. Projektor analizuje swoje położenie względem ściany po każdym przesunięciu lub nachyleniu urządzenia, a nawet w sytuacji, kiedy ktoś przejdzie przed lampą.

W oprogramowaniu znajdziemy też charakterystyczne dla Samsunga tryby wyświetlania, w tym np. Film Mode. Jest też funkcja Multiroom Link, dzięki której projektor może wyświetlać w innym pomieszczeniu to samo, co telewizor Samsunga.

 class="wp-image-2078914"
Podstawa zapewnia stabilną pozycją w poziomie, pionie i wszystkich pośrednich pozycjach.

Bardzo ciekawie wypada tryb Ambient, w którym projektor może wyświetlać najróżniejsze plansze lub animacje. Obraz może udawać okno z kilkoma różnymi widokami do wyboru, napisy z neonów, a nawet kominek z trzaskającym ogniem oraz gwiazdy. Uwierzcie, że wyświetlenie dzieciom nocnego nieba na suficie robi na nich ogromne wrażenie.

100 cali przekątnej z małej puszki, czyli co potrafi projektor The Freestyle?

Jeśli chodzi o czystą specyfikację, ewidentnie widać, że Samsung nie zamierza ścigać się z topowymi urządzeniami na rynku, które oferują laserową projekcję, rozdzielczość 4K, czy krótki rzut. Nic w tym dziwnego, bo The Freestyle nie kosztuje przecież 20 tys. zł.

 class="wp-image-2078920"
Samsung The Freestyle - ekran wyboru aplikacji

Specyfikacja jest dobrana tak, by po prostu zapewnić użytkownikom "fun" z oglądania obrazu na naprawdę dużej przekątnej. Samsung The Freestyle jest w stanie zapewnić obraz o przekątnej od 30 do 100 cali, a odległość wymagana dla uzyskania największego obszaru to ok. 2,7 m. Mamy tu do czynienia z lampą LED (technologia DLP) z jasnością szczytową 550 "Lumenów LED", choć pamiętajmy, że ta jednostka nie jest standardem, w odróżnieniu od ANSI, której to wartości producent nie podaje. Samsung deklaruje wsparcie dla technologii HDR10.

Projektor wyświetla obraz w rozdzielczości 1080p w 60 kl./s. Jak już wspomniałem, ostrość jest dobierana automatycznie, poprzez autofocus, ale w każdej chwili możemy ustawić ją ręcznie. Ręcznie można poprawić również geometrię obrazu.

 class="wp-image-2078923"
Bohemian Rhapsody odpalony na Netflixie

Wbudowany głośnik ma moc 5 watów i brzmi lepiej, niż sądziłem, patrząc na to urządzenie, choć jest raczej opcją awaryjną. W moim przypadku naprawdę dobrze sprawdzał się do wieczornych seansów w łóżku, kiedy dzieci już śpią. W razie czego można też podłączyć do projektora słuchawki Bluetooth, w tym wykorzystując Dual Audio. Jeśli chodzi o porty, jest ich niewiele. Do dyspozycji mamy tylko USB-C do zasilania (można zasilać projektor z powerbanka z obsługą Power Delivery) i Micro HDMI z obsługą eARC, ale nie jest to wielkim problemem, biorąc pod uwagę łączność bezprzewodową. Tutaj ratuje nas Wi-Fi ze wsparciem standardu AirPlay 2. Oczywiście nie mogło też zabraknąć integracji z aplikacji SmartThings.

Jak obsługuje się projektor Samsung The Freestyle?

 class="wp-image-2078929"
Sklep z aplikacjami

Zasadniczo tak samo, jak telewizory Samsunga, czyli bardzo łatwo. Muszę jednak zaznaczyć, że egzemplarz Samsung The Freestyle, z którego korzystałem, nie jest jeszcze finalną wersją produktu, jaką dostaną klienci. Oprogramowanie jest jeszcze doszlifowywane, co widać po aktualizacjach. Dzień przed oddaniem tego tekstu projektor dostał nowe oprogramowanie, dzięki któremu dużo sprawniej dobiera geometrię obrazu. Podobnych aktualizacji ma być jeszcze sporo.

W zestawie znajdziemy niewielki i prosty w obsłudze pilot. Każdy, kto miał styczność z telewizorami Samsunga, od razu odnajdzie się w oprogramowaniu.

 class="wp-image-2078935"
Tryb Ambient może wyświetlać okna z różnym widokiem, napisy, neony lub inne obrazy bądź animacje

Mamy tu pełną platformę Smart TV bazującą na Tizenie, z możliwością instalowania naprawdę wielu aplikacji, w tym właściwie wszystkich serwisów VOD. Jedyne czego mi brakuje to obsługa gamingowych aplikacji do streamingu pokroju Google Stadia, GeForce Now, czy Xbox Cloud. Nie zabrakło za to przeglądarki internetowej, a nawet wsparcia dla… Microsoft 365. Jest też asystent Bixby, przy czym projektor ma wbudowany mikrofon, który możemy wyłączyć fizycznym przełącznikiem.

Samsung The Freestyle to nowe otwarcie na hermetycznym rynku projektorów.

The Freestyle obiecuje nowe podejście do tematu projektorów. Pomysł jest świetny i bardzo do mnie trafia, bo tak prostego w użyciu projektora zapewniającego dobrą (choć nie wybitną) jakość obrazu do tej pory jeszcze nie widziałem. Przenoszenie go nie jest żadną udręką, a funkcje smart oraz wbudowany głośnik sprawiają, że kupujemy urządzenie all-in-one. Nie potrzeba niczego więcej, choć oczywiście entuzjaści mogą rozbudować zestaw.

Samsung The Freestyle na pewno nie jest projektorem dla najbardziej wymagających użytkowników. To raczej sprzęt dla fana nowych technologii i zwykłego Kowalskiego, który chciałby oglądać wieczorem w domowym zaciszu filmy w warunkach niemalże kinowych. Przeszkodą do popularyzacji tego pomysłu jest z pewnością cena ustalona na poziomie 4999 zł. To spory wydatek, ale mam nadzieję, że The Freestyle to dopiero początek nowego rozdania. Jestem też ciekaw, jak będzie wypadać finalne oprogramowanie w sprzętach, które tafią do klientów.

REKLAMA

Pierwsze wrażenia się jednak pozytywne i towarzyszy im dreszczyk ekscytacji. W końcu pojawił się produkt, który ma szansę realnie odświeżyć nieco skostniały segment rynku.

Ten artykuł ukazał się po raz pierwszy na spidersweb.pl 07.03.2022 roku

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA