Ubisoft pokazuje Rainbow Six Mobile. Gra na telefon wygląda szokująco dobrze, niemal jak na konsoli
Ubisoft zapowiada Rainbow Six Mobile: przenośną, dotykową wersję popularnej i wymagającej taktycznej strzelaniny. Aplikacja dla Androida oraz iOS na pierwszym zwiastunie wygląda zadziwiająco dobrze. Już nie mogę się doczekać, żeby ją sprawdzić.
Z ponad 300 godzinami na liczniku konsolowego Rainbow Six Siege (wersje PS4 + PS5), doskonale rozumiem fenomen tej sieciowej strzelaniny. Siege oferuje coś, czego brakuje takim seriom jak Call of Duty czy Battlefield: taktyczny wymiar, który sprawia, że jeden mały detal może decydować o życiu oraz śmierci. Błyskawiczny time to kill, konieczność drużynowej współpracy, duży nacisk położony na komunikację oraz arsenał ciekawych gadżetów i możliwe do zniszczenia otoczenie: wszystko to składało się na grę, przy której spędziłem dziesiątki wieczorów.
Teraz Ubisoft obiecuje, że ten sam wymagający, taktyczny wymiar uda im się zmieścić do telefonu.
Rainbow Six Mobile właśnie doczekał się pierwszego zwiastuna z fragmentami rozgrywki przeplatanymi animacjami CGI. Aplikacja sprawia rewelacyjne pierwsze wrażenie, zwłaszcza jakością oprawy graficznej. Tytuł na pierwszy rzut oka wygląda dokładnie jak Rainbow Six Siege z PlayStation 4 albo Xboksa One. Jasne, Siege nigdy nie należało do urodziwych gier, lecz nawet mimo tego mobilna produkcja wygląda niezwykle okazale.
Niestety, hurraoptymizm nieco studzi opis pod materiałem reklamowym na YouTube. Możemy tam przeczytać, że na zwiastunie widzimy urywki in-engine. Jak wie wielu graczy, różnica między ujęciami in-engine oraz in-game potrafi być dramatycznie wielka. Przekonał się o tym każdy, kto lata temu dał się oczarować powalającym wizualnie reklamom Watch Dogs czy The Division, które nijak się miały do oprawy finalnego produktu. Dlatego na ten moment do oprawy Rainbow Six Siege warto podchodzić z bezpiecznym dystansem.
Czy Rainbow Six Mobile będzie pierwszą taktyczną strzelaniną na telefonie? To byłoby naprawdę coś.
Na urządzeniach mobilnych nie brakuje rozbudowanych produkcji FPS. Weźmy PUBG Mobile czy Call of Duty Mobile. Jednak żadna z tych gier nie jest tak taktyczna i tak wymagająca jak Rainbow Six Siege. Dlatego bardzo ciekawi mnie, ile z Siege zaoferuje nowe Rainbow Six Mobile. Materiał reklamowy sugeruje, że mówimy o kopii niemal jeden do jednego. Pewne ustępstwa oraz uproszczenia muszą być jednak poczynione, np. ze względu na znacznie mniej precyzyjne celowanie z użyciem ekranu dotykowego.
Bardzo mnie ciekawi, jak Ubisoft zbalansuje ułomność smartfonu jako platformy do zaawansowanych gier i taktyczną bezwzględność, będącą znakiem rozpoznawczym Rainbow Six Siege. Jeśli Francuzi nie zdecydują się na zbyt daleko idące kompromisy, Rainbow Six Mobile ma szansę zaoferować mobilnym graczom zupełnie nowe doświadczenie. Osobną kwestią jest to, czy na telefonie takie doświadczenie jest w ogóle porządane. Przekonamy się o tym za jakiś czas.
Na ten moment nie znamy daty premiery Rainbow Six Mobile. Aplikacja będzie darmowa, do pobrania z App Store i Google Play.
