Zwierciadło Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba gotowe do pracy. Zobacz efekty
No! I to się nazywa rewelacyjne zdjęcie. Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba przesłał na Ziemię zdjęcie wykonane prawidłowo ustawionym zwierciadłem głównym. Teraz pozostało jeszcze porządnie schłodzić instrumenty i można zabierać się do odkrywania tajemnic wszechświata.
Zaledwie kilka tygodni temu naukowcy z zespołu Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba opublikowali pierwsze zdjęcie wykonane za pomocą instrumentu. Zdjęcie to jednak nie zachwycało głębią detali z jednego podstawowego powodu. Zwierciadło główne teleskopu składa się z osiemnastu segmentów, które jeszcze należało precyzyjnie ustawić w jedną, idealnie gładką powierzchnię. Podczas wykonywania zdjęcia jednej gwiazdy, każdy segment lustra odbijał światło gwiazdy w nieco inne miejsce na detektorze. W efekcie na zdjęciu pojawiło się osiemnaście, a nie jeden obraz gwiazdy. Szału zatem nie było.
Po zidentyfikowaniu tego, który obraz odpowiada któremu segmentowi inżynierowie wprowadzali odpowiednie poprawki, przesuwali poszczególne segmenty tak, aby obraz jednej gwiazdy padał z każdego segmentu w to samo miejsce na detektorze.
Efekt tych prac zobaczyliśmy dzisiaj.
Znajdujący się na orbicie wokół punktu libracyjnego L2 układu Słońce-Ziemia teleskop, oddalony od nas o 1,5 mln km w końcu zaliczył jeden z ostatnich punktów na drodze do rozpoczęcia obserwacji naukowych. 11 marca naukowcy poinformowali, że pokryte warstwą złota zwierciadło główne teleskopu zostało prawidłowo ustawione i wykonuje już ostre zdjęcia kosmosu. Co więcej, inżynierowie przekonują, że ostrość teleskopu jest lepsza niż wymagano.
Powyższe zdjęcie przedstawia gwiazdę 2MASS J17554042+6551277. Nie jest to ta sama gwiazda co na zdjęciu powyżej (HD 84406), bowiem ta gwiazda byłaby zbyt jasna dla już ustawionego zwierciadła.
W tle, za gwiazdą widać liczne inne gwiazdy i galaktyki, których identyfikacją póki co nikt się nie zajmował. Póki co, wciąż trwają prace przygotowawcze. Ostateczne dostrojenie zwierciadła potrwa jeszcze około miesiąca. Następnie inżynierowie zajmą się kalibracją instrumentów i już na początku lata JWST rozpocznie obserwacje naukowe. Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba będzie obserwował wszechświat zarówno bliski jak i daleki w szerokim zakresie podczerwieni, dzięki czemu dostarczy nam zupełnie nowych informacji o wszechświecie widzianym w zakresie promieniowania, w którym dotychczas go nie obserwowano.