Chiński łazik Yutu 2 przesyła zdjęcie z Księżyca. Z Ziemi tego miejsca nigdy nie zobaczycie
Łazik Yutu 2 właśnie przysłał na Ziemię zdjęcie swojego otoczenia na powierzchni Księżyca. Niby wygląda jak typowe zdjęcie z Księżyca, a jednak jest w nim coś wyjątkowego.
Co więcej, misja łazika Yutu 2 należy do najbardziej udanych z wszystkich misji księżycowych. Jeździ bowiem po powierzchni Srebrnego Globu już od trzech lat i jak na razie końca jego pracy nie widać. Misja łazika pierwotnie była planowana na 3 miesiące, a lądownika na rok. Stuczterdziestokilogramowy łazik zasilany panelami słonecznymi, pokonał w trakcie swojej misji już 1029 m po dnie krateru Von Karmana.
Na najnowszych zdjęciach opublikowanych przez Ourspace można zobaczyć bezpośrednie otoczenie łazika ślady, jakie pozostawiły jego koła, a nawet lądownik Chang’e 4, na którego pokładzie Yutu 2 dotarł na powierzchnię Księżyca w 2019 r.
Łazik księżycowy Yutu 2 nigdy nie zobaczy Ziemi
Czy na niebie nad łazikiem widać Ziemię? Nie. Gdyby obok łazika stanął człowiek i spojrzał w górę, dostrzegłby gwiazdy, po trwającej dwa tygodnie nocy, przez dwa tygodnie obserwowałby Słońce, ale nigdy nie zobaczyłby Ziemi. Dzięki temu, że okres obrotu Księżyca wokół własnej osi jest równy okresowi obiegu Ziemi przez Księżyc, miejsce lądowanie łazika zwrócone jest w przeciwną stronę niż Ziemia.
Aby komunikować się z łazikiem, inżynierowie z Chin wykorzystują sondę Queqiao, która znajduje się za Księżycem i ma w swoim polu widzenia zarówno Ziemię, jak i niewidoczną stronę Księżyca. Łazik wszystkie dane z powierzchni przesyła do sondy, a dopiero ona może wysłać te dane na Ziemię. W drugą stronę kontakt jest dokładnie taki sam. Łazik jest także regularnie obserwowany przez amerykańską sondę Lunar Reconnaissance Orbiter (LRO), która krąży wokół Księżyca od 2009 roku.