REKLAMA

PlayStation 5 o krok od bycia złamanym. Hakerzy mają już wgląd do pamięci konsoli

Na dziś PlayStation 5 nie pozwala na uruchamianie innego oprogramowania niż to na płytach PS5 czy ze sklepu PlayStation Store. To może się wkrótce zmienić, bowiem hakerzy złamali ważną część zabezpieczeń konsoli.

Zakupy w PS5
REKLAMA

Grupa hakerska Fail0verflow poinformowała – elokwentnymi słowami kolejny idzie do piachu – że udało jej się odnaleźć klucze szyfrujące, dzięki którym może odszyfrować dane znajdujące się w oprogramowaniu układowym PlayStation 5.

REKLAMA

Czytaj też:

Hakerzy nie chcą informować o metodzie, jakiej użyli do pozyskania kluczy. Prawdopodobnie w ten sposób nie chcą podpowiadać Sony gdzie leży problem, by firma nie mogła ich znaleziska łatwo zniwelować aktualizacją oprogramowania.

Zabezpieczenia PlayStation 5 złamane. Czy można instalować pirackie gry? Czy to bezpieczne i legalne?

Brak chęci dialogu z Sony nie oznacza, ze hakerzy narażają użytkowników PlayStation 5 na niebezpieczeństwo ze strony złośliwego oprogramowania, a przynajmniej nie bezpośrednio. Nie chodzi bowiem o mechanizmy chroniące gracza przed wirusami, a o te blokujące konsolę przed uruchamianiem oprogramowania, które nie zostało certyfikowane przez Sony.

Na dziś dokonanie Fail0verlow nie pozwala jednak na instalowanie pirackich i garażowych gier. Na tym etapie hakerzy mogą na razie tylko podejrzeć system plików konsoli. Mogą więc przyjrzeć się bliżej oprogramowaniu układowemu PS5, a także plikom zainstalowanych na konsoli gier (i plikom ich zapisu). Nie jest jednak możliwe autoryzowanie innego oprogramowania, choć dokonanie hakerów to ważny krok by to umożliwić.

Po co łamać zabezpieczenia PlayStation 5? Czy wgrywanie na konsolę dowolnych gier jest legalne?

Warto mieć na uwadze, że konsole do gier sprzedawane są z minimalną marżą (czasem i ze stratą), a ich producent zarabia głównie na oprogramowaniu – od każdej sprzedanej gry pobierając prowizję. Rodzi to więc dylemat natury etycznej. Z jednej strony użytkownik powinien móc robić ze swoim sprzętem na co ma ochotę i uruchamiać na nim co chce. Z drugiej jednak gdyby nie taki model biznesowy, konsola byłaby znacznie droższa.

W Polsce ta rozterka etyczna nie ma znaczenia, bowiem według polskiego prawa (Art. 267 ustawy Kodeks karny) posługiwanie się exploitami i łamanie cyfrowych zabezpieczeń jest nielegalne. Za złamanie zabezpieczeń PS5 za pomocą swojego lub cudzego kodu grozi grzywna, kara ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2.

REKLAMA

Łamanie zabezpieczeń konsoli to nie tylko możliwość grania w pirackie gry. To również możliwość ich modowania a także możliwość instalacji na konsoli gier, których twórcy z braku środków czy innych względów nie mogą przejść przez proces certyfikacji PlayStation. To również możliwość korzystania z innego rodzaju oprogramowania, w tym emulatorów innych konsol.

Sony na razie nie komentuje sprawy.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA