Filmy i seriale na Netfliksie będą ładniejsze, choć tylko na nowych telewizorach i przystawkach

AV1 to pierwszy otwartoźródłowy i pozbawiony opłat licencyjnych kodek (czyli mechanizm kodowania i dekodowania treści audio i wideo) typu high efficiency. Został opracowany przez zrzeszenie Alliance for Open Media, do którego należą Amazon, Apple, Facebook, Google, IBM, Intel, Microsoft, Mozilla i Netflix. AV1 jest już używany przez Netflixa w aplikacji na system Android. Teraz będzie wykorzystany również do streamowania treści na telewizory i przystawki telewizyjne.

Czytaj też:

Strumień danych wykorzystujący kodek AV1 ma być zawsze przesyłany w 10-bitowym kolorze i zapewniać najwyższą możliwą rozdzielczość i klatkaż – w tym z obsługą HFR, czyli treści zakodowanych z wyższą częstotliwością odświeżania. AV1 na razie nie będzie stosowany w treściach z HDR, ale to ma się zmienić w nieodległej przyszłości. W strumieniu danych ma przy tym pozostać na tyle dużo miejsca, by kodować dźwięk z jak najmniej stratną kompresją.

Pierwszym tytułem, który będzie wyświetlany w HFR, będzie serial reportersko-dokumentalny Formuła 1: Jazda o życie (swoją drogą: polecam, nawet osobom, których Formuła 1 średnio obchodzi, jest bardzo dobrze zrobiony).

Znaczna część klientów nie dostrzeże zmiany, bowiem na ich urządzeniach Netflix niezmiennie będzie korzystał z mechanizmów HEVC i MPEG4 AVC. Dostawca zapewnił niekompletną (bo nieprecyzyjną) listę urządzeń, na które niebawem treści będą wysyłane z wykorzystaniem AV1. Są to:

Na liście brakuje więc telewizorów z systemem webOS, brakuje konsol Xbox, brakuje też Apple TV czy nawet nowych telewizorów Samsunga z linii Neo QLED. A także wielu innych, zgodnych sprzętowo z nową techniką. To pozwala wierzyć – co zresztą sam Netflix sugeruje – że powyższa lista niebawem zyska wiele nowych pozycji.