Microsoft utrudni pracę na wielu PC równocześnie. Widok zadań w Windowsie dużo mniej użyteczny
Widok zadań to użyteczna funkcja Windowsa 10, która zapewnia szybki dostęp do dokumentów otwartych na dowolnym PC użytkownika. Radzę się od tej funkcji odzwyczaić.
Widok zadań to unikalna i bardzo ciekawa funkcja Windowsa. Jej wywołanie sprawia, że na ekranie komputera pojawiają się na czytelnej liście wszystkie otwarte przez ostatnie 30 dni dokumenty oraz aplikacje webowe. Nie tylko na bieżącym urządzeniu, ale na wszystkich powiązanych z użytkownikiem przez Konto Microsoft lub Azure Active Directory.
Pierwotnie funkcja ta obejmowała absolutnie wszystkie urządzenia – w tym te z Androidem bądź którymś z systemów Apple’a. Microsoft jednak z czasem zrezygnował z integracji z innymi systemami. Prawdopodobnie dlatego, że ta wymagała instalacji dodatkowych aplikacji, na co prawdopodobnie mało który użytkownik się decydował. Teraz będzie jeszcze gorzej.
Widok zadań w Windows 10 zmienia formę. Już nie będzie synchronizował dokumentów między PC.
W kanale testowym Windows Insider Dev pojawiła się nowa kompilacja Windowsa 10, w której synchronizacja Widoku zadań jest wyłączona. To oznacza, że widać w nim wyłącznie to, co było otwierane przez ostatnie 30 dni na bieżącym komputerze. I nigdzie indziej. Innymi słowy, Widok zadań staje się nieco bardziej rozbudowanym widokiem otwartych aplikacji i historii otwieranych dokumentów.
Nie ukrywam – bardzo żałuję. Prawdopodobnie bardzo niewielu użytkowników wykorzystuje do pracy więcej niż jednego peceta, co zapewne przełożyło się na niskie wykorzystanie omawianej tu funkcji w zbieranych przez Microsoft statystykach. Domyślam się, że uznano, że dalsze utrzymywanie i rozwijanie tej funkcji jest w związku z tym mało opłacalne. Tylko że w żaden sposób mnie to nie pociesza – używałem tego i sobie tę funkcję cenię. Jestem pewien, że nie ja jeden.
Pojawiła się inna drobna nowość: przycisk do przywracania zamkniętych aplikacji.
Windows od pewnego czasu pozwala na przywracanie po ponownym rozruchu systemu aplikacji, które były otwarte przy ostatnim zamknięciu systemu. Dzięki temu po restarcie Pulpit jest od razu gotowy do pracy – otwarte okna ostatnio używanych programów już na niego czekają. Na dziś przełącznik włączający bądź wyłączający tę funkcję jest ukryty względnie głęboko w Ustawieniach: w dziale Konta w sekcji Opcje logowania.
W ramach nowej testowej wersji Microsoft sprawdza, czy aby nie jest dobrym pomysłem zapewnienie możliwości łatwego podjęcia decyzji przy każdym zamknięciu systemu lub ponownym jego uruchomieniu. Przycisk włączający bądź wyłączający funkcję przywracania aplikacji pojawił się w menu Zasilanie.
Ostatnia zmiana to drobiazg. Microsoft rozważa zmianę nazwy działu Ułatwienia dostępu w Ustawieniach na nową. Niestety nie wiem jeszcze dokładnie na jaką: póki co testowa wersja Dev nie doczekała się nowej polskiej nazwy. Widnieje tam Accessiblity, które zastąpiło Ease of Access – czyli właśnie Ułatwienia dostępu. Nie jestem pewien czemu ma służyć ta zmiana – poza koniecznością przyzwyczajenia się do nowej nazwy w wyszukiwarce ustawień.
Wszystkie nowości testowane w ramach kanału Dev mogą – ale nie muszą – trafić do jednej z przyszłych wersji Windowsa. Los Widoku zadań jest już niestety przesądzony. Reszta zmian to póki co eksperymenty. Czy i kiedy trafią do zwykłych użytkowników? Tego jeszcze nie wiemy.
Czy wiesz, że Widok zadań najłatwiej wywołać z klawiatury?
Dostępny jest pod skrótem klawiszowym [Windows] + [Tab]. Windows 10 jest bardzo wygodny, gdy pozna się skróty do jego obsługi. Ich pełną listę można znaleźć w artykule Już nie potrzebujesz myszki. Oto lista wszystkich skrótów klawiszowych Windowsa 10.