REKLAMA

SpaceX obniży orbitę swoich satelitów. Tysiące nowych Starlinków już wkrótce

Po kilku tygodniach odpoczynku SpaceX wraca do wynoszenia na orbitę kolejnych satelitów megakonstelacji Starlink. W czwartek rano na orbitę poleci kolejne 60 sztuk. Tymczasem we wtorek firma otrzymała zezwolenie na obniżenie o połowę wysokości orbity kolejnych 2814 satelitów.

28.04.2021 06.15
SpaceX otrzymał zgodę na obniżenie orbity kolejnych satelitów
REKLAMA

Federalna Komisja Łączności zezwoliła firmie Elona Muska na obniżenie orbity satelitów z 1150 na 550 km. Taka zmiana pozwoli z jednej strony na zmniejszenie opóźnień dla klientów korzystających z internetu satelitarnego oferowanego przez SpaceX, a z drugiej na skuteczniejsze i szybsze spychanie w atmosferę kolejnych satelitów, których czas pracy będzie się zbliżał do końca.

REKLAMA

Nie ma nic za darmo

Początkowo wniosek o obniżenie orbity spotkał się z protestami ze strony innych operatorów, którzy tworzą lub zamierzają tworzyć własne konstelacje satelitów na orbicie okołoziemskiej. Dlatego też w udzielonym SpaceX zezwoleniu znalazły się pewne dość istotne warunki: to SpaceX będzie musiał zagwarantować, że jego satelity nie zakłócają pracy innych satelitów, które znajdą się na zbliżonych orbitach, a dodatkowo firma będzie musiała dwa razy w roku składać w FCC raporty o problemach z satelitami, o bliskich przelotach w pobliżu innych satelitów oraz o wszystkich manewrach z nimi związanych.

To z pewnością istotna informacja, chociażby dla twórców konstelacji Kuiper (Amazon) czy OneWeb. Amazon planuje docelowo umieścić na orbicie nieco ponad 3000 satelitów, z czego połowa musi trafić na orbitę w ciągu najbliższych czterech lat. Jeszcze w styczniu firma starała się wstrzymać zgodę FCC dla SpaceX podnosząc, że umieszczenie przez Elona Muska satelitów na niższej orbicie doprowadzi do interferencji sygnału między satelitami obu firm.

REKLAMA

Najnowsze zezwolenie FF dla SpaceX zawiera zastrzeżenie, że jeżeli faktycznie dojdzie do takiej sytuacji, to firma Elona Muska będzie musiała się dopasować do satelitów Jeffa Bezosa, a nie odwrotnie. Jeżeli będzie dochodziło do interferencji sygnału między satelitami obu firm, to SpaceX będzie zobowiązany do modyfikacji swoich satelitów. Przedstawiciele Amazon przyznają, że są zadowoleni z takiego rozwiązania.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA