Jad ślimaka morskiego może okazać się nowym lekiem na malarię
Każdego roku na całym świecie odnotowuje się ponad 500 milionów przypadków malarii i ponad 400 tysięcy zgonów spowodowanych tą chorobą. Leki, które obecnie stosujemy do leczenia malarii, nie zawsze okazują się skuteczne, szczególnie jeśli chodzi o leczenie cięższych form tej choroby, jak na przykład Plasmodium falciparum. Stąd też pomysł naukowców na opracowanie nowych leków anytadhezyjnych tworzonych na bazie… jadu ślimaka morskiego.
Według naukowców ze Schmidt College of Medicine na Florydzie Atlantic University współpracujących z badaczami z Charles E. Schmidt College of Science i Wydziałem Nauk Chemicznych w National Institute of FAU Standards and Technology, konotoksyny znajdujące się w jadzie ślimaków z gatunku Conus nux mogą mieć spory potencjał, jeśli chodzi o leczenie malarii.
Jad ślimaka kontra malaria
Badanie przeprowadzone przez amerykańskich naukowców dostarczyło kilka ważnych wskazówek, jeśli chodzi o kierunki poszukiwania nowych i opłacalnych leków przeciwadhezyjnych lub blokujących, mających na celu przeciwdziałanie patologii drobnoustrojów ciężkiej malarii. Najważniejszą z nich jest na pewno odkrycie szerszego zastosowania farmakologicznego konotoksyn i konopeptydów - w tym konkretnym przypadku mówimy o ich nowo odkrytej zdolności do zakłócania interakcji białko-białko i białko-polisacharydy, czyli interakcji, które bezpośrednio przyczyniają się do zachorowania na malarię. W teorii te właściwości konotoksyn mogą okazać się bardzo skuteczne w leczeniu innych chorób za pomocą terapii blokujących.
Jak to działa?
Kluczową kwestią jest tu zakłócanie interakcji pomiędzy białkami powodowane przez konotoksyny. Jest to właściwie przedłużenie ich dobrze znanego działania blokującego wiele receptorów i kanałów jonowych - czyli właściwości, która wyewoluowała u jadowitych ślimaków, które podczas polowania obezwładniają swoje ofiary poprzez osobliwą modulację jej ośrodkowego układu nerwowego.
Dzięki badaniu pojedynczego gatunku ślimaka naukowcom udało się ustalić, że produkowany przez niego jad może być wykorzystany do walki z malarią. Wynik ten jest godny uwagi nie tylko ze względu na nowy sposób walki z tą konkretną chorobą. Naukowcy zastanawiają się, jakie tajemnice skrywają inne gatunki jadowitych ślimaków i do czego moglibyśmy wykorzystać produkowane przez nich substancje.