REKLAMA
  1. Spider's Web
  2. Nauka

Jad ślimaka morskiego może okazać się nowym lekiem na malarię

Każdego roku na całym świecie odnotowuje się ponad 500 milionów przypadków malarii i ponad 400 tysięcy zgonów spowodowanych tą chorobą. Leki, które obecnie stosujemy do leczenia malarii, nie zawsze okazują się skuteczne, szczególnie jeśli chodzi o leczenie cięższych form tej choroby, jak na przykład Plasmodium falciparum. Stąd też pomysł naukowców na opracowanie nowych leków anytadhezyjnych tworzonych na bazie… jadu ślimaka morskiego.

23.02.2021
9:06
Jad ślimaka morskiego może okazać się nowym lekiem na malarię
REKLAMA

Według naukowców ze Schmidt College of Medicine na Florydzie Atlantic University współpracujących z badaczami z Charles E. Schmidt College of Science i Wydziałem Nauk Chemicznych w National Institute of FAU Standards and Technology, konotoksyny znajdujące się w jadzie ślimaków z gatunku Conus nux mogą mieć spory potencjał, jeśli chodzi o leczenie malarii.

REKLAMA

Jad ślimaka kontra malaria

Badanie przeprowadzone przez amerykańskich naukowców dostarczyło kilka ważnych wskazówek, jeśli chodzi o kierunki poszukiwania nowych i opłacalnych leków przeciwadhezyjnych lub blokujących, mających na celu przeciwdziałanie patologii drobnoustrojów ciężkiej malarii. Najważniejszą z nich jest na pewno odkrycie szerszego zastosowania farmakologicznego konotoksyn i konopeptydów - w tym konkretnym przypadku mówimy o ich nowo odkrytej zdolności do zakłócania interakcji białko-białko i białko-polisacharydy, czyli interakcji, które bezpośrednio przyczyniają się do zachorowania na malarię. W teorii te właściwości konotoksyn mogą okazać się bardzo skuteczne w leczeniu innych chorób za pomocą terapii blokujących.

— Konotoksyny są intensywnie badane od dziesięcioleci jako sondy molekularne i wiodące leki działające na ośrodkowy układ nerwowy. Należy je również zbadać pod kątem nowych zastosowań, których celem jest udaremnienie nieprawidłowych odpowiedzi komórkowych lub interakcji pasożytów żywiciela poprzez ich wiązanie z endogennymi i egzogennymi białkami. Dalsze badania prawdopodobnie przyniosą przełom w dziedzinach, które nieustannie poszukują bardziej skutecznych metod terapeutycznych, takich jak rak, choroby autoimmunologiczne, nowe pojawiające się choroby wirusowe, a także malaria, w których można zastosować naturalne peptydowe produkty na bazie jadu ślimaków. Stabilność molekularna, mały rozmiar, możliwość podawania dożylnego i brak odpowiedzi immunogennej sprawiają, że konotoksyny są doskonałymi kandydatami do blokowania pasożytów malarii. - powiedział dr Andrew V. Oleinikov, jeden z autorów badania

Jak to działa?

Kluczową kwestią jest tu zakłócanie interakcji pomiędzy białkami powodowane przez konotoksyny. Jest to właściwie przedłużenie ich dobrze znanego działania blokującego wiele receptorów i kanałów jonowych - czyli właściwości, która wyewoluowała u jadowitych ślimaków, które podczas polowania obezwładniają swoje ofiary poprzez osobliwą modulację jej ośrodkowego układu nerwowego.

REKLAMA

— Wśród ponad 850 gatunków ślimaków stożkowych są setki tysięcy różnych egzopeptydów jadowych, które zostały wybrane w ciągu kilku milionów lat ewolucji, aby schwytać zdobycz i odstraszyć drapieżniki. Robią to poprzez celowanie w kilka białek powierzchniowych obecnych w docelowych komórkach pobudliwych. Tę ogromną biomolekularną bibliotekę konopeptydów można zbadać pod kątem potencjalnego zastosowania jako wskazówek terapeutycznych przeciwko uporczywym i nowo pojawiającym się chorobom atakującym układy niepobudliwe. - dodaje dr Frank Mari, również biorący udział w opisywanym badaniu.

Dzięki badaniu pojedynczego gatunku ślimaka naukowcom udało się ustalić, że produkowany przez niego jad może być wykorzystany do walki z malarią. Wynik ten jest godny uwagi nie tylko ze względu na nowy sposób walki z tą konkretną chorobą. Naukowcy zastanawiają się, jakie tajemnice skrywają inne gatunki jadowitych ślimaków i do czego moglibyśmy wykorzystać produkowane przez nich substancje.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA