REKLAMA

Na niebie egzoplanety KOI-5Ab krążą trzy słońca. W tym szaleństwie jest metoda

Gwiazda z ośmioma planetami, gwiazdy bez planet, gwiazdy z dwiema czy trzema planetami – to już codzienność dla poszukiwaczy egzoplanet. Czasami jednak trafi się układ tak nietypowy jak KOI-5Ab, który nie daje się tak łatwo opisać.

13.01.2021 17.27
Na niebie egzoplanety KOI-5Ab krążą trzy słońca. W tym szaleństwie jest metoda
REKLAMA

Istnienie planety potwierdzono z całą pewnością dopiero w 2020 roku. Nie zmienia to jednak faktu, że po raz pierwszy astronomowie dostrzegli ją za pomocą Kosmicznego Teleskopu Kepler już w 2009 roku. Była to druga planeta odkryta przez ten teleskop po wyniesieniu na orbitę. Niestety, w tamtym czasie astronomowie mieli problem z opisaniem tego układu planetarnego, jako że był bardzo nietypowy. W tym samym czasie teleskop zaczął odkrywać całe dziesiątki i setki innych planet, a więc naukowcy postanowili odłożyć KOI-5 na później i zająć się bardziej oczywistymi planetami.

REKLAMA

TESS odkrywa nietypową egzoplanetę

Dopiero teraz, kiedy na orbicie znalazł się Kosmiczny Teleskop TESS, następca niedziałającego od 2018 r. Keplera, naukowcy mogli ponownie przyjrzeć się planecie i jej nietypowemu układowi planetarnemu.

Tak jak podejrzewali wcześniej, jest to najprawdopodobniej planeta gazowa dwukrotnie mniejsza od Saturna, okrążająca swoją gwiazdę w ciągu zaledwie 5 dni. Choć o samej planecie nie wiemy zbyt wiele, to na podstawie danych z Keplera, TESS i innych teleskopów naziemnych, udało się opisać jej niezwykle skomplikowany układ. Otóż KOI-5Ab (takie oznaczenie uzyskała) krąży wokół gwiazdy KOI-5A, która z kolei z drugą gwiazdą o podobnych rozmiarach jest elementem układu podwójnego. Obie gwiazdy okrążają się wzajemnie w czasie 30 lat. Jakby tego było mało, ten układ podwójny jest tylko elementem układu potrójnego, bowiem raz na 400 lat okrąża go jeszcze jedna, bardziej odległa gwiazda KOI-5C.

Zazwyczaj jest tak, że gdy z obłoku pyłowo-gazowego powstaje gwiazda lub gwiazdy oraz ich planety, to płaszczyzna ich rotacji jest jedna, tożsama z płaszczyzną rotacji dysku. Dla przykładu wszystkie planety Układu Słonecznego krążą wokół Słońca w tej samej płaszczyźnie, prostopadłej do osi rotacji samego Słońca.

W układzie KOI-5 jest jednak inaczej. Główną płaszczyzną jest płaszczyzna rotacji obu gwiazd głównych wokół wspólnego środka masy. Mimo to płaszczyzna orbity egzoplanety KOI-5Ab jest do niej nachylona aż o 50 stopni. Skąd taka konfiguracja? Nie wiadomo. Naukowcy zauważają jednak, że zaburzenia grawitacyjne ze strony gwiazdy KOI-5B mogły zmodyfikować orbitę planety. To właśnie taka skomplikowana konfiguracja uniemożliwiła im szybkie opisanie tego układu w 2009 r.

Zaraz, zaraz. To jak to wygląda z tej planety?

Załóżmy, że egzoplaneta KOI-5Ab jest jednak planetą skalistą, a nie gazową. Załóżmy też, że na jej powierzchni, powiedzmy na jej biegunie północnym  stoi przedstawiciel innej cywilizacji albo człowiek wysłany tam przez Elona Muska w ramach testów przed załogowym lotem na Marsa (sarkazm!). Jak z takiej planety wygląda układ planetarny?

Spójrzmy na grafikę poniżej.

 class="wp-image-1557326"

Nie mamy informacji o tempie rotacji planety wokół własnej osi, więc nie jesteśmy w stanie powiedzieć, jak szybko gwiazda KOI-5A przesuwa się po horyzoncie (zakładając, że oś rotacji planety nie jest nachylona względem płaszczyzny jej orbity). Jednak przez niemal 20 lat jesteśmy w stanie obserwować stopniowo oddalającą się, a następnie powoli zbliżającą się gwiazdę KOI-5B.

REKLAMA

Z czasem, po około 20 latach obecności na niebie, gwiazda chowa się za horyzontem, aby wyjść z drugiej strony nieba 10 lat później. Co ciekawe, obserwator znajdujący się na przeciwnym biegunie planety ma dokładnie odwrotną sytuację. Przez 20 lat nie widzi gwiazdy KOI-5B, a potem widzi ją przez 10 lat i to znacznie jaśniejszą niż obserwator na umownym biegunie północnym. Skąd ta różnica? Spójrzmy jeszcze raz na grafikę i zauważmy, jaka jest maksymalna odległość między gwiazdami, a następnie wyobraź my sobie odległość między nimi, gdy obie gwiazdy znajdują się 180 stopni dalej.

Jakby tego było mało, znajdująca się nieco dalej gwiazda KOI-5C widoczna jest dla każdego z obserwatorów przez 200 lat, po czym znika na kolejne 200 lat.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA