REKLAMA

Najlepsza alternatywa dla AirPods Pro, jaką ma świat Androida. Galaxy Buds Pro - pierwsze wrażenia

Jestem pod wrażeniem. Spędziłem 24 godziny z nowymi słuchawkami Samsung Galaxy Buds Pro i muszę przyznać, że to prawdopodobnie najlepsza alternatywa dla Apple AirPods Pro, jaką poznał świat Androida.

Jestem pod wrażeniem. 24 godziny z Galaxy Buds Pro
REKLAMA

Po nietuzinkowych „fasolkach”, czyli Galaxy Buds Live, Samsung wrócił do deski kreślarskiej, by połączyć znany i sprawdzony format słuchawek prawdziwie bezprzewodowych, z wprowadzonym w „fasolkach” ANC. Tak powstały Galaxy Buds Pro, które bez dwóch zdań są najlepszymi słuchawkami Samsunga w historii.

REKLAMA

Tak małe, że łatwiej jest je wziąć ze sobą niż zostawić.

Jednym z decydujących czynników, który zadecydował o szalonej popularności AirPodsów, było niewielkie etui, w którym były zamknięte. Wielu konkurentów do dziś tego nie rozumie, pakując słuchawki prawdziwie bezprzewodowe do futerałów, które nie mieszczą się w kieszeni spodni i które przez to trudno nosić ze sobą na co dzień. A przecież w słuchawkach tego typu właśnie o to chodzi, by mieć je zawsze przy sobie.

Galaxy Buds Pro wygrywają w tej materii nawet z pchełkami Apple’a. Ładowane bezprzewodowo etui jest tak niewielkie, że dosłownie znika w kieszeni. Jest też fantastycznie wykonane i prezentuje się świetnie, niezależnie od wybranego koloru. Nikt nie będzie miał problemu, by trzymać je zawsze przy sobie, bo zmieszczą się nawet w kieszeni kobiecych spodni, o męskich spodniach czy damskich torebkach nie wspominając.

Tak wygodne, że można zapomnieć, że mamy je w uszach.

Tym, co uderzyło mnie najbardziej w pierwszym kontakcie z Galaxy Buds Pro jest ich niesamowite dopasowanie. Testowałem dziesiątki słuchawek TWS, ale jak do tej pory żadne nie leżały mi w uchu tak dobrze, jak Galaxy Buds Pro. Konstrukcja słuchawek jest na tyle niewielka, iż wpadają one relatywnie głęboko w kanał słuchowy i nie odstają od uszu. Trzymają się pewnie nawet podczas wykonywania gwałtownych ruchów, więc nadadzą się nie tylko na co dzień, ale też do biegania czy na siłownię. Tym bardziej, że spełniają normę wodoszczelności IPX7.

Choć słuchawki leżą ciasno w kanale słuchowym, ani przez moment nie miałem wrażenia „przytkania” ucha, co zapewne można przypisać odpowietrznikowi w obudowie słuchawek. Oczywiście dla higieny i zdrowotności zaleca się wyciąganie słuchawek z ucha co najmniej raz na godzinę, ale jeśli zdarzy się nam zapomnieć, to Galaxy Buds Pro nawet po kilku godzinach nie będą powodować dyskomfortu.

Inna sprawa, że nawet pomijając komfort niewiele jest sytuacji, w których musimy wyjąć słuchawki z uszu. Oprócz tego, że oferują one aktywną redukcję hałasu (o tym za chwilę), mają one również tryb „Dźwięk otoczenia”, który jest bodajże najlepiej działającym trybem ambientowym, z jakim się do tej pory spotkałem w słuchawkach TWS.

Można go regulować w aż czterech stopniach i gdy jest aktywny, słuchawki zbierają dźwięk otoczenia i wzmacniają go, żebyśmy lepiej słyszeli, gdy ktoś do nas mówi. Tryb ten możemy uruchomić przytrzymując dotykowy przycisk na słuchawce, lub może się on też uruchomić automatycznie, gdy tylko zaczniemy mówić. Po krótkim teście tego rozwiązania mogę stwierdzić, że absolutnie nie ma potrzeby wyjmowania słuchawek z uszu, gdy chcemy z kimś porozmawiać albo usłyszeć ogłoszenie na dworcu.

Jak grają Samsung Galaxy Buds Pro?

Na szczegółowy opis możliwości dźwiękowych nowych słuchawek przyjdzie jeszcze czas w pełnej recenzji, ale po 24 godzinach muszę przyznać, że jest dobrze. Nawet bardzo dobrze. Bas jest soczysty i klarowny, góry śpiewne i otwarte, a środek pasma - takie mam wrażenie - został skalibrowany tak, by trafić prosto w serduszko fana rockowego brzmienia. Już na pierwszy „rzut ucha” mogę powiedzieć, że nowe słuchawki Samsunga grają lepiej niż AirPods Pro, ale czy robią to lepiej od Jabry Elite 85T czy Sennheiserów Momentum TWS 2? Na to pytanie odpowiem dopiero gdy spędzę z nimi więcej czasu.

Bardzo dobrze spisuje się też ANC, skutecznie wycinając równomierne dźwięki otoczenia. Na definitywną opinię o ANC również potrzeba więcej czasu, bo aby rzeczywiście ocenić skuteczność tego rozwiązania, trzeba je sprawdzić w różnorakim środowisku - a na to jeszcze nie miałem czasu. Warto wspomnieć, że w przeciwieństwie do Galaxy Buds Live, gdzie ANC można było tylko włączyć lub wyłączyć, tutaj redukcja szumu jest dwustopniowa - zależnie od natężenia hałasu może go redukować w stopniu niskim lub wysokim.

Słuchawki Galaxy Buds Pro to idealny kompan nowego Samsunga Galaxy S21.

Nowe słuchawki Samsunga zadebiutowały wraz z topowym Samsungiem Galaxy S21 i stanowią dla niego idealnie uzupełnienie. Dopiero w parze ze smartfonem z serii Galaxy możemy odkryć pełnię możliwości słuchawek, jak np. błyskawiczne parowanie czy płynne przełączanie się między urządzeniami.

Słuchawki Samsung Galaxy Buds Pro są dostępne w przedsprzedaży w cenie 999 zł, m.in. w sklepie RTV Euro AGD. Pierwsze zakupione egzemplarze trafią do klientów 29 stycznia.

REKLAMA

Jeśli jednak ktoś zdecyduje się kupić w przedsprzedaży jedną z wersji smartfona Samsung Galaxy S21, może otrzymać słuchawki Galaxy Buds Pro gratis w ramach oferty specjalnej. Szczegóły promocji znajdziecie na dedykowanej stronie w sklepie RTV Euro AGD. Promocja potrwa do 28 stycznia, ale już teraz mogę powiedzieć: jeśli rozważacie zakup nowego smartfona z linii Galaxy S, definitywnie warto to zrobić w przedsprzedaży tylko po to, by dostać do nich słuchawki Galaxy Buds Pro gratis. Zdecydowanie są tego warte.

*Materiał powstał we współpracy ze sklepem RTV Euro AGD.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA