Nareszcie możemy zdradzić, ile miejsca na PS5 dostaliśmy dla swoich gier. Plotki się nie sprawdziły
Gdy pytaliście w komentarzach, ile przestrzeni na swoje gry będą mieli posiadacze konsol PlayStation 5, nie mogliśmy jeszcze puścić pary z ust. Padały wtedy rozpowszechnione w sieci informacje o 650 lub 645 GB. Stan faktyczny jest troszeczkę inny.
Ile przestrzeni na gry oddało Sony użytkownikom konsol PlayStation 5? Oczywiście zbyt mało. Gdy gry coraz częściej zajmują powyżej 100 GB danych, dysk SSD o pojemności poniżej jednego terabajta wydaje się radykalnie niewystraczający. Co jeszcze gorsze, znaczną część przestrzeni rezerwuje system operacyjny napędzający nową konsolę. Jak to wygląda w praktyce?
Nasza redakcyjna konsola PlayStation 5 pozwala zagospodarować 667 GB.
Dokładna wartość oddana użytkownikowi na jego gry, aplikacje, stany zapisu, zrzuty ekranu i klipy wideo wynosi 667,2 GB. To z jednej strony więcej niż spekulowane w sieci 650 lub 645 GB, ale z drugiej nie na tyle więcej, aby wyciągać tort i sztuczne ognie. Delikatna górka w postaci 17 GB to tyle, ile zajmuje 1/3 piłkarskiej gry FIFA 21. Powodów do wielkiej celebracji raczej więc nie ma.
Warto zauważyć, że system operacyjny rezerwuje dla siebie aż 91,05 GB pamięci masowej. Tej wartości nie możemy (przynajmniej na razie) w żaden sposób odchudzić ani zmniejszyć. Jeżeli potrzebujemy dodatkowej przestrzeni, pewnym rozwiązaniem awaryjnym jest za to deinstalacja gry Astro’s Playroom oraz programu Share Factory Studio. Oba tytuły zostały preinstalowane na każdym premierowym PlayStation 5.
Deinstalacja Astro’s Playroom daje nam 10,98 GB wolnej przestrzeni. Więcej zyskamy usuwając Share Factory Studio, zdobywając w ten sposób 25,98 GB na dane. Musimy tylko wiedzieć, że tracimy w ten sposób program do edycji wideo oraz tworzenia chwytliwych memów (poważnie).
Dobra wiadomość jest taka, że do PS5 można podłączyć zewnętrzny dysk HDD.
Nie przeniesiemy na niego co prawda systemu operacyjnego ani gier dedykowanych PlayStation 5. Zewnętrzny nośnik jest za to świetnym rozwiązaniem, jeśli chcemy korzystać z cyfrowych produkcji dla PS4 przypisanych do konta. Na swoim WD_Black trzymam 3,7 TB gier, które działają na nowej konsoli w trybie wstecznej kompatybilności. Co najlepsze, PS5 od razu rozpoznało dysk z grami dla PS4, a konfiguracja nośnika pod nową konsolę trwa raptem kilkanaście sekund.
Nie zmienia to faktu, że czeka mnie (i dużą część innych posiadaczy PS5) drogi zakup w niedalekiej przyszłości. PS5 umożliwia instalację drugiego SSD, ale nośniki spełniające wyśrubowane kryteria Sony będą kosztować ponad tysiąc złotych za TB pamięci masowej. Ałć.