REKLAMA

Fabryki ruszyły pełną parą. Już za tydzień zobaczymy pierwsze MacBooki z procesorami Apple’a

Gigant z Cupertino zaprasza na konferencję 10 listopada, na której bez wątpienia pokaże pierwsze komputery wyposażone w autorskie procesory. Które sprzęty przejdą tę przemianę jako pierwsze?

Już za tydzień zobaczymy pierwsze MacBooki z procesorami Apple’a
REKLAMA

O tym, iż Apple planuje całościową przesiadkę na własną architekturę, spekulowało się od lat. Szybkość i optymalizacja autorskich procesorów firmy, stosowanych w iPadach czy iPhone’ach już od dawna sugerowały, że pożegnanie Intela jest tylko kwestią czasu, gdyż autorskie chipy zapewniały nie tylko porównywalną (lub wyższą) wydajność od topowych układów Intel Core, będąc jednocześnie o wiele bardziej energooszczędnymi komponentami.

REKLAMA

Tim Cook po raz pierwszy oficjalnie potwierdził te spekulacje 22 czerwca, podczas konferencji WWDC 2020. Teraz Apple zaprasza nas na prezentację, podczas której najprawdopodobniej zobaczymy pierwsze komputery pracujące pod kontrolą autorskich podzespołów Giganta z Cupertino.

MacBook na ARM - które komputery zobaczymy jako pierwsze?

Osobiście spodziewałem się, iż Apple będzie wprowadzał swoje komputery stopniowo: najpierw ultramobilny MacBook Air, potem (być może) nowo zaprojektowany iMac, a dopiero potem reszta urządzeń.

 class="wp-image-1074495"

Nowy raport Bloomberga sugeruje jednak inny scenariusz. Według rzeczonego raportu fabryki współpracujące z Apple’em właśnie ruszyły pełną parą, przygotowując do wypuszczenia na rynek trzy maszyny: MacBooka Air, MacBooka Pro 13 i MacBooka Pro 16.

Dwa mniejsze laptopy składane są w Foxconnie, zaś Quanta Computer Inc. odpowiada za montaż największego z MacBooków. Raport podaje również, iż MacBook Air i MacBook Pro 13 są na bardziej zaawansowanym etapie produkcji, więc możliwym jest, iż zobaczymy je jako pierwsze, a MacBook Pro 16 dołączy do nich później.

Co ciekawe, wbrew wcześniejszym przeciekom wygląda na to, iż pierwsza fala MacBooków z ARM nie będzie się różnić wizualnie od obecnych komputerów. Jedyna różnica to zastosowany procesor - cała reszta wygląda 1:1 jak obecne MacBooki z procesorami Intela.

MacBook Pro 16 class="wp-image-1062849"

Prawdopodobnie jest to taktyka Apple’a na przeczekanie okresu przejściowego między wstępnym wdrożeniem infrastruktury ARM do swoich komputerów, a całkowitym porzuceniem Intela. Obstawiam, iż przez co najmniej rok/dwa będziemy mogli na Apple.com wybrać, czy chcemy kupić dany laptop z procesorem Intela, czy Apple’a. Potem pojawią się nowe MacBooki, z nową stylistyką i nowy iMac, które całkowicie odetną się od procesorów Intela.

MacBook z procesorem ARM - kupisz?

Potencjalne korzyści wynikające z przesiadki na własny procesor są ogromne. Wzrost wydajności, przy jednoczesnej poprawie kultury pracy i znacznym wydłużeniu czasu pracy - procesory Apple’a wydają się wprost stworzone dla maszyn, od których oczekujemy i wydajności, i mobilności. Potencjał jest ogromny.

REKLAMA

Tym niemniej realizacja tego potencjału spoczywa niemal w całości na barkach programistów, którzy dostosują swoje aplikacje do nowej architektury, by mogły one wykorzystać możliwości procesorów Apple’a. Pomimo całego kultu Apple’a i potęgi iPhone’ów i iPadów, trzeba pamiętać, że komputery Mac stanowią niespełna 10 proc. całego rynku, więc trudno oczekiwać, by stanowiły one priorytet dla twórców aplikacji, zwłaszcza tych multiplatformowych. Może więc minąć trochę czasu, nim wszystkie aplikacje zostaną zoptymalizowane dla nowej architektury Apple’a.

Wiem jednak, że wielu ludzi odkłada zakup nowego laptopa właśnie po to, by kupić komputer z procesorem Apple’a. I tu pytanie do was - kupicie? Zaufacie obietnicom Apple’a już teraz, czy poczekacie kilka lat, żeby sprawdzić, na ile staną się one rzeczywistością? Dajcie znać w komentarzach.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA