iPhone 12 Pro z deską na plecach za 39 tys. zł. Nic dziwniejszego dzisiaj nie zobaczysz
iPhone’a 12 nie ma jeszcze na rynku, ale można już zamówić jego luksusową wersję. Kosztuje prawie 10 tys. dol. i zaręczam, nigdy nie widzieliście tak brzydkiego iPhone’a.
Poniższe zdjęcie nie przedstawia amatorskiego konceptu grafika-entuzjasty. Nie jest to winylowa skórka na telefon. To prawdziwy produkt, za którego powstaniem stoi Caviar - producent limitowanych edycji popularnych smartfonów dla najbardziej zamożnych użytkowników. Tym razem popłynęli jednak o 9990 dolarów za daleko.
iPhone 12 Pro w wersji Caviara wygląda okropnie.
Nietypowa edycja specjalna ma być upamiętnieniem 40-lecia powstania komputera Apple 1. Telefonów powstanie tylko 9, a każdy z nich będzie zawierał w sobie element płyty głównej z oryginalnego komputera Apple’a podpisany przez Steve’a Wozniaka, co - jak zachwala Caviar - sprawia, że będzie można mieć przy sobie cząstkę historii.
Byłoby to piękne i warte pieniędzy, gdyby nie to, że iPhone 12 Pro/Pro Max w wersji Apple 1 wygląda po prostu tragicznie, przynajmniej na grafikach promocyjnych. Nie czuć tu zwykłego dla Caviara poczucia ekskluzywności, a całość sprawia wrażenie, jakby był to zwykły telefon oklejony winylową skórką Dbrand.
Na żywo produkt zapewne będzie wyglądał lepiej, gdyż wykonany jest z prawdziwych elementów - drewniana faktura to prawdziwe drewno. Miniaturowy monitor wykonany jest z tytanu.
Oczywiście 9900 dol. to tylko cena wyjściowa, za iPhone’a 12 Pro w wersji 128 GB. Za iPhone’a 12 Pro Max w wersji 512 GB można zapłacić aż 11150 dol., czyli 43,5 tys. zł, a przeliczając na polskie dobra luksusowe - jedną Dacię Duster w ubogim wyposażeniu.
Na szczęście Caviar ma też propozycję dla tych mniej zamożnych nabywców, którzy mimo wszystko chcieliby mieć iPhone'a 12 Pro z deską na pleckach. To wersja Apple 1 Light, która kosztuje "zaledwie" 5000 dol. i również zawiera w sobie cząstkę oryginalnej płyty głównej Apple 1. Maleńką cząstkę. Czy tylko mi przypomina ona nieco wypustek w starych Xperiach?
iPhone’a 12 jeszcze nie ma w sprzedaży, ale już można zamawiać go w wersji dla krezusów.
Jak na Caviara przystało, już teraz w przedsprzedaży dostępne są również inne warianty iPhone’a 12 Pro, a wszystkie o wiele bardziej urodziwe od powyższego Apple 1.
Najtańsza „przeróbka”, której obudowa pokryta jest włóknem węglowym, kosztuje 5000 dol.
Niestety Caviar nie zdradza na swojej stronie, kiedy rozpocznie wysyłkę iPhone’a 12 Pro i Pro Max. A szkoda, bo może udałoby się tą drogą wydedukować, kiedy do nas wszystkich trafią nowe smartfony Apple’a. Według najnowszych informacji ich premiera ma się odbyć 13 października, a do klientów trafią niespełna dwa tygodnie później, 26 października.