A więc jednak - Polsat kupuje Interię. A my zastanawiamy się po co
A więc jednak! Dziś w nocy (krótko po północy - ciekawy timing) Polsat rozesłał oświadczenie do mediów informujące o tym, że „Telewizja Polsat zawarła z Bauer Media Group przedwstępną umowę nabycia Grupy Interia”.
Cena? Około 420 mln zł.
No dobrze. To zanim pospekulujemy po co Polsatowi Interia, spójrzmy co tak naprawdę imperium Zygmunta Solorza kupuje.
Interia jest dziś w trójce największych krajowych graczy w internecie i to zarówno pod względem realnych użytkowników (16 mln), jak i miesięcznej liczby odsłon (1,3 mld). Oprócz samego trzeciego największego portalu horyzontalnego (po Wirtualnej Polsce i Onecie), do Interii należą także między innymi takie serwisy jak: Swiatseriali.pl, Maxmodels.pl, Pomponik.pl oraz Smaker.pl.
W 2018 r. Grupa Interia wygenerowała 114,3 mln zł przychodu oraz 22,26 mln zysku netto. Za 2019 r. wyniki nie zostały jeszcze upublicznione. Na koniec 2018 r. firma zatrudniała też 382 pracowników.
A po co Polsatowi Interia?
Polsat jest całkiem szczery w odpowiedzi na to pytanie. - To istotne wzmocnienie pozycji na dynamicznie rosnącym rynku reklamy online. To również dodatkowy kanał dystrybucji oraz monetyzacji treści produkowanych już obecnie na potrzeby 34 kanałów telewizyjnych z logiem Polsatu - czytamy w oświadczeniu.
Możemy się więc spodziewać w Interii zalewu promocyjnego telewizyjnych programów Polsatu.
Co ciekawe, to nie pierwsza tego typu próba polskich stacji telewizyjnych.
Ktoś pamięta czasy, gdy Onet należał do TVN-u? W zasadzie najpierw był częścią Grupy ITI (od 2001 r.), potem wydzielony w ramach grupy do TVN-u (od 2006 r.).
TVN miał wielkie plany tzw. konwergencji Onetu z własną telewizją. Media miały być komplementarne, choć w realizacji wyglądało to tak, że Onet miał służyć jako platforma promocyjna programów TVN-u (głównie tych rozrywkowych). Jak wyszło? Raczej średnio. W 2012 r. TVN sprzedał Onet firmie Ringier Axel Springier Polska – najpierw 75 proc.. Potem w 2017 r. szwajcarsko-niemiecki inwestor dokupił pozostałe 25 proc., będąc dziś wyłącznym właścicielem Onetu.
Podobne plany w stosunku do… Wirtualnej Polski miał swego czasu Orange, do którego portal należał. To znaczy operator miotał się w realizacji różnych planów wobec portalu – a to miał być platformą sprzedaży usług telco, a to miał być nowoczesną telewizją internetową, by w końcu skupić się na przedruku mediów prasowych. Dziś WP kontrolowany jest przez właścicieli najmniejszego z polskich serwisów horyzontalnych - O2.pl.
Polsat spróbuje więc zrobić to, co nie udało się wcześniej TVN-owi i mającemu swego czasu aspiracje telewizyjne (głównie w sieci) Orange. Czy to się uda? No cóż, czasy są oczywiście inne. Dziś nikt nie neguje tego, że to rynek reklamy internetowej jest tym najdynamiczniej rozwijającym się. Polsat mocno inwestuje nie tylko w serwis IPLA, ale także w dystrybucję treści polsatowych w internecie. Od teraz będzie miał własne mocno zasięgowe miejsce w internecie, gdzie będzie można skuteczniej promować własne produkcje telewizyjne.
Oczywiście jest też aspekt czysto biznesowy, ten związany ze sprzedażą reklam. Polsat jest jednym z głównych reklamodawców w kraju ze względu na swoją telewizję o silnie ugruntowanej pozycji, szczególnie w tzw. Polsce B - w biedniejszych rejonach, wśród słabiej wykształconych odbiorców. Zakup Interii tę pozycję Polsatu wzmocni. - Nasza oferta dla reklamodawców zostanie wzbogacona o bardzo efektywne internetowe formaty reklamowe o szerokim zasięgu - mówi wprost prezes Polsatu Stanisław Janowski.
W moim odczuciu jest jeszcze jeden ważny aspekt tego dealu.
Jak pisałem wcześniej, Polsat zorientował się, że uciekają mu do internetu czołowi dziennikarze i musi reagować. Interia da więc Polsatowi znacznie większy zasięg oraz infrastrukturę, by szybciej rozwijać się w dziennikarstwie internetowym, które w ostaniach latach mocno przyspieszyło. Będzie można łatwiej znaleźć nowe możliwości rozwoju zawodowego czołowym dziennikarzom Polsatu, oczywiście nie tylko tym sportowym.
Jedno jest pewne - zakup Interii przez Polsat otwiera nowy rozdział w historii polskiego internetu, także jeśli chodzi o walkę o pozycję nr 1. W ostatnich latach o palmę pierwszeństwa biły się WP z Onetem. Znając ambicję Solorza, to się wkrótce zmieni.
A jak mówił mi swego czasu prezes WP Jacek Świderski - pozycja nr 1 na rynku internetowym daje potężny atut w rozmowach z domami mediowymi i reklamodawcami instytucjonalnymi.
