Od dziś duże zmiany w McDonald's. Koniec plastikowych słomek we wszystkich restauracjach w Polsce
Plastikowe słomki znikają z restauracji McDonald’s w Polsce. Od dziś nie znajdziemy ich w żadnym lokalu na terenie naszego kraju. Celem tej zmiany ma być troska o ekologię.
Biały papierowy kubek z dużym żółtym „M”, z którego wystaje plastikowa słomka. Taki obrazek widzieliśmy w każdej restauracji McDonald’s w Polsce, ale tak było tylko do dziś. Jeden z symboli sieci właśnie odchodzi w zapomnienie.
Koniec plastikowych słomek w McDonald’s. Co zamiast nich?
W dobie wiszącego nad naszymi głowami kryzysu ekologicznego, picie napojów przez plastikowe słomki jest coraz gorzej widziane. Wiele restauracji i klubów na świecie oraz w Polsce po prostu rezygnuje ze słomek, które zaczynają być synonimem zacofania i wąskich horyzontów. Napój można przecież wypić bezpośrednio z kubka, szklanki czy kieliszka.
W przypadku restauracji McDonald’s sprawa jest bardziej skomplikowana, bo papierowe kubki mają najcześciej duże pojemności, a materiał z którego są wykonane nie zapewnia odpowiedniej sztywności, by pić z takiego kubka bez słomki. Tym bardziej, kiedy bierzemy zamówienie na wynos i zamierzamy wypić napój np. w samochodzie w drodze do pracy.
Co w takim razie zamiast plastikowych słomek? Jak można się domyślić, przejście na metalowe słomki w skali McDonald’s nie wchodziło w grę, więc sieć postawiła na papier.
Zmian jest więcej, a pojawiają się one w McDonald’s od dziś.
Nowe papierowe słomki są w stu procentach biodegradowalne i nadają się do recyklingu. Do tego są wykonane z papieru certyfikowanego przez PEFC, a McDonald’s zapewnia, że mogą pozostać w cieczy nawet przez 5,5 godziny bez namakania.
Zmian jest więcej. Balony widoczne w McDonald’s m.in. na przyjęciach urodzinowych będą od teraz umieszczane na papierowych patyczkach. Zmieniono też opakowania lodów McFlurry, które stały się bardziej przyjazne środowisku.
Te zmiany wchodzą w życie już dziś we wszystkich 440 restauracjach McDonald’s w Polsce.
Na oficjalnej grafice czegoś brakuje. Tak, to plastikowa osłonka kubka.
McDonald’s na swojej grafice podkreśla, że rocznie na świecie zużywa 160 mln słomek. Przejście na papier ma być dobre dla środowiska, ale spójrzcie tylko na grafikę pokazaną na reklamie. Czy czegoś w niej nie brakuje?
Owszem, brakuje wieczka na kubku. Wieczka wykonanego… z plastiku, tak jak dotychczas. Ten element nie ulega zmianie. Co prawda nikt w McDonald’s nie twierdzi, że całkowicie rezygnuje z plastiku, ale jednak czuję pewien niesmak, kiedy zdaję sobie sprawę, że nadal w sieci restauracji będzie się zużywać 160 mln sztuk plastikowych wieczek rocznie. Nie zrozumcie mnie źle - to świetnie, że taki gigant jak McDonald’s stara się ograniczyć zużycie jednorazowego plastiku, ale nie dajmy się zwieźć pozorom. Firma ma nadal wiele do zrobienia.
Kontrowersji jest więcej, a wiemy o nich z innych rynków, na których plastikowe słomki funkcjonują w McDonald’s już od jakiegoś czasu. Takie rozwiązanie jest w Wielkiej Brytanii, gdzie klienci - wbrew zapewnieniom McDonald’s - narzekają na namakanie papierowych słomek. Wypicie napoju nie sprawia większych problemów, ale sytuacja wygląda gorzej w przypadku shake’ów.
Do tego redakcja BBC donosi, że słomki, które miały w stu procentach podlegać recyklingowi, w istocie sprawiają problemy z ponownym przetworzeniem. Jest to spowodowane dużą grubość papieru na słomce.
Widać zmiany w dobrym kierunku, ale potrzebne są dalsze kroki.
Mam nadzieję, że wyeliminowanie plastikowych słomek to nie finał walki o środowisko, a dopiero pierwszy krok McDonald’s. Nadal jest wiele do zrobienia.