Wszystkie cykliczne opłaty zebrane automatycznie w jednym miejscu. Dzięki Moim Usługom rachunki można zapłacić jednym kliknięciem

Lokowanie produktu

Moje Usługi to aplikacja przygotowana przez ING, która pozwala zagregować wszystkie regularne opłaty w jednym miejscu. System sam przypomina nam o terminach płatności i pozwala na opłacenie wielu zobowiązań za pomocą jednego kliknięcia. Skąd pomysł na takie rozwiązanie? Pytamy o to Rafała Zycha, dyrektora Innovation Lab ING Banku Śląskiego.

30.01.2020 19.07
Dzięki Moim Usługom wszystkie opłaty zbierzesz w jednym miejscu

Adam Sieńko, bizblog.pl: Kiedy pierwszy raz usłyszałem o Moich Usługach pomyślałem, że to nieco naciągane. Korzystam od lat z poleceń zapłaty. Już są i jakoś działają.

Rafał Zych, ING Bank Śląski: Powiedziałbym przekornie, że ani nie są, ani do końca nie działają. Polecenie zapłaty jako usługa jest wciąż ograniczone do wąskiego grona dostawców usług. Jej beneficjentami stały się głównie większe, profesjonalne podmioty, takie jak dostawcy prądu  czy internetu, jednak usługa nie jest powszechna – nie ma w Polsce gospodarstwa domowego, które jest w stanie zapłacić w ten sposób wszystkie płatności w miesiącu.

Drugi problem z popularyzacją polecenia zapłaty polega na tym, że Polacy nie lubią gdy ktoś ściąga im pieniądze z konta bez ich akceptacji, lubią mieć kontrolę nad wydatkami. Jest to kwestia braku zaufania, ale wynika też z potrzeby świadomego gospodarowania swoimi finansami. Zrobiliśmy badania i okazało się, że klientom zdarza się celowo nie regulować pewnych opłat w terminie ze względu na inne wydatki. Zamiast zapłacić za telefon, wydam pieniądze na korepetycje z języka angielskiego dla dziecka – do tego sprowadza się ta filozofia.

Skąd wniosek, że Polakom brakuje agregatora rachunków?

Na podstawie badań i obserwacji zachowań naszych Klientów postawiliśmy tezę ,że dzisiejsza bankowość nie dostarcza konsumentom wystarczających rozwiązań do opłacania rachunków i sprawowania nad nimi kontroli. Obecnie jest wiele źródeł z których przychodzą faktury do zapłaty, a brakuje łatwego sposobu zebrania podstawowych informacji o tych zobowiązaniach w jednym miejscu, automatycznego pobrania danych niezbędnych do wykonania płatności, i wygodnej metody płatniczej, przy jednoczesnym zachowaniu pełnej kontroli nad wydatkami.

Czy potencjalni użytkownicy potwierdzili Wasze spostrzeżenia?

Klienci potwierdzili nasze obserwacje, że liczba płatności przypadających miesięcznie na gospodarstwo domowe wzrasta. Do takich typowych rachunków jak prąd, woda, gaz, telewizja, czynsz, internet i telefony coraz częściej dochodzą dodatkowe opłaty za szkoły, zajęcia dodatkowe. Kompleksowość w zarządzaniu domowymi finansami wzrasta. Średnia liczba transakcji przy wykorzystaniu karty debetowej również idzie w górę.

Na jaką konkretnie bolączkę Klienta odpowiadają Moje Usługi?

Po pierwsze odpowiadamy na potrzebę kontroli. Kto z nas nie zadaje sobie nigdy pytania: Czy moje wydatki na gaz rosną czy maleją? Czy zmiana dostawcy energii przyniosła obiecywane przez sprzedawcę oszczędności? Czy nie zapłaciłem dwa razy  w tym miesiącu za angielski córki? Czy w ogóle zapłaciłem rachunek za internet?

Nie ułatwiają tego rozbite na cały miesiąc terminy płatności. Co dostawca, to inna data. Na koniec dnia nie jestem już pewny, które faktury opłaciłem. Wchodzę więc w historię przelewów, wyszukuje płatności po hasłach kluczowych. To wszystko bywa dość czasochłonne.

Drugą kwestią, której szukają użytkownicy jest wygoda. Przyzwyczailiśmy się dzisiaj do łatwego płacenia, które znamy z internetu – pay-by-link, karta, BLIK. Kwestia przepisywania numeru rachunku, czy polecenia zapłaty, to nie jest to czego dzisiaj oczekujemy.

Mówi Pan o wygodzie płatności, jaką cenią internauci. Dodałbym do tego jeszcze jedno – dzisiejszy konsument nie lubi tracić czasu na rejestracje i zapoznawanie się z nowymi rozwiązaniami. Jak to wygląda w przypadku Moich Usług?

Właśnie wdrażamy w Moich Usługach możliwość rejestracji poprzez tzw. social logins, czyli poprzez login i hasło używane do konta Gmail , bądź Facebook. Po założeniu konta należy podpiąć swoich dostawców usług, aby kolejne faktury  wpadały do  Moich Usług automatycznie. Dostawców można dodać na kilka sposobów.  System sprawdza się jednak najlepiej w momencie, w którym użytkownik przekazuje dane dostępowe do tzw. BOK-ów czyli paneli obsługi klienta, które dostawcy zakładają wraz z podpisaniem umowy każdemu z nas. Jesteśmy bardzo zaawansowani jeżeli chodzi o liczbę dostawców, których systemy możemy zintegrować w ramach rozwiązania Moje Usługi.

Co dzieje się dalej?

Poza podłączaniem do BOK-ów można też zintegrować z aplikacją swoją skrzynkę mailową. Dane z faktur będą wtedy prezentowane w postaci już gotowego przelewu w Moich Usługach. Serwis pokaże  wszystkie opłaty, które jest w stanie zidentyfikować w uporządkowanej formie z historią opłaconych rachunków z ostatnich kilku miesięcy, oraz tych, które oczekują na zapłatę.

Użytkownik dodaje następnie nieopłacone rachunki do koszyka i płaci je w dowolny sposób – Blikiem, kartą płatniczą lub pay-by-linkiem. Ciekawostką jest to, że możemy kilka faktur zebrać w jeden koszyk i opłacić je za pomocą jednego kliknięcia. System przypomina nam też o terminach płatności zmniejszając ryzyko niezapłacenia rachunku.

A papierowe faktury?

Niewiele ich zostało w takiej formie. W przypadku skanów przesyłanych na e-mail możemy przesłać je do systemu, gdzie są później zamieniane na pojedyncze opłaty. Te papierowe możemy natomiast zeskanować telefonem i wysłać mailem w taki sam sposób.

Zastanawia mnie jedno - żeby w pełni korzystać z dobrodziejstw aplikacji trzeba podać wiele haseł dostępowych do BOK-ów. Na ile będą one później bezpieczne?

Mamy świadomość tego, że to często bardzo wrażliwe dane. W kwestii bezpieczeństwa nie ma żadnych kompromisów. Regularnie prowadzimy testy penetracyjne i konsultujemy je z ekspertami. Jestem przekonany, że nasze standardy bezpieczeństwa sprawiają, że dane u nas są równie  bezpieczne jak w systemach zewnętrznych dostawców.

Oprócz tego, by mieć dodatkowe potwierdzenie bezpieczeństwa danych, firma BillTech, z którą współtworzymy tę usługę, przeszłą w grudniu zeszłego roku bardzo rygorystyczny audyt wymagany przez Google.

Pozytywny  wynik audytu, przeprowadzonego przez firmę BishopFox - jedną z trzech firm na świecie, które zostały akredytowane przez Google - potwierdza wysoki poziom zabezpieczeń aplikacji oraz infrastruktury, a także adekwatność procesów wewnętrznych i  procedur dotyczących przechowywania i przetwarzania danych osobowych.  Warto podkreślić ,że serwis Moje Usługi może pochwalić się certyfikatem Google API Security Assessment, jako jeden z pierwszych na polskim rynku.

Druga kwestia to prywatność. Daje przecież Moim Usługom dostęp do swojej skrzynki mailowej. Czy system w poszukiwaniu rachunków nie przefiltruje mi też prywatnej korespondencji z dziewczyną?

Zacznijmy od tego, że jest to jedna z opcji. Niewymagana, by korzystać z aplikacji. System jest też bardzo selektywny w analizie skrzynek. Szuka maili od zamkniętej listy dostawców, którą wcześniej zdefiniowaliśmy jako dostawców usług. Listów do żony czy dziewczyny w ogóle nie zobaczy.

Analiza polega na wyszukiwaniu w załącznikach maili plików, które spełniają kryteria faktury. Po jej znalezieniu system pobiera ją, wyciąga kwotę i numer konta i inne niezbędne informacje do dokonania płatności.

Jak wyglądają dalsze plany rozwoju Moich Usług?

Koncentrujemy się na zagadnieniach, które wskazali nam użytkownicy. Lada chwila powinna się więc pojawić metoda opracowana przez Twisto, polegająca na odroczonej płatności za konkretne rachunki. Użytkownik będzie w stanie spełnić swój obowiązek względem dostawcy, ale odroczyć samą płatność za pomocą Twisto o 3 tygodnie. Z pewnością ułatwi to planowanie domowego budżetu, zwłaszcza ,że w ostatnim czasie rosną ceny różnych usług niezbędnych w gospodarstwach domowych.

Kolejnym kierunkiem rozwoju jest opracowanie usługi dla beneficjentów płatności. Duże przedsiębiorstwa mają ten temat już zagospodarowany, ale np. mała szkoła językowa będzie mogła dzięki temu kontrolować, czy jej klienci płacą w terminie, a potem wysłać przypomnienie.

W jaki sposób wybieracie kierunki rozwoju Moich Usług, i w jaki sposób w ogóle wyłaniane są innowacyjne projekty w ING, które są realizowane?

Cyklicznie organizujemy w firmie akceleratory. Odrywamy ludzi od bieżących zadań, by rozwiązali konkretne problemy. To inkubator dla pomysłów, które trafiają do nas z bardzo różnych źródeł. Moje Usługi to wynik kilkutygodniowej pracy zespołu, w dużej mierze polegającej na badaniach, eksperymentach i wywiadach  z potencjalnymi Klientami. W taki sam sposób teraz wybieramy kierunki rozwoju Moich Usług.

Jednak sama koncepcja i obiecujące wyniki badań to dla nas zbyt mało. Jak najszybciej staramy się poddawać nasze pomysły ocenie konsumentów.

Chodzi o to by zweryfikować pierwotne założenia - czy nasza oferta skierowana do konsumentów broni się na rynku. To znacznie poprawia efektywność organizacji, bo potencjalni klienci bardzo szybko wychwytują błędy w naszych założeniach, a to pozwala nam zaoszczędzić czas i pieniądze.

A jakie projekty obecnie są rozwijane w Innovation Labie?

Obok Moich Usług , rozwijamy obecnie bramkę płatniczą imoje oraz serwis ING Finansowanie Faktur Zachęcam do zapoznania się z powyższymi rozwiązaniami na: www.mojeuslugi.pl oraz www.finansowaniefaktur.pl.

* Materiał powstał we współpracy z ING Bank Śląski

Lokowanie produktu
Najnowsze
Zobacz komentarze