Android, iOS... zuckOS? Facebook pracuje nad własnym systemem operacyjnym
Facebook pracuje nad swoim własnym systemem operacyjnym, by uniezależnić się od Google’a. Czy to znaczy, że już wkrótce zobaczymy smartfony z ZuckOS?
O ile Facebook od dawna ma zakusy, by stać się nie tylko potęgą internetową, ale wręcz Internetem 2.0, tak smartfona firmy raczej nieprędko zobaczymy.
Tym niemniej prawdą jest, iż Facebook pracuje nad własnym systemem operacyjnym. Zatrudnił w tym celu współtwórcę Windowsa NT – Marka Lucovskiego.
Po co Facebookowi własny system operacyjny?
Zastępca szefa działu produktowego, Andrew Bosworth, uważa, że jest to niezbędny krok, by zapewnić sobie należytą „przestrzeń w przyszłej generacji”. Parafrazując słowa Boswortha, nie uważa on, by obecny rynek i konkurencja były w stanie im to zapewnić, więc Facebook postanowił wziąć sprawy we własne ręce.
Nowy system operacyjny nie ma jednak (przynajmniej na razie) napędzać potencjalnego smartfona firmy. Będzie on stanowił bazę dla urządzeń takich jak komunikator Portal czy gogle Oculus.
Uniezależnienie się od Google’a w tym aspekcie, jak mówi Bosworth, ma umożliwić Facebookowi głębszą integrację urządzeń z medium społecznościowym, a także wykluczyć ewentualne spowolnienia produkcji, wynikające z niezgody z partnerem.
Ze smartfonami się nie udało. Ale Facebook wciąż inwestuje w hardware.
Mało kto pamięta, iż Facebook miał już swojego smartfona. Wyprodukowało go HTC w 2013 r. i pracował on na zmodyfikowanej wersji Androida. Po spektakularnej porażce, jaką się okazał, Facebook nigdy nie próbował wracać do tematu. Patrząc na to, jak spektakularnie upadł inny tego typu wynalazek – Amazon Fire Phone – była to dobra decyzja.
Brak smartfona w portfolio nie przeszkadza jednak Facebookowi inwestować w hardware innego typu. Oprócz wspomnianych gogli wirtualnej rzeczywistości czy głośnika Portal, dużo mówi się o potencjalnych okularach rzeczywistości rozszerzonej czy innowacyjnym urządzeniu do kontrolowania komputera… myślami.
Posiadanie własnego systemu operacyjnego oznacza dla tych sprzętów znacznie większą swobodę rozwoju, nieograniczaną przez rynek i konkurencję.
A skoro ze smartfonami się nie udało, to Facebook już dziś musi się zbroić na wyścig w nowej generacji urządzeń.
Cokolwiek nadejdzie po smartfonach – czy będą to okulary AR, czy jakaś inna technologia, której jeszcze sobie nie wyobrażamy – Facebook chce stanąć do wyścigu na własnych zasadach. Oczywiście zachowując przy tym pełną integrację sprzętu ze swoją przepotężną siecią społecznościową, którą oplótł już blisko 2,5 miliarda ludzi na całym świecie.
