REKLAMA

Pytanie na otwarcie tygodnia: Jest już Latarnik Wyborczy. Co ci wyszło?

Jest już nowy Latarnik Wyborczy. Wyniki testu tworzonego przez Centrum Edukacji Obywatelskiej jeszcze nigdy nie odbiegały tak radykalnie od moich faktycznych preferencji politycznych. Lewica wciska się na pierwsze miejsce rankingu drzwiami, oknami, nawet kominem. Ciekaw jestem, czy u was również doszło do zandbergowej anomalii.

Pytanie na otwarcie tygodnia: Jest już Latarnik Wyborczy. Co ci wyszło?
REKLAMA
REKLAMA

Jestem do bólu nudnym wyborcą centrowym. Moje zamiłowanie do złotego środka nie znalazło jednak odzwierciedlenia w teście politycznym. Latarnik wyborczy mówi mi, że mam chwycić się za dłonie razem z Zandbergiem, Czarzastym i Biedroniem, a następnie tańczyć w kole nad nowelizacją łagodzącą przepisy aborcyjne. Problem polega na tym, że ci trzej tenorzy nie są moim pierwszym ani nawet drugim wyborem. Jeszcze nigdy Latarnik nie przestrzelił tak mocno, jak w przypadku wyborów parlamentarnych z 2019 r.

Nie jestem jedyny. Lewica wyskoczyła z szaf większości członków redakcji Spider’s Web.

Opierając się na wynikach testu, na Lewicę powinien zagłosować m.in. były korwinista oraz zawzięty liberał. Wszyscy dawni wyborcy PO oraz Koalicji również otrzymali sugestię głosowania na zakurzony skład Czarzastego, Staniszkis i Gadzinowskiego. Mój kolega, który dystansuje się od polityki jak tylko to możliwe, także został objęty ciepłymi ramionami Lewicy. Różnią się tylko procenty. Osoby bardziej na centrum i na prawo wielbią Lewicę na 55 proc., podczas gdy faktycznie lewicowi koledzy i koleżanki z redakcji otrzymywali wyniki z zandbergową zgodnością na poziomie 85 proc.

latarnik wyborczy 2019 class="wp-image-1007334"
Moje wyniki w Latarniku

Na kilkunastu członków redakcji biorących udział w teście, tylko jeden zobaczył Prawo i Sprawiedliwość na pierwszym miejscu. Żeby było zabawnie, jest to osoba, która krytykuje PiS regularnie, używając sobie w artykułach i felietonach. Takie wyniki budzą zasadne obawy o metodologię stojącą za tegorocznym Latarnikiem, a także dobór pytań oraz ich interpretację przez system. Widziałem dziesiątki sond do prac licencjackich, które były znacznie lepiej skonstruowane oraz przemyślane niż pytania Latarnika.

Tegoroczny Latarnik Wyborczy może być dowodem na to, jak hasłowa stała się polska polityka.

Wszakże organizatorzy testu pytają o aktualne tematy, które rozpalają opinię publiczną. Mamy tutaj uchodźców i imigrantów. Pojawia się niezależność sądownicza, a także kontrola nad mediami. Nie mogło także zabraknąć związków partnerskich. Problem polega na tym, że dla większości społeczeństwa są to tematy abstrakcyjne. Nieobecne w codziennym życiu. Warszawscy dziennikarze oraz publicyści mogą być w ciężkim szoku, lecz Polacy przy obiedzie nie dyskutują o zachwianiu trójpodziału władzy. Średnio obchodzi ich też farma wiatraków na morzu.

latarnik wyborczy test class="wp-image-1007346"
Wyniki Mateusza Nowaka

Kwestia niezależności Trybunału Konstytucyjnego nie definiuje człowieka partyjnie (co najwyżej ustrojowo). Nie jest to kategoria wyczerpująca, na podstawie której rozdziela się punkty. Dam sobie rękę odciąć, że większość obywateli nie wie nawet, jakie są kompetencje i prerogatywy Trybunału. Nie to, że jesteśmy głupi. Nas to po prostu na co dzień nie zajmuje. Nie interesujemy się tym. Dlatego trudno, żeby później w oparciu o takie zagadnienia rysować naszą sylwetkę polityczną.

Na 20 pytań tylko 6 - 7 z nich dotyczy takich kwestii jak gospodarka, edukacja czy ochrona zdrowia.

Cała reszta to pytania natury ideologicznej oraz tematy zastępcze. Prowadzi to do absurdalnych sytuacji, gdy osoba niezgadzająca się na ekonomicznych uchodźców nielegalnie przekraczających granice państwa zostaje wciśnięta w objęcia Prawa i Sprawiedliwości albo Konfederacji. Jesteś za tym, aby twoja partnerka miała dostęp do spadku lub prawo do odwiedzin w szpitalu - w takim razie na pewno jesteś za Lewicą. To nie trzyma się kupy.

test wyborczy 2019 class="wp-image-1007340"
Wyniki Piotra Baryckiego

Dyskusyjny jest także proces zamiany głosów na punkty. Nawet wybierając 20 razy (czyli na 100 proc. pytań) „nie mam zdania”, Latarnik sugeruje mi konkretną partię polityczną. Z takim wynikiem powinienem zagłosować na Prawo i Sprawiedliwość (37 proc. wobec 35 i 33 proc. innych ugrupowań). Powód? Otóż komitet PiS najczęściej ze wszystkich innych wybierał odpowiedź „nie mam zdania”. Na tej i tylko na tej podstawie Latarnik sugeruje, że głosowanie na Kaczyńskiego to dla mnie lepszy pomysł niż głosowanie na Kidawę-Błońską. Co za logika.

Pytanie na otwarcie tygodnia brzmi: co ci wyszło w Latarniku Wyborczym?

REKLAMA

W przypadku redakcji Spider’s Web klucz Latarnika Wyborczego kompletnie się nie sprawdził. Tym bardziej ciekawi mnie, jakie są wasze wyniki i jak pokrywają się one z waszymi preferencjami politycznymi. Komentarze są do waszej dyspozycji.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA