Microsoft rezygnuje ze swojego czytnika e-booków. Proponuje 7 zamienników
Po szybko zakończonym i nieudanym eksperymencie z wejściem na rynek obrotu e-booków, Microsoft usuwa ich obsługę ze swojego systemu operacyjnego. Do plików EPUB potrzebna będzie zewnętrzna aplikacja.
Microsoft swego czasu miał ambicję rozkręcenia własnej internetowej księgarni. Nie rozpisywaliśmy się o tym przesadnie, bo sklep był dostępny wyłącznie dla użytkowników ze Stanów Zjednoczonych. Jego dostępność nigdy nie została poszerzona: dział z e-bookami w Microsoft Store został po czasie zamknięty, a nielicznym, którzy dokonali tam zakupów, zwrócono pieniądze.
Czytaj także: Czytnik ebook. Jaki wybrać? Na co zwrócić uwagę?
W Windowsie nie było jednak dedykowanej czytaniu e-booków aplikacji. Z jakiegoś względu Microsoft wprowadził obsługę plików EPUB do… przeglądarki Edge. Nie sprawdzała się w roli czytnika jakoś wybitnie, ale spełniała swoją rolę. Edge jednak już niedługo zostanie wymieniony na nową, budowaną niemal od nowa wersję.
W nowej wersji Edge nie przeczytamy e-booka. Koniec z obsługą plików EPUB.
O czym poinformuje nas komunikat przy próbie otwarcia pliku. Mój Edge co prawda jeszcze nie protestuje, ale zrzut tego komunikatu opublikował chociażby na swoim blogu Paul Thurrott. Przeglądarka informuje, że w niedalekiej przyszłości obsługa plików EPUB zostanie usunięta. I proponuje odwiedziny w Microsoft Store.
Proponowane przez Microsoft aplikacje nie zapowiadają się dobrze. Nie wiem tego na pewno – nie znam żadnej z nich – ale zawarcie w proponowanej kolekcji appów programu Microsoft Czytnik – nierozwijanej już aplikacji z Windows 8 do obsługi PDF-ów – mówi już co nieco o tej ofercie.
Czym zastąpić Edge’a? Jaki czytnik e-booków wybrać?
Tu nieco liczę na waszą pomoc. Sam e-booków na PC nie czytam niemal wcale. Robię to na telefonie, Kindle’u, a najczęściej na iPadzie. Czytnik programowy w Windows bardziej służy mi jako aplikacja do sprawdzenia czegoś na szybko w pliku. Nie znam więc dobrego programu, bo do moich prostych zastosowań wystarczał mi do tej pory Edge. Istotna część mojego księgozbioru to książki kupione na Kindle’a, więc i tej aplikacji używam, ale w wersji na Windows jest koszmarna.
Polecić mogę w zasadzie tylko Calibre. Nie znajdziecie go w Microsoft Store, a na witrynie autora. Calibre to przede wszystkim świetne narzędzie do porządkowania i katalogowania naszych e-bookowych zbiorów. Wbudowany jednak w program czytnik jest całkiem wygodny i przyjemny w obsłudze. Wierzę jednak, że polecicie nam coś jeszcze lepszego. Bo korzystanie z e-booków na Windowsie bez aplikacji zewnętrznej wkrótce, tak po prostu, przestanie być możliwe.