Najlepsze nowe gry i aplikacje na Androida - Google podsumował już 2018 rok
Google co roku podsumowuje ofertę Sklepu Play, wyróżniając najbardziej udane produkty, jakie do niego trafiły. W 2018 r. po raz pierwszy pozwolił nam na częściowy udział w selekcji. Efektem jest lista absolutnych top of the top.
Znamy już listę najlepszych gier, programów, filmów, seriali, albumów i całej reszty dóbr, jakie oferuje nam cyfrowy sklep Google. Szczególnie ciekawe z naszego punktu widzenia są oczywiście aplikacje na Androida – gry i programy, które według twórców tego systemu okazały się w mijającym roku czymś szczególnym.
Po raz pierwszy w historii tego corocznego rankingu pojawiła się kategoria, która nie została zredagowana przez redakcję Sklepu Play, a przez jego użytkowników. Mam tu na myśli oczywiście głosowanie na najlepszą grę i aplikację w ofercie repozytorium Google’a. Głosy zostały już podliczone, oto wyniki.
Ulubioną grą użytkowników Sklepu Play jest PUBG Mobile. Google podziela tę opinię.
To akurat dość ciekawy przypadek. PUBG faktycznie swego czasu był najpopularniejszą grą z gatunku battle royale na dowolną platformę, nie tylko na Androida. Został on jednak już jakiś czas temu zdetronizowany przez Fortnite’a. Dlaczego więc w rankingu użytkowników Google Play wygrała starsza gra? To bardzo proste: twórcy Fortnite’a nie oferują swojej gry w sklepie Google’a, decydując się na samodzielną dystrybucję. Na szczęście PUBG Mobile jest oceniany jako jedna z najlepszych konwersji na smartfony w historii gier wideo. Gra została również wyróżniona przez jury Google’a jako najlepsza gra roku.
Na ulubioną aplikację użytkowników Sklepu Play raczej nie głosowali Polacy. To YouTube TV.
Aplikacja, jak i cała usługa, nie są dostępne w Polsce. Zapewnia ona dostęp do kilkudziesięciu nadających na żywo stacji telewizyjnych w ramach niemal identycznego interfejsu, co w przypadku klasycznego YouTube’a. Możemy te stacje również strumieniować do zgodnych urządzeń – na przykład przez protokół Chromecast. Niestety, nie w naszym kraju.
Aplikacja roku ze Sklepu Play według Google’a: Drops.
Drops ma nam znacząco uprzyjemnić i ułatwić naukę języków obcych. Jego twórcy doszli do wniosku, że zamiast ślęczeć nad podręcznikami, dużo wydajniej jest grać w mobilne gry i za ich pośrednictwem poznawać nowe słówka. Kursy językowe w Dropsie trwają po pięć minut sztuka. A więc raptem 5 minut dziennie spędzonych na miłej grze mobilnej, a już znamy wiele nowych słówek z języka, który studiujemy. Przynajmniej w teorii i według Google’a oraz autorów aplikacji: Language Drops.
Najlepsza aplikacja do zabawy: Vimage.
Vimage to sposób, by nudę zamienić w kreatywność. Apikacja pozwala nam na wprawienie dowolnego zdjęcia w ruch. Możemy do statycznych obrazów dodawać ponad 70 efektów ruchu, dowolnie je łącząc i modyfikując. Naszą zabawę możemy następnie w łatwy sposób udostępnić w mediach społecznościowych.
Najbardziej niedoceniona aplikacja: Slowly
Zdaniem Google’a, Slowly zasługuje na wiele większą popularność, niż którą do tej pory się cieszy. Proponuje nam ona powrót do czasów, w których z przyjaciółmi porozumiewaliśmy się głównie listownie (tzw. pen pals). Slowly zaproponuje nam użytkowników z całego świata, którzy podzielają nasze pasje, zainteresowania i hobby, jakie podaliśmy aplikacji. Będziemy mogli następnie do nich wysłać wiadomość – narzucony zwyczaj nakazuje utrzymać ją w formie listu. Powinna więc być dłuższa i przemyślana.
Najbardziej rozwijająca aplikacja: Mimo
Mimo to rozbudowany i chwalony przez wielu zestaw kursów programowania. Aplikacja będzie nam pomagała w studiowaniu przez odpowiedni dobór kolejnych lekcji, sprawdzała nasze postępy poprzez różnorakie kolokwia, obiecując nam, że za pewien czas tworzenie własnych gier, programów czy witryn internetowych będzie dla nas jak bułka z masłem. Na dodatek po kursie, który ponoć zamiast męczącym i nużącym jest bardzo przyjemny i jeszcze bardziej angażujący.
Najlepszy pomocnik w codzienności: Tasty.
Tasty to (niestety dla niektórych: niepolskojęzyczny) kulinarny trener. Aplikacja pomoże ci krok po kroku w przygotowaniu dowolnej z ponad 3 tys. potraw, jakie ma w swojej bazie. Ułatwi ci też znalezienie odpowiedniej na podstawie produktów, jakie masz w swojej spiżarni – patrząc po iście losowej zawartości mojej lodówki, ten ostatni filtr może mi się okazać szczególnie przydatny.