Druga generacja selfie-drona. Hover 2 jeszcze nie trafił do sprzedaży, a już jest hitem

Chiński startup Zero Zero Robotics w 2016 r. wyprodukował swojego pierwszego drona do robienia selfie — Hover Camera Passport. Składany autonomiczny dron został stworzony by zastąpić operatora. Mobilne urządzenie potrafi rozpoznawać twarz, podążać za właścicielem, nagrywać wideo i robić zdjęcia z perspektywy lotu ptaka. Pomysł bardzo przypadł do gustu użytkownikom, tym bardziej, że dron dzięki swojej składanej konstrukcji mógł łatwo zmieścić się w mniejszym plecaku lub torebce. Sprzęt do dziś jest w sprzedaży na Amazonie za około 300 dol.

Jednak po wypróbowaniu drona wielu konsumentów było rozczarowanych. Głównym problemem była stabilizacja obrazu, a także krótki czas pracy akumulatorze — zaledwie 9 minut - oraz mały dystans sterowania, wynoszący ledwie 19 metrów. Po dwóch latach i lawinie krytyki Zero Zero Robotics powrócili na rynek z kolejną generacją selfie-drona, który otrzymał nazwę Hover 2. Twórcy tym razem próbują nadrobić wszystkie swoje zaległości, a także oferują kilka ciekawych dodatków.

Hover 2 nie zmienił swojego wyglądu w porównaniu do poprzednika. Wciąż jest to składane mobilne urządzenie z kamerą. Nowy model posiada natomiast poprawione parametry.

Hover 2 został wyposażony w dwuosiowy gimbal, wspierany przez elektroniczną stabilizację obrazu dla bardziej płynnych ujęć. Kamera potrafi nagrywać wideo w rozdzielczości 4K i wykonywać 12-megapikselowe zdjęcia. Czas pracy akumulatora został wydłużony do 23 minut. Dron może odlecieć na odległość do 5 km od operatora i to dość szybko - z prędkością 16 m/s, czyli 57 km/h.

W odróżnieniu od poprzedniego modelu, Hover 2 posiada wbudowany system GPS, który zapewnia dużą stabilność lotu, łatwe śledzenie i większą pewność, że dron wróci do użytkownika.

Urządzenie będzie zapisywało dane na karcie microSD do 128 GB, co jest znaczącym ulepszeniem w porównaniu do Hovera 1, z wbudowaną przestrzenią do 32 GB.

Jedną z najciekawszych cech Hovera 2 jest umiejętność unikania przeszkód. Opcja radaru w rzeczywistości wygląda jak dwie wysuwane kamery, które oceniają odległość i określają lokalizację przeszkody podczas podążania za obiektem. System kamer stereo po prostu obraca się w kierunku lotu drona i analizuje przestrzeń.

Rozwiązanie to jest możliwe dzięki zastosowaniu technologii SLAM 3D mapping, VIO i funkcji planowania podróży. Wysuwany radar mapuje przestrzeń w 360 stopniach i przetwarza dane niezbędne do planowania odpowiedniej trasy przelotu. Algorytmy są wspierane przez procesor Snapdragon firmy Qualcomm — według twórców cztery razy mocniejszy niż użyto poprzednio.

Obecnie tryby lotu Hovera 2 są podzielone na trzy kategorii: Track Shots, Omni-Follow i AutoFrame.

W AutoFrame można wybrać jeden czterech trybów: Waist-Up, Full-body, Backdrop i Birds-eye. Po wybraniu trybu selfie-dron robi zdjęcia z wyznaczonej pozycji.

Omni-Follow zakłada możliwość nagrywanie z każdej strony obiektu, czyli z tyłu, z przodu, z boku, a nawet ze wszystkich stron po kolei podczas jednego ujęcia.

Track Shots został zainspirowany klasycznymi metodami nagrywania filmów. Hover 2 lata wokół osoby, oddala się i zbliża, natomiast obiekt ciągle pozostaje ostry, nawet gdy jest w ruchu.

Właśnie sztuczna inteligencja umożliwia dronowi śledzenie osoby. Do tego są używane wszystkie trzy kamerki, w tym system kamer stereo. Zapowiada się, że nawet po znacznych zmianach w wyglądzie lub formie celu, system nadal będzie go prawidłowo rozpoznawał i śledził.

Modelując środowisko i otaczające kształty, algorytm drona pozwala dokładnie ocenić przeszkody i dostosować swoją strategię do skutecznego śledzenia. System potrafi nawet przewidywać ścieżkę przemieszczania się danej osoby, jeśli chwilowo traci ją z oczu.

Strartup Zero Zero Robotics udostępnia użytkownikom dwie opcji sterowania dronem. Pierwsza — kontroler BlastOff. Podłączając swój smartfon do kontrolera, można sterować urządzeniem w odległości do 5 km.

Druga opcja to Palm Pilot. Jego ergonomiczny kształt pozwala na zarządzanie dronem jedną ręką. Idealnie nadaje się do nagrywania różnych aktywności. Ta opcja nie wymaga podłączenia do smartfona, a więc uwalnia go do innych celów użytkownika. Na pilocie znalazł się mały ekran LCD, który pozwala zobaczyć to, co widzi kamera Hovera 2. Sterowanie dronem za pomocą pilota jest możliwe na odległość do 100 metrów.

Kampania Hovera 2 wystartowała na Kickstarterze w połowie listopada, ale twórcy szybko zgromadzili niezbędną kwotę 100 tys. dol. Kampania potrwa do 30 grudnia, więc jeszcze teraz można nabyć gadżet za 449 dol. na etapie crowdfundingu. Finalnie ma kosztować 699 dol.

Planowane urządzenia na rynek planowane jest na marzec 2019 roku.