Red Dead Redemption 2 jest promowana jako gra na PlayStation. Tymczasem lepiej wygląda na Xboksie

Właściwie każda gra Rockstar Games zostawiała konkurencję daleko w tyle. Zazwyczaj pod względem grywalności i mechaniki, a właściwie zawsze pod względem technicznym. Z Red Dead Redemption 2 (którą dla wygody dalej w tekście będę nazywał RDR2) nie jest inaczej. Moją pierwszą reakcją na widok tej gry było pełne wątpliwości pytanie to moja konsola tak potrafi?.

Oczywiście, że potrafi. Nieważne czy grasz na najsłabszej na rynku Xbox One, na średniaku z linii PlayStation Pro, czy na topowym sprzęcie, jakim jest Xbox One X – Red Dead Redemption 2 wygląda i działa olśniewająco. Czy to oznacza, że Rockstar Games poszło na łatwiznę i zoptymalizowało kod gry pod najsłabszą z konsol? Nic bardziej mylnego.

To mogłyby sugerować reklamy gry – wszak Rockstar i Sony mają podpisaną umowę marketingową, na mocy której RDR2 jest promowane jako gra na konsole PlayStation. Wszystkie materiały promocyjne zostały zarejestrowane właśnie na konsolach Sony. RDR2 dostępny jest jednak również na konsole z rodziny Xbox One.

Najwięksi medialni eksperci od technologii grafiki 3D – redakcja Digital Foundry, patrz powyższe wideo – postanowili sprawdzić, jak gra radzi sobie na czterech konsolach na rynku. Dlaczego nie pięciu? Xbox One i Xbox One S można śmiało wrzucić do jednego worka, różnice w wydajności między nimi są pomijalne.

Otóż Red Dead Redemption 2 zachowuje się tak, jakby był grą na wyłączność. Niezależnie od tego na jakiej platformie jest uruchomiony, wyciska z niej niesamowite rezultaty – jakby od początku była pisana o jednym, konkretnym sprzęcie. To multiplatformowa gra z ogromnym otwartym światem, a tymczasem jej silnik RAGE generuje oprawę w jakości rodem ze ściśle zoptymalizowanej pod konkretny sprzęt grze linearnej. To po prostu niesamowite. Zwłaszcza, że to pierwsza gra Rockstara pisana z myślą o konsolach nowej generacji.

Mimo że to gra rozwijana pod patronatem Sony, to Rockstar Games nie zdecydowało się na odpuszczenie sobie optymalizacji pod konsole Microsoftu. Efekty tego podejścia dają łatwe do przewidzenia rezultaty: Xbox One X oferuje najwyższą możliwą jakość obrazu. Jako jedyna konsola renderuje grafikę w rozdzielczości 4K. Zarówno w ujęciu bezpośrednim (liczba pikseli na ekranie), jak i pośrednim (precyzja w renderowaniu obiektów, na przykład cieni). Na tej konsoli gra prawie zawsze działa w 30 klatkach na sekundę.

Drugie miejsce w kategorii najlepszy sprzęt dla Red Dead Redemption 2 zajęło PlayStation 4 Pro. Gra na tej konsoli również radzi sobie doskonale, mimo że precyzja i ostrość obrazu odbiegają zauważalnie od poziomu Xbox One X. Najmocniejsza z konsol Sony oferuje rendering z precyzją 1920 x 2160 pikseli, choć na tym proces generowania grafiki się nie kończy. Obraz jest częściowo rekonstruowany w postprocessingu do rozdzielczości 4K techniką przypominającą checkerboarding, choć nie jest jasne czy to właśnie ona została wykorzystana. Na tej konsoli gra prawie zawsze działa w 30 klatkach na sekundę, choć zdarzają się okazjonalne spadki do niższego klatkażu

Obie konsole i tylko one wykorzystują zestaw tekstur w wyższej rozdzielczości.

Zwykłe PlayStation 4 nadal świetnie sobie radzi z renderowaniem obrazu w grze RDR2. Co prawda oferuje już tylko rozdzielczość 1080p, ale w połączeniu ze stosowanym przez Rockstara wygładzaniem krawędzi (temporal anti-aliasing) obraz w grze nadal wydaje się ostry i klarowny. Tego nie można niestety powiedzieć o Xbox One S.

Najsłabsza z konsol na rynku jest w stanie renderować obraz w rozdzielczości 864p. A to oznacza, że żadna ze stosowanych przez Rockstara technik rekonstrukcji obrazu nie działa w pełni doskonale. Na telewizorze z wyższej półki jakość obrazu odbiega od reszty stawki – jest ziarnisty i rozmyty.

Co ciekawe, One S za to oferuje stabilniejszą liczbę klatek na sekundę. PlayStation 4 i Xbox One S oferują renderowanie grafiki w RDR2 z płynnością w granicach 20-30 klatek na sekundę, ale to konsola Sony częściej trzyma się dolnej granicy – prawdopodobnie z uwagi na nieco słabsze CPU.

Różnice w grze na różne konsole występują w zasadzie w trzech aspektach: rozdzielczości (pośredniej i bezpośredniej), precyzji cieniowania powierzchni obiektów (ambient occlusion) i w płynności. Rockstar wyszedł jednak z siebie by na każdym sprzęcie gra wyglądała olśniewająco – co, jak wynika z analizy Digital Foundy, się udało. Czy to Xbox One S, czy też PlayStation 4 Pro, silnik gry osiąga na tych sprzętach rzeczy niemal niemożliwe. Niestety, z pustego nawet i Salomon nie naleje.

Najwięcej problemów do narzekania będą mieli użytkownicy najtańszych konsol. Xbox One S serwuje graczom najbardziej rozmyty obraz, za to podstawowa wersja na PlayStation 4 nieco zbyt często odnotowuje nieprzyjemny spadek płynności.

Jakie użyteczne wnioski można z tego wszystkiego wyciągnąć?