REKLAMA

Lego i Ikea spotkały Transformery. Infento to nowy hit Kickstartera

Zbiórka na Infento dawno przekroczyła zakładaną kwotę. Nie dziwię się. Te pojazdy dla dzieci wyglądają jakby miały przez lata dostarczyć atrakcji dzieciakom. I rodzicom. 

Infento Kickstarter
REKLAMA

Każdy, kto ma do czynienia z dziećmi, szybko odkrywa, że wystarczy spuścić je z oczu dosłownie na kilka chwil, a okazuje się, że nagle są dwa razy większe, wyrosły ze wszystkich ubrań i w ogóle ciociu nie bawię się już tym, bo to przecież dla małych dzieci.

REKLAMA

Zabawki, które przepoczwarzają się razem z dziećmi.

Nadążanie za dziećmi to nie lada wyzwanie. Nie tylko kondycyjne, psychiczne, ale też finansowe. Nowe umiejętności, to nowe wyzwania, nowe wyzwania, to nowy sprzęt i nowe zabawki.

Infento proponuje banalnie proste rozwiązanie tego problemu. Zabawki, które rosną i zmieniają się razem z dziećmi. W poszczególnych zestawach są części, z których można złożyć pojazd odpowiedni do wieku milusińskiego. Kiedy latorośl urośnie, pojazd można przerobić na bardziej odpowiedni do nowego wieku. A za kilka lat powtórzyć czynność. I jeszcze raz, i jeszcze raz.

Jak reklamują się pomysłodawcy, w zależności od kupionego zestawu części można w ten sposób budować z dziećmi zestawy odpowiednie dla niemowlaków od niecałego roku do nastoletniości. To brzmi jak rozsądny limit. Nastolatkowi powyżej 14 lat i tak już żadna zabawka, która przypomina mu, że nie jest jeszcze dorosły i tak się nie spodoba.

Infento 2.0. Obecna zbiórka to ciąg dalszy projektu, który 3 lata temu osiągnął ogromny sukces.

To nie pierwszy projekt Infento na Kickstarterze. W poprzedniej edycji udało im się zebrać niecałe 480 tys. dol., zdecydowanie przekraczając założoną sumę 50 tys. dol. Wtedy sfinansowano pierwsze zestawy składanych pojazdów. Teraz mamy do czynienia z rozszerzeniem oferty i dodaniem do niej nowych zestawów.

Nowa zbiórka już przebiła sukces poprzedniej. Do końca pozostało 7 dni, a jej twórcy mają ponad 535 tys. dol. Pieniądze zbierane są na 6 nowych zestawów. Jeden z nich zawiera zupełną nowość. Pojazdy z silnikiem elektrycznym, czyli pseudomotocykle, pseudoquady. Oczywiście wszystko to porusza się z ograniczoną prędkością, ale to może być pierwszy nie napędzany nogami (swoimi albo dorosłego) pojazd dla młodego człowieka.

REKLAMA

Nie ukrywam, że najbardziej w całej tej zabawie przemawia do mnie wizja własnoręcznego budowania rowerka, hulajnogi czy deskorolki, a potem przerabiania ich z pomocą małoletniego. Będzie mógł nie tylko śmigać na nowym pojeździe, ale też robić to z wysoko uniesioną głową. W końcu to on go złożył. No, może z małą pomocą rodziny.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-05-24T07:22:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T21:47:42+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T21:02:41+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T20:30:01+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T20:08:22+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T18:45:13+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T18:34:16+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T18:07:40+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T17:38:56+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T17:22:52+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T16:22:46+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T15:30:10+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T15:24:39+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T14:48:16+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T12:38:15+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T11:42:04+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T11:08:03+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T10:32:24+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T07:02:08+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T06:36:21+02:00
Aktualizacja: 2025-05-23T06:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-22T21:48:15+02:00
Aktualizacja: 2025-05-22T21:18:27+02:00
Aktualizacja: 2025-05-22T20:47:01+02:00
Aktualizacja: 2025-05-22T20:24:45+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA