T-Mobile już nie jest rodzynkiem. Wielka czwórka ma zgodę na dopłaty w roamingu
Polacy pokochali darmowy roaming, a dokładnie roaming bez dodatkowych opłat, co jest solą w oku telekomów. Operatorzy infrastrukturalni, czyli T-Mobile, Orange, Play i Plus, jak jeden mąż wskazują w ostatnich wynikach finansowych, że koszt zasady roam like at home jest dość znaczny. To było oczywiście do przewidzenia.
Polacy w porównaniu do innych mieszkańców Unii Europejskiej płacą za usługi telekomunikacyjne bardzo niewiele. Polska zaś nie jest krajem turystycznym, by wpływy z tytułu odwiedzających nasz kraj telekomów pokryły koszt obsługi abonentów przebywających za granicą.
Operatorzy zgłosili się do UKE o zgodę na dopłaty do roamingu.
Z początku telekomy ograniczały wykorzystanie roamingu przez osoby nadużywające roamingu poza granicami Polski w myśl zasady FUP - fair usage policy. Nic dziwnego, skoro zasada roam like at home miała dotyczyć tylko osób okazyjnie podróżujących.
Osobną kwestią są za to dodatkowe dopłaty dla wszystkich, a Urząd Komunikacji Elektronicznej wnioski o nie rozpatruje pozytywnie. Telekomy mogą już pobierać dodatkowe opłaty za korzystanie przez klientów z usług poza granicami Polski.
Dopłaty do roamingu w Polsce nie są (jeszcze) dotkliwe.
Nie wiadomo jeszcze, czy i jak T-Mobile Polska zmieni zasady roamingu po otrzymaniu zgody UKE na dopłaty. Jak na razie żaden inny rodzimy telekom infrastrukturalny nie zdecydował się na wdrożenie dopłat w pełnym możliwym wymiarze.
W przypadku Play dotyczą one nowych abonentów, a Orange stosuje je w ofertach typu prepaid od 18 czerwca. Z kolei sieć Plus, która otrzymała zgodę jako pierwsza, jeszcze ich nie wprowadziła w ogóle. Ogranicza się do dopłat wynikających z FUP.
Nie wiadomo jednak, czy krajobraz rynku nie zmieni się zaraz przed tegorocznymi wakacjami. Dzięki temu, że T-Mobile otrzymał zgodę na dopłaty, operatorzy mogą teraz wprowadzić bardziej restrykcyjne zasady jednocześnie. I to na chwilę, zanim Polacy zaczną masowo wyjeżdżać na wakacje.