Twoje zdjęcie na Instagramie mogą wyglądać znacznie lepiej. Wystarczy kilka kroków
Korzystam z Instagrama od wielu lat, w zasadzie od jego początków. To wystarczająco długo, by zauważyć, jak wiele potencjalnie ciekawych zdjęć zostało zmarnowanych, bo udostępniający je użytkownicy nie potrafili skorzystać z narzędzi, które oferuje aplikacja, lub nie wiedzieli o ich istnieniu.
Znam wielu użytkowników Instagrama, którzy nie mieli pojęcia, że Instagram oferuje narzędzia do edycji zdjęć. Ograniczali się do filtrów, uznając, że to wystarczy, by ich fotografie wyglądały dobrze. Tymczasem wystarczy naprawdę niewiele, by uatrakcyjnić zdjęcie. Sprawić, by po prostu się podobało.
Najważniejsze są zasady.
Brzmi to złowieszczo, ale w fotografii obowiązują reguły, których znajomość ułatwi robienie dobrych zdjęć. Dotyczą one ekspozycji i kadrowania. Mogę się założyć, że stosując regułę trójpodziału czy złotego podziału, wasze zdjęcia zyskają na atrakcyjności. Przestaną być przypadkowe. Zasady przypomniał w zrozumiały sposób nasz redakcyjny fotograf, Marcin Połowianiuk.
Właśnie od kadrowania zaczniemy poznawanie narzędzi oferowanych przez aplikację Instagram.
Jak kadrować i prostować kadry na Instagramie.
Wybrałem dość przeciętne zdjęcie, celowo też kiepsko skadrowane podczas jego wykonywania. Po otwarciu aplikacji Instagram wystarczy przejść z zakładki Filtr do zakładki Edycja. Pierwsza pozycja oznaczona została słowem Dostosuj. Tam znajdziemy przydatne funkcje związane z kadrowaniem i korektą kadru.
Przede wszystkim zwróćcie uwagę, że na ekranie widoczna jest charakterystyczna siatka, o której pisał Marcin w swoim tekście. Możemy ją również zagęścić, klikając w lewym górnym rogu. Przydaje się to zwłaszcza przy prostowaniu zdjęć.
Fotografia nie była idealnie prosta, można ją zatem delikatnie wyrównać środkowym przyciskiem widocznym pod zdjęciem. Po jego lewej stronie znajduje się opcja zmiany perspektywy pionowej, a po prawej perspektywy poziomej. Gdy już wybraliśmy kadr klikamy gotowe i przechodzimy dalej.
Zanim to zrobimy, kilka zdań wyjaśnienia. Jak często horyzont na waszych zdjęciach znajduje się po środku? Czy najczęściej nie bywa krzywy? Przyjrzyjcie się tej prawidłowości i próbujcie robić zdjęcia tak, by horyzont nie był przekrzywiony (chyba, że to zamierzony efekt). Już ta drobna poprawka wpłynie na odbiór. Jeżeli jest za późno i fotografia nie jest prosta, poprawcie ją w aplikacji.
Druga zasada pomocna w kadrowaniu krajobrazu sprowadza się do prostej zasady. Zgodnie z regułą trójpodziału dobrze, by linia horyzontu przebiegała w 1/3 lub 2/3. W ogromnym uproszczeniu można napisać, że więcej powinno być w kadrze ciekawszego elementu. Jeżeli interesujące są formacje chmur, niech one wypełnią 70 proc. kadru. Wtedy jego 30 proc. będzie stanowiło morze czy grunt. Jeżeli to morskie fale mają przyciągać uwagę, niech 2/3 stanowi woda, a 1/3 jednolite niebo.
To oczywiście teoria, której nie należy trzymać się kurczowo. Warto jednak jej się nauczyć, by później twórczo i świadomie łamać zasady.
Jak korygować ekspozycję?
Zacznijmy od narzędzia, które oznaczone zostało w aplikacji Instagram ikonką słoneczka. Znajduje się ona na na górze ekranu, w jego środkowej części. Twórcy Instagrama nazwali je Lux. Do czego służy? Do równoważenia ekspozycji. Gdy część fotografowanej sceny była niedoświetlona, po przesunięciu suwaka w prawo to się zmieni. Fotografia zyska też na kontraście. Rzecz oczywiście nie polega na tym, by każdorazowo korzystać z tej funkcji. Zdarzają się sytuacje, gdy powinniśmy przesunąć suwak w lewo, a nie w prawo.
Podobne efekty możemy uzyskać też selektywnie. Pod zdjęciem znajdziemy następujące funkcje: Jasność, Kontrast i znacznie dalej Prześwietlenia i Cienie. W tym przypadku również używamy suwaków. Jeżeli całe zdjęcie jest zbyt ciemne, próbujemy podbić jego jasność w całości. Gdy brakuje mu kontrastu, podobnie. Gdy niektóre jego elementy są prześwietlone, staramy się je wygasić klikając Prześwietlenia i przesuwając w lewo. Analogicznie działa funkcja Cienie, tu rozjaśniamy po prostu ciemne elementy kadru.
Balans bieli i saturacja.
Pod zdjęciem znajdziemy ikonkę termometru oznaczoną jako Temperatura. Z jej pomocą możemy poprawić balans bieli zdjęcia. Instagram nie wymaga w tym celu specjalistycznej wiedzy. Nie będziemy więc tu zajmować się temperaturą barwową. Zwróćcie po prostu uwagę na to, że zdjęcia mogą cechować się nienaturalną zbyt zimną lub zbyt ciepłą barwą. To rzecz jasna uproszczenie na potrzeby tekstu. Suwak Temperatury w Instagramie jest prosty w obsłudze. Przesuwając go w lewo ochłodzimy fotografowaną scenę, gdy zrobimy to w prawo ocieplimy ją. Poniższe zdjęcia pokazują efekt. W obu przypadkach jest zbyt mocny, ale dzięki temu dobrze wyjaśnia zasadę.
Z kolei ikonka kropli opisana jako Nasycenie, pozwoli nam zwiększyć lub zmniejszyć saturację kolorów. W Instagramie osiągniemy czerń i biel przestawiając suwak skrajnie w lewo. Gdy zrobimy to w prawo, podbijemy kolory. Nie należy z tym przesadzać, ale czasem tylko delikatne zwiększenie saturacji zapewni przyjemny dla oka efekt.
Struktura i wyostrzanie.
Ikona trójkąta oznaczona jako Struktura to połączenie funkcji zwiększania kontrastu zdjęcia i wyostrzania. Po jej użyciu fotografia wydaje się bardziej szczegółowa. Jak w każdym przypadku, wskazany jest umiar. Przeostrzone zdjęcia nigdy nie wyglądają dobrze. Na samym końcu listy narzędzi znajdziemy odwrócony trójkąt. To już samo wyostrzanie, bez dodatków.
Rozmycie, zanikanie, winieta.
Rozmycie w na Instagramie pozwala kontrolować głębię ostrości. Jest to narzędzie niedoskonałe, bo nie zostało osiągnięte obiektywem i regulacją przysłony, ale w niektórych sytuacjach potrafi uatrakcyjnić fotografię. Rozmycie może być promieniowe. Wówczas wybieramy punkt, który ma być ostry, a wszystko wokół zostaje rozmyte. Może być też liniowe, wówczas ostry jest ten element kadru, który znalazł się w linii. Rozmycie na Instagramie symuluje programowo technikę tilt-shift, polegającą z grubsza na korekcji perspektywy. Jeżeli nie przesadzimy, ta funkcja może wzbogacić nasze zdjęcie. Choćby przez skupianie uwagi widza na najważniejszym elemencie kadru.
Innym sposobem na osiągnięcie tego samego, jest dodanie winiety. Winietowanie jest zasadniczo wadą obrazu, polegającą na niedoświetleniu kadru na jego krawędziach. Zastosowana twórczo, może wzbogacać fotografię.
Trzecia z wymienionych w śródtytule opcji dostępnych na Instagramie to Zanikanie. Jest ona przeciwieństwem tego, co otrzymujemy korzystając ze Struktury. Obraz staje się mniej szczegółowy, wręcz rozmazany. Nabiera cech - ech, użyjmy tego słowa - vintage.
Instagram daje spore możliwości.
To tylko kilka przykładów. W dodatku dość ograniczonych. Nie jest to lekcja fotografii, a jedynie próba zwrócenia uwagi, że naprawdę niewiele potrzeba, by pokazywać światu zdjęcia, co najmniej przyzwoite. Żadna z pokazanych wyżej fotografii nie jest konkursową perełką. To zdjęcia z wakacji, podane tak, by wyglądały przyjemniej, niż bezpośrednio z aparatu.
Instagram, jako narzędzie edycji nie jest idealny. Sprawdzi się w fotografii mobilnej, ale nie zastąpi profesjonalnych programów do obróbki. Mało tego, istnieją narzędzia, także mobilne, oferujące jeszcze więcej. Choćby bardzo dobry Snapseed dostępny na urządzenia z iOS i Androidem.
Ten miniporadnik ma raczej zmuszać do wysiłku, niż uczyć obróbki. Ma być bodźcem. Wystarczy, że pomyślicie w prostej kategorii: moje zdjęcia mogą prezentować się dużo lepiej i poświęcicie trochę czasu na poznanie najważniejszych zasad i narzędzi.