To pierwsza od dawna nowość, którą polubisz. Messenger wprowadza grupowe rozmowy wideo
Do sklepów mobilnych trafia właśnie aktualizacja, która umożliwi grupowe rozmowy wideo bezpośrednio w Messengerze. To pierwsza sensowna aktualizacja tej aplikacji od dłuższego czasu.
Jeśli chodzi o kierunek rozwoju Messengera, można zauważyć powszechne niezadowolenie użytkowników. Obserwujemy na Spider's Web wasze nastawienie do zmian na tej platformie i widać wyraźnie, że dominuje tu niezrozumienie, niechęć, czy wręcz złość.
Absolutnie się temu nie dziwię, ponieważ sam ubolewam nad kierunkiem, w którym dryfuje komunikator Facebooka. Tyle tylko, że statystyczny czytelnik Spider's Web jest sporo starszy, niż grupa docelowa odbiorców, do których kierowane są zmiany w Messengerze.
Mark Zuckerberg chce przekonać do siebie najmłodszych użytkowników internetu, czyli grupę, dla której Facebook kojarzy się z pokoleniem rodziców. Facebook stara się zmienić ten wizerunek, szkoda tylko, że jest to robione naszym kosztem.
Nareszcie nowość, która powinna spodobać się obu światom: grupowe rozmowy wideo
Messenger już od dłuższego czasu obsługuje rozmowy wideo, ale dotychczas były to rozmowy jeden na jeden. Teraz do aplikacji mobilnej na iOS i Androida wkracza funkcja grupowych wideorozmów.
W takiej rozmowie może uczestniczyć aż 50 osób jednocześnie, choć tylko 6 rozmówców jednocześnie może transmitować swoje wideo, które widać w formie kafelków na jednym ekranie. Pozostałe osoby mogą w tym czasie oglądać rozmowę (lub jej słuchać) i ewentualnie włączać się do konwersacji poprzez czat głosowy. Rozmowa może mieć jednego lidera, który zawsze będzie widoczny dla wszystkich.
To rozwiązanie, które uderza nie tylko w Skype'a, Hangoutsy, ale i w Facetime
Do tej pory mieliśmy już kilka rozwiązań do grupowych wideorozmów. Taką funkcję oferuje Skype, jak i Google Hangouts. Z moich doświadczeń wynika, ża ta druga usługa jest mniej problematyczna przy wideokonferencjach. Z kolei użytkownicy iPhone'ów mogą też korzystać z grupowych rozmów przez Facetime.
Widać jednak, że wideo to bardzo gorący temat wśród twórców aplikacji, a każdy z nich stara wyciąć sobie jak największą część tego tortu. Pojawiają się nowi gracze. Przykładowo, połączenia wideo właśnie trafiły na Slacka, dzięki czemu ta aplikacja ma szansę zostać numerem jeden jeśli chodzi o wideokonferencje wśród zespołów.
Nowy Facebook Messenger to z kolei rozwiązanie uniwersalne, z którego mogą skorzystać wszyscy; od nastolatków, po pracowników korporacji. Z uwagi na popularność Facebooka, nowy grupowy czat wideo może być dobrym pomysłem do szybkiej burzy mózgów, lub do przekazania uwag między klientem a zespołem projektantów. Do tego nic nie stoi na przeszkodzie, by umówić się w ten sposób na wyjście do pubu w grupie znajomych.
Aby skorzystać z nowej funkcji wystarczy utworzyć standardową rozmową grupową, a następnie kliknąć przycisk w rogu z miniaturą kamery.