REKLAMA

Niemiecki fotograf pozwał Facebooka za usuwanie danych EXIF. I wygrał

Nie jest tajemnicą, że Facebook usuwa ze zdjęć dane EXIF. Pewnemu niemieckiemu fotografowi nie spodobało się to do tego stopnia, że pozwał serwis. I wygrał.

Fotograf pozwał Facebooka za usuwanie danych EXIF. I wygrał
REKLAMA

EXIF, czyli cały zestaw metadanych zapisanych w zdjęciu, nie jest być może szczególnie użyteczny dla amatora, ale dla profesjonalistów jest to bardzo ważne narzędzie.

REKLAMA

Dane EXIF zawierają nie tylko informacje o dacie, godzinie, modelu aparatu i obiektywu, ale także wszystkie najpotrzebniejsze parametry ekspozycji i ustawień aparatu. Aparaty wyposażone w GPS mogą również zapisywać lokalizację dla każdego zdjęcia.

Z punktu widzenia profesjonalisty najważniejszymi informacjami zaszytymi w EXIF są te o prawach autorskich. Zdjęcie może zawierać imię i nazwisko autora, czy np. informacje o licencji i komentarz fotografa.

Dlaczego EXIF jest ważny?

Z jednej strony informacje dotyczące aparatu są wykorzystywane przez wszystkie ważne programy do katalogowania zdjęć. Dzięki temu można utrzymać archiwum w ryzach i np. sprawdzić częstotliwość fotografowania z wykorzystaniem danego obiektywu.

Z drugiej strony EXIF to najprostsze narzędzie do weryfikowania praw autorskich. Jeśli ktoś ukradnie twoje zdjęcie i umieści je na swojej stronie, jest spora szansa, że EXIF pozostanie w zdjęciu. Może to pomóc np. w odzyskaniu odszkodowania.

Facebook usuwa EXIF, a fotografom bardzo się to nie podoba

Facebook wycina EXIF ze wszystkich zdjęć przesłanych do tego serwisu. Od lat jest to powodem sporów i pytań. Nawet na stronie pomocy Facebooka znajdziemy użytkowników narzekających na podejście do EXIF-a.

Fotografowie pytają - dlaczego Facebook pozbawia nas ważnego narzędzia, które może pomóc przy sporze prawnym? Odpowiedź zawsze jest jednakowa - skoro zaakceptowałeś regulamin Facebooka, dobrze wiedziałeś na co się piszesz udostępniając zdjęcia.

Niemiecki fotograf powiedział "dość"

Petapixel, powołując się na Frankfurter Allgemeine Zeitung, przedstawił ciekawą batalię w niemieckim sądzie.

Fotograf Rainer Steußloff należący do zrzeszenia Freelens pozwał Facebooka za usuwanie ze zdjęć danych o autorze. Steußloff zauważył tu sprzeczność z niemieckim prawem. Według ustawy o prawie autorskim dane o autorze nie mogą być usunięte lub zmienione.

Sąd przyznał fotografowi rację

Sąd poparł zdanie fotografa, a Facebook nie złożył żadnej apelacji, przez co orzeczenie sądu rejonowego w Hamburgu jest prawomocne.

REKLAMA

Sąd nakazał Facebookowi zmianę mechanizmów zdjęć przesyłanych z Niemiec. EXIF musi być w nich zachowany. W innym przypadku Facebook może spodziewać się kary w wysokości 250 tys. euro za każdym razem, gdy każdy kolejny fotograf pozwie Facebooka za usuwanie metadanych.

Być może wyrok niemieckiego sądu rozpocznie lawinę zmian w zasadzie działania serwisów internetowych. W końcu nie tylko Facebook usuwa metadane ze zdjęć.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-11-26T16:48:47+01:00
Aktualizacja: 2025-11-26T16:24:43+01:00
Aktualizacja: 2025-11-26T15:54:32+01:00
Aktualizacja: 2025-11-26T15:33:04+01:00
Aktualizacja: 2025-11-26T14:58:54+01:00
Aktualizacja: 2025-11-26T14:39:33+01:00
Aktualizacja: 2025-11-26T14:33:54+01:00
Aktualizacja: 2025-11-26T13:08:53+01:00
Aktualizacja: 2025-11-26T13:04:06+01:00
Aktualizacja: 2025-11-26T10:16:46+01:00
Aktualizacja: 2025-11-26T08:37:34+01:00
Aktualizacja: 2025-11-25T20:57:39+01:00
Aktualizacja: 2025-11-25T19:32:38+01:00
Aktualizacja: 2025-11-25T19:19:31+01:00
Aktualizacja: 2025-11-25T18:06:12+01:00
Aktualizacja: 2025-11-25T17:23:01+01:00
Aktualizacja: 2025-11-25T16:07:18+01:00
Aktualizacja: 2025-11-25T15:42:55+01:00
Aktualizacja: 2025-11-25T15:21:30+01:00
Aktualizacja: 2025-11-25T15:00:55+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA