REKLAMA

Nie masz samochodu? Alior Bank i Uber i tak pozwolą ci zostać zawodowym kierowcą

Uber Polska zyskał bardzo ważnego partnera, którym jest Alior Bank. Na współpracy zyskają zarówno obie firmy, jak też ich klienci.

09.05.2016 07.52
Kierowca Ubera został bezprawnie zatrzymany przez taksówkarzy i wydany Policji.
REKLAMA
REKLAMA

Współpraca Alior Banku i Ubera to przede wszystkim wymiana usług. Obejmie ona trzy obszary działań. Pierwszy z nich to wymiana usług biznesowych. Z jednej strony będzie polegać na wprowadzeniu dla pracowników Alior Banku funkcji Uber dla Firm. Dzięki temu bankierzy będą mogli wygodnie przemieszczać się po mieście i wybierać, które przejazdy mają zostać rozliczone służbowo, bez zbędnych problemów, formalności i zbierania rachunków.

Uber też zyska na współpracy z Alior Bankiem.

Ten musiał odrzucić kandydatury wielu kierowców, którzy nie posiadali odpowiednio nowego samochodu. W końcu średni wiek auta w Polsce to 9 lat, podczas gdy do oferowania przejazdów w ramach usługi uberPOP trzeba mieć samochód nie starszy niż 10 lat. Dlatego Alior Bank chce umożliwić kierowcom wzięcie kredytu w maksymalnej wysokości 100 tys. złotych, który byłby zabezpieczony zastawem rejestrowym na samochodzie lub bezpłatną gwarancją Europejskiego Funduszu Inwestycyjnego. Okres kredytowania wyniesie od roku do pięciu lat.

Bankowi oczywiście zależy na tym, by kredyt został spłacony, dlatego kierowcy zostaną wcześniej szczegółowo sprawdzeni przez Ubera. By zostać partnerem Ubera, należy założyć działalność gospodarczą, przedstawić zaświadczenie o niekaralności, zestawienie wykroczeń w ruchu drogowym, ukończyć co najmniej 21 lat, mieć prawo jazdy od minimum roku i brak przeciwwskazań do prowadzenia pojazdu. Uber wspiera także kierowców korzystających z platformy w prowadzeniu księgowości, dzięki czemu bank będzie pewny, że wszelkie rozliczenia będą poprawne i w odpowiedni sposób monitorowane.

Tomasz Motyl, Chief Innovation Officer w Alior Banku, i Kacper Winiarczyk, dyrektor generalny Uber w Polsce. class="wp-image-495029"
Tomasz Motyl, Chief Innovation Officer w Alior Banku, i Kacper Winiarczyk, dyrektor generalny Uber w Polsce.

Drugi obszar współpracy to wzajemna promocja dla konsumentów obejmująca m.in. kody rabatowe na przejazdy Uberem dla klientów Alior Banku. Osoby, które jeszcze nie korzystały z Ubera otrzymają do wykorzystania kod o wartości 50 zł. Następnie klienci będą otrzymywać kody za aktywne korzystanie z karty płatniczej Alior Banku. Niestety jak na razie jeszcze nie wiadomo, jakiego rodzaju kody i za jakie obroty kartą będą przyznawane. Dowiemy się tego w ciągu najbliższych tygodni.

Trzeci obszar jest stricte technologiczny. Umożliwi on zamawianie przejazdów przez bankierów Alior Banku z poziomu aplikacji bankowej. Bankier będzie miał dostęp do aplikacji zawierającej kalendarz, notatnik i funkcję zamówienia przejazdu Uberem. W ten sposób jego praca zostanie ułatwiona i nie będzie on musiał korzystać z prywatnego samochodu. Podobna funkcja nie będzie jeszcze dostępna dla klientów. I dobrze, ponieważ prawdopodobnie woleliby oni zamawiać przejazd w dotychczas używany sposób niż używać do tego aplikacji banku.

Wyjątkowo ciekawe są kulisy rozpoczęcia tej współpracy.

Od Kacpra Winiarczyka, dyrektora generalnego Ubera w Polsce, oraz Tomasza Motyla, Chief Innovation Officer w Alior Banku, dowiedzieliśmy się co nieco na temat rozpoczęcia tej współpracy. Podobno pierwsze rozmowy na ten temat odbyły się zaledwie 2-3 miesiące temu, co pokazuje ogromne tempo prac nad tym porozumieniem.

REKLAMA

Cechy te określono wspólnym DNA, które podkreśla podobny wiek obu firm. Alior Bank, powstał bowiem zaledwie rok przed Uberem. Obie firmy rozumieją konieczność adaptacji tradycyjnych modeli biznesowych do nowej gospodarki, której zasady dyktują coraz częściej nie firmy, ale wymagający klienci. Ludzie chcą korzystać z nowoczesnych, wygodnych i tanich rozwiązań. Uber i Alior Bank rozumieją to jak mało kto, bo właśnie temu trendowi zawdzięczają swoją obecną pozycję.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA