HP ma doskonałą odpowiedź na to, co nie tak jest z rynkiem PC
Część podzielonego HP - ta od drukarek i komputerów PC - zaraportowała w zeszłym tygodniu wyniki za ostatni kwartał. Nie było się czym za bardzo chwalić, bo sprzedaż PC spadła aż o 13 proc. Ciekawiej robi się, gdy HP tłumaczy przyczyny tych spadków.
Najpierw nakreślmy jednak kontekst.
Jak wiadomo, sprzedaż PC spada nieubłaganie od kilku lat. Według danych Gartnera, w ostatnim kwartale ubiegłego roku, który jest zawsze okresem żniw producentów elektroniki, globalna sprzedaż komputerów spadła o mocne 8,3 proc. w stosunku do analogicznego okresu rok wcześniej.
HP, czyli historyczny lider tego rynku, który stracił niedawno pozycję nr 1 na rzecz chińskiego Lenovo, zanotował jeszcze bardziej bolesne spadki sprzedaży, bo aż o 13 proc.
Co robi główny motorniczy całej branży, czyli Microsoft? Rozdaje Windowsa 10 za darmo i chwali się, że już ponad 200 mln komputerów zostało zaktualizowanych do najnowszej wersji tegoż systemu.
I tu zaczyna się problem HP
Taką oto metaforą popisał się szef pecetowego HP, Dion Weisler, tłumacząc się udziałowcom z potężnego spadku sprzedaży PC.
Śmieszne, nie? Jednak mocno prawdziwe.
Gdy komputery PC leżą zbyt długo na półce sklepowej, to robią się nieświeże w oczach klientów. W rezultacie nie sprzedając szybko nowych komputerów, HP nie jest w stanie kupować komponentów taniej, więc spadają nie tylko przychody, ale także marże. Lepiej mają ci, którzy sprzedają generalnie mniej komputerów, bo ich zatowarowanie trwa krócej, podobnie jak cykl sprzedaży serii.
I na dodatek Microsoft nie ułatwia sytuacji, bo rozdając za darmo Windowsa 10, znacznie ogranicza zapotrzebowanie na nowe komputery.
Z której by strony więc nie patrzeć, duzi producenci, tacy jak HP, są w czarnej d… dziurze.
Co ciekawe, to specyfika tylko rynku PC.
Na rynku mobilnym zarówno wersja systemu operacyjnego, jak i model smartfonu, mają mniejsze znaczenie. Jak wiemy, najnowsza wersja Androida jest zazwyczaj dostępna na znikomej liczbie smartfonów w użyciu, a u operatorów równie dobrze co najnowsze modele, powiedzmy takiego Samsunga, sprzedają się te starsze - i to nie tylko o rok, lecz także o dwa, a nawet trzy lata!
Cholernie trudno dziś robić biznesu na rynku PC. Cholernie.