Najlepsza tania alternatywa dla GoPro. Xiaomi Action Cam - recenzja Spider's Web

Polecam ściąganie z Azji, na jednej z popularnych platform – Aliexpress, JD, czy Gearbest. Ja skorzystałem z tej ostatniej, gdyż jeszcze w październiku oferowała najlepsze ceny za kamerę (66,99 dol.) i zestaw akcesoriów. Dziś możecie zaoszczędzić jeszcze kilka dodatkowych dolarów, np. pod tym linkiem.

Przeliczając na złotówki, według obecnego, wysokiego kursu dolara za cały zestaw zapłaciłem ok. 330 zł, a za samą kamerę ok. 260 zł.

Konkurenci są zdecydowanie drożsi. GoPro Hero 4 Black można na Allegro dostać od 1200 zł, GoPro HD HERO od ok. 550, ale już SjCam SJ5000 to wydatek ok. 70 dol. (340 zł) na Aliexpress. Niedawno w Biedronce widziałem także „no-name’a” za nieco mniej niż 300 zł.

Piątka z plusem! Kamera jest solidnie wykonana. Nic w niej nie trzeszczy, żadne elementy nie wyglądają jakby się miały rozpaść przy najmniejszym wstrząsie i tylko szkoda zaślepki na porty, bo wychodzi bardzo łatwo i nie trzyma się na żadnym sznureczku, więc łatwo ją zgubić.

Do wyboru mamy kilka kolorków plastikowej obudowy, która jest nieco węższa niż w przypadku GoPro. Za to pasują do niej standardowe mocowania statywów, więc inaczej niż w przypadku konkurencji nie potrzebujemy dodatkowej przejściówki do zamontowania kamery.

Wyłącznik znajduje się z przodu i jest podświetlony kiedy włączymy kamerkę. Służy on także do przełączania się pomiędzy trybami – zdjęcie lub film. Jeśli zaś chcemy zacząć nagrywać, albo zrobić zdjęcie to przyciskamy przycisk na górze obudowy. Wówczas słyszymy pikniecie i dioda na mruga raz, albo ciągle (odpowiednio dla zdjęcia lub filmu).

Czy to wygodne? Średnio. Zwłaszcza kiedy kamera jest w obudowie, to nie widać w jakim trybie akurat się znajduje i czy kamerka jest czymś zajęta, dlatego aplikacja to w wielu momentach konieczność.

Kamera nie jest wodoodporna i nie ma ekranu.

Jest dostępna zarówno na Androida oraz iOS i… bardzo dobrze, bo bez niej użytkownie kamery byłoby drogą przez mękę. Tylko w aplikacji sprawdzimy zdjęcia, miejsce na karcie pamięci i stopnień naładowania akumulatora. Tam też mamy podgląd tego, co widzi obiektyw kamery i możemy wygodnie nagrywać obraz i zmieniać ustawienia.

Kamera łączy się z telefonem za pomocą Wi-Fi, ale nie z każdym. Nie zadziałała np. z moim Nexusem 5, co chyba jest generalnym problemem z tym modelem, bo inni użytkownicy zgłaszają identyczny problem. Jeśli zaś posiadacie jakikolwiek inny telefon, to po wpisaniu hasła połączenie powinno zostać nawiązane automatycznie i będziecie mogli nawet kopiować zdjęcia z karty pamięci bezpośrednio na telefon.

Jak jest z zasięgiem? Już po 20 metrach wewnątrz pomieszczeń obraz zaczyna klatkować, a przy 30 połączenie jest zerwane. Na zewnątrz jest o wiele lepiej i kamerka przesyła obraz nawet na telefon oddalony o 50 m.

Wi-Fi aktywuje się przyciskiem z boku obudowy.

Spodziewałem się nieco więcej. Kamerka ledwo wytrzymuje godzinę ciągłego nagrywania w pełnej rozdzielczości, a jeśli dodamy do tego Wi-Fi, to czas pracy zmniejsza się jeszcze o kwadrans. Druga bateria jest w tym wypadku nieodzowna. Jej wymiana przebiega jednak bezproblemowo, a ładowanie zamyka się w godzinie.

To, co najważniejsze – filmy nagrywane Xiaomi wyglądają fenomenalnie. Brakuje nieco stabilizacji, ale obraz jest bardzo szczegółowy, a kolory świetnie oddane. Sami możecie zobaczyć to, na przykładowych klipach z YouTube’a:

Domyślnie Xiaomi ustawia focus swoich kamer na bardzo bliską odległość – kilka metrów, przez co tła lub krajobrazy są mało szczegółowe, ale już np. nagrywanie wewnątrz pomieszczeń świetne. Jeśli chcemy to naprawić, to recepta jest bardzo prosta.

Wystarczy zdjąć przednią obudowę i zetrzeć pilnikiem klej trzymający obiektyw w miejscu. Następnie po podłączeniu kamerki do monitora kablem HDMI przekręcać obiektyw zależnie od preferencji. W moim przypadku pomogły 3 mm w kierunku przeciwnym do wskazówek zegara.

Bardzo dobrze wypadają również zdjęcia. Jedynym mankamentem jest to, że aby zachować efekt panoramiczny musimy zmniejszyć rozdzielczość fotek z 16 na 12 MPix.

W przypadku zdjęć warto wspomnieć, że z aplikacji możemy wykonać time-lapse, a także ustawić opóźnienie wykonywania zdjęć.

Jeśli szukacie taniej alterantywy dla GoPro i nie chcecie ryzykować kamerek z supermarketów, to wasze poszukiwania powinny się właśnie zakończyć. Xiaomi Action Cam oferuje świetną jakość obrazu za rozsądną cenę. Producent pozbył się (nie zawsze przydatnego) balastu i maksimum zainwestował matrycę i chip, których efekty pracy porównałbym z GoPro 3 Hero.

Zawsze można narzekać na problematyczną obsługę, czy konieczność dokupowania dodatkowych akcesoriów samodzielnie, ale… nie za taką cenę. Zwłaszcza, że już teraz w internecie (np. na facebookowym forum posiadaczy kamerki) można znaleźć mnóstwo skryptów do samodzielnej zabawy, np. z podbijanie rozdzielczości.

* Link do folderu z oryginalnymi nagraniami i zdjęciami wykonywanymi po i przed modyfikacją.