REKLAMA

W końcu laptop dla graczy, którego nie musisz chować w pracy. MSI PE60 Prestige - recenzja Spider's Web

Przez moje ręce przeszło wiele laptopów dedykowanych graczom. Większość z nich cechował ten sam, futurystyczny, grubo ciosany design. Świetna sprawa, kiedy ma się kilkanaście lat. Jednak gracze starsi wiekiem, a tych w Polsce przecież nie brakuje, niekoniecznie chcą mieć na biurku migającą imitację statku kosmicznego. Na całe szczęście producenci sprzętów dla graczy coraz częściej zdają sobie z tego sprawę, czego najlepszym przykładem jest srebrny MSI PE60 2QE Prestige. Sprzęt nie tylko piekielnie mocny, ale również elegancki, co docenią profesjonaliści związani z Windowsem.

13.10.2015 19.42
Elegancki MSI PE60 Prestige - recenzja Spider's Web
REKLAMA
REKLAMA

„-Fajny ten laptop, tylko dlaczego wygląda jak kula dyskotekowa?

MSI, Alienware, Auros, Origin – z daleka 80% laptopów dedykowanych „wymagającym graczom” wygląda dokładnie tak samo. Czarna obudowa, klapa ekranu zakończona ostrym akcentem, masywny kształt, do tego podświetlona klawiatura od SteelSeries, która mieni się wszystkimi kolorami tęczy. Standard. Banał. Nuda.

msi pe60 prestige 18

Pierwszym laptopem dla graczy, który zrobił na mnie naprawdę duże wrażenie, był Acer Aspire V Nitro. Ależ on wyglądał! Asus oraz MSI poszły za ciosem i również wydały swoje serie „eleganckich” urządzeń do (nie tylko) grania. Z nowym produktem tej drugiej firmy spędziłem kilka ostatnich tygodni i uwierzcie mi, kiedy w końcu zapukał do moich drzwi kurier, miałem ochotę zabarykadować się w mieszkaniu i nigdy nie otwierać.

„To ma być do grania, wygląd się nie liczy!” – możecie napisać. Argument tak samo sensowny, jak to, że nie liczy się wygląd smartfonu, bo przecież do dzwonienia. Laptopy mają to do siebie, że w przeciwieństwie do komputerów stacjonarnych, można zabrać je ze sobą. Na uczelnię. Do pracy. Na konferencję. Na wyjazd służbowy. W takich sytuacjach trochę głupio, że mój sprzęt wygląda jak plastikowa imitacja statku kosmicznego albo Ferrari.

Laptopy do grania to przecież potężne bestie, które wybierane są nie tylko przez miłośników wirtualnej rozrywki, ale również komputerowych grafików, architektów, fotografów i tak dalej. To narzędzia profesjonalistów, które dotychczas wyglądały jak zabawki dla dzieci. Na całe szczęście ten trend nareszcie zaczyna się zmieniać, czego najlepszym, bardzo seksownym przykładem jest właśnie MSI PE60 2QE Prestige.

msi pe60 prestige 12

Świetny, jasny design to przełamanie czarno-czerwonego nurtu dominującego od lat w MSI

Obudowa MSI PE60 2QE Prestige jest metaliczna i przyjemnie chłodzi dłonie. Aluminiowy materiał ma dodawać laptopowi efektu „premium”, co od razu się udaje. Osadzając go wokół innych produktów MSI, PE60 2QE Prestige z daleka krzyczy o swojej odmienności i aspiracjach niezawodnej stacji roboczej.

Niestety, świetny efekt jest psuty pokrywą ekranową. Ta została wykonana z plastiku i jedynie udaje tę samą powierzchnię, którą została wyłożona przestrzeń wokół klawiatury. Na pewno ma to pozytywny wpływ na wagę urządzenia, ale nieco psuje magię generowaną przy pierwszym kontakcie ze sprzętem.

msi pe60 prestige 6

Najbardziej spodobały mi się wycięcia na wewnętrznej powierzchni laptopa, dzięki którym dłonie dobrze leżą na chłodnej powierzchni. Tak zwany „spadek” na klawiaturę nie tylko nadaje urządzeniu pazura, ale również pozwala na bardzo przyjemne, wielogodzinne pisanie.

Pisać z kolei naprawdę warto, ponieważ MSI PE60 2QE Prestige posiada bardzo dobrą klawiaturę.

Podczas nacisku na panel roboczy, w MSI PE60 Prestige nic nie trzeszczy, nic się nie rozjeżdża ani nic się nie wygina. Powierzchnia znajdująca się pod wiekiem to bez wątpienia najbardziej solidny element całego urządzenia, który został wykonany znacznie lepiej niż spód czy pokrywa ekranu.

msi pe60 prestige 9

Sama klawiatura posiada trzystopniowe podświetlenie. Rozjaśnione zostały nie tylko symbole, ale również obwódki wokół klawiszy. W przeciwieństwie do innych laptopów MSI, MSI PE60 nie dostało tęczowego podświetlenia SteelSeries, ale eleganckie białe światło doskonale współgrające z metaliczną obudową oraz czarnymi klawiszami.

To, co najbardziej spodobało mi się w MSI PE60 Prestige, to wysoki skok (1,7 mm) każdego klawisza, oczywiście jak na możliwości przenośnego urządzenia. Jestem olbrzymim fanem klawiatur mechanicznych i odczuwalnego oporu. Chociaż krzyżakowa klawiatura od MSI w oczywisty sposób nie oferuje podobnych doznań, tak opisywane rozwiązanie będzie świetną ofertą dla każdego, kto codziennie musi lub kocha stukać w klawisze.

Ba, odnoszę wręcz wrażenie, że klawiatura w MSI PE60 Prestige została stworzona z myślą o pisaniu, nie graniu. Miłośnicy wirtualnej rozgrywki mogą być rozczarowani brakiem wydzielonych klawiszy kierunkowych, a także minimalnie, niemal niewyczuwalnie zaakcentowanym WASD-em. Pisarze będą z kolei zadowoleni dużymi odstępami między klawiszami i brakiem zmian w szyku, powszechnym wśród urządzeń dla graczy.

msi pe60 prestige 16

15,6 calowy ekran wyświetla niezwykle jasne treści w jakości Full HD.

Rozdzielczość 1920 na 1080 pikseli to domyślny wysoki standard w każdej grze wideo. Matowa powierzchnia ekranu sprzyja wyświetlaniu obrazu, zwłaszcza gdy gramy w pomieszczeniu z silnym źródłem światła zaraz nad sobą. Z olbrzymią ulgą mogę również napisać, że tym razem MSI nie dało ciała, jeżeli chodzi o samo podświetlenie.

Zdarzało się przecież, że nawet flagowe maszyny tego producenta miały niedoświetlone fragmenty obramowań ekranu, bądź jego rogi. Na starcie eliminowało to wykorzystanie maszyny jako stanowiska roboczego dla bardziej wymagających specjalistów. Tym razem ten problem się nie pojawia. Chce się napisać – nareszcie.

msi pe60 prestige

To, co wyróżnia ekran to jego kapitalna jasność. Na tym polu MSI PE60 Prestige bije na głowę konkurencyjnego Acera Nitro. Nawet na domyślnym profilu użytkownika wszystkie treści są niezwykle jasne i klarowne. Warto również napisać o bardzo dobrych kątach widzenia, co akurat jest już obowiązującym i niezmiennym standardem w produktach MSI. Podsumowując, chociaż ekran nie jest tak mistrzowsko wykonany jak na przykład w laptopach Alienware, w swojej kategorii zostawia konkurencję w tyle.

Akumulator to najsłabszy element „prestiżowego” laptopa MSI.

Sygnowany na sprzęt dla profesjonalistów produkt powinien doskonale radzić sobie w terenie. O ile zazwyczaj gramy na podłączonym kablu, tak praca na zewnątrz z fotografiami, architekturą czy planami jest czymś normalnym i powszechnym. Niestety, na tym polu MSI PE60 Prestige nie wyróżnia się niczym specjalnym, oferując bardzo przeciętny akumulator.

Ten pozwala na bezprzewodową zabawę w Photoshopem czy edytorem wideo nie dłużej niż około 2,5 godziny. Mniej więcej 3,5 godziny to średni czas spędzony z przeglądarką internetową. Małe wartości, nie tylko w porównaniu z popularnymi stacjami roboczymi od Apple, ale również innymi urządzeniami z systemem Windows 8.1 i Windows 10 na pokładzie. Na tym polu konkurencja, wcale nie sprofilowana pod granie, posiada znacznie lepsze osiągi.

msi pe60 prestige 5

Biorąc pod uwagę hałas i temperaturę, MSI PE60 Prestige staje na wysokości zadania.

„Prestiżowy” laptop MSI jest mniej głośny od innych przenośnych maszyn do grania od tego producenta. Niekoniecznie oznacza to jednak, że jest cichą stacją roboczą. W przypadku konkurencyjnych maszyn tego typu, jak na przykład Acera Nitro, nie słychać żadnej różnicy. Oczywiście do czasu, aż nie włączymy przycisku Cooler Boost.

Wtedy MSI Prestige PE60 wydaje z siebie dźwięk startującego odrzutowca. Drugi wentylator zostaje uruchomiony, a system chłodzenia pracuje na pełnych obrotach. Dzięki takiemu rozwiązaniu szum jest nie tylko stale słyszalny, ale również niezwykle głośny. „Symulator pasa startowego” realnie wpływa jednak na temperatury panujące w urządzeniu, sięgające czasami ponad 80 stopni Celsjusza.

msi pe60 prestige 13

Jeżeli chodzi o temperatury zewnętrzne, tutaj MSI wykonało kawał dobrej roboty. Oczywiście granie w trzeciego Wiedźmina na pełnych detalach, z urządzeniem na kolanach, nigdy nie było, nie jest i nie będzie mądrą decyzją. Na całe szczęście użytkowanie laptopa położonego na płaskiej powierzchni jest bardzo komfortowe.

Muszę pochwalić MSI na utrzymanie bardzo niskiej temperatury po obu rogach panelu roboczego. Czyli tam, gdzie zazwyczaj trzymamy nasze dłonie i stykamy skórę nadgarstków z urządzeniem. Dzięki metalicznej powierzchni czujemy przyjemny chłód, który zwiększa komfort pracy i stanowi ulgę podczas długiego pisania oraz długiej rozgrywki.

W tym samym czasie wewnątrz MSI PE60 Prestige mogą panować temperatury sięgające 80 stopni. Jednak przy włączonej technologii Cooler Boost poziom ciepła jest wyraźnie niższy, nawet grając w Metal Gear Solid V: The Phantom Pain na pełnych detalach, przynajmniej 3 godziny bez żadnej przerwy. Cooler Boost skutecznie chłodzi potężne trzewia maszyny i sprawia, że PE60 jest znacznie bardziej odporny na obniżenie taktowania ratujące procesor przed wysoką temperaturą.

msi pe60 prestige dane 5

„-A pójdzie mi na tym Wiedźmin?

Na trzewia testowanego MSI Prestige PE60 składa się karta graficzna GeForce GTX 960M z dwoma gigabajtami pamięci GDDR5, czterordzeniowy procesor piątej generacji Intel Core i7-5700HQ z taktowaniem 2 600 MHz (do 3 495 MHz) oraz 8 gigabajtów pamięci DDR3L, z możliwością rozszerzenia. Taka drużyna pozwala na uruchomienie KAŻDEJ nowej gry w rozdzielczości Full HD i z wysokimi ustawieniami, zachowując około 30 klatek na sekundę.

Oczywiście GeForce GTX 960M bez problemu doskoczy do 60 klatek w wielu nowych produkcjach, ale tutaj musimy już zrezygnować z kilku zaawansowanych ustawień graficznych charakterystycznych dla wysokiej jakości obrazu. Mimo tego każdy gracz zastanawiający się nad kupnem tego laptopa może być pewien – 1920x1080, high i 30 klatek to standard w każdej grze. PE60 poradzi sobie z 30 klatkami i ustawieniami ultra, ale na tym polu gamingowe laptopy jak zwykle uginają się pod mocą stacjonarnych maszyn.

To właśnie na ultra przechodziłem nowego, świetnie zoptymalizowanego Metal Gear Solid V: The Phantom Pain, ze średnią na poziomie 28 klatek. Nadmieńmy, że mówię teraz o produkcji z otwartym światem, która generuje połacie terenu w czasie rzeczywistym i odpowiada za mnóstwo procesów mających miejsce w dokładnie tym samym momencie. Błyskawiczna zamiana na „high” to już natychmiastowy podskok do rozgrywki ze średnią wartością 59 klatek.

MSI PE60 Prestige lokuje się nieco powyżej średnich osiągów współczesnych laptopów do grania. Wskazuje na to test 3dMarka, w którym „prestiżowy” laptop zdobył 3812 punktów, w stosunku do średnich 3364 punktów dla kategorii tego typu produktów. Nie ma więc trzęsienia ziemi, ale na tę generację gier mocy na pewno wystarczy.

msi pe60 prestige dane 1
msi pe60 prestige dane 4

Nie tylko dla graczy, czyli SSD standardem profesjonalisty.

MSI PE60 Prestige ma dysk twardy HDD o pojemności 1 terabajta. Dodatkowo urządzenie posiada drugi dysk  SSD, do 256 gigabajtów. Zgaduję, że takie rozwiązanie zadowoli wszystkich pasjonatów fotografii i innych profesji, które wymagają komfortowej i szybkiej pracy na wielu pokaźnych plikach. Zazwyczaj zgrywanych z zewnętrznych nośników, za pomocą trzech gniazd USB 3.0 i jednego 2.0, a także czytnika kart pamięci.

W moim odczuciu to właśnie prawdziwa siła MSI PE60 – sprzęt nadaje się do pracy od rana do popołudnia, a także rozgrywki od popołudnia do wieczora. Nie jest to rozwiązanie maksymalne, patrząc na osiągi w grach wideo, ale jest to rozwiązanie kompletne. Takie, którego nie powstydzi się gracz, nie powstydzi się inżynier ani profesjonalny fotograf. Takie, które nadaje się do korzystania od 8:00 do 16:00, a później od 16:00 do 22:00.

msi pe60 prestige 15

MSI PE60 Prestige to świetny kompromis między mocą, wyglądem i wszechstronnością. Biznesowe połączenie platformy do grania i stacji roboczej zdaje egzamin. MSI nareszcie pomyślało o tych starszych, bardziej wrażliwych na elegancję klientach, którzy nie tylko grają w nowe gry, ale również uczęszczają na wydział czy do biura. Prestige PE60 to pierwszy produkt tej firmy, który bez cienia wątpliwości mogę postawić na biurku w pracy i wiem, że nikt nie zacznie zadawać pytań o fluorescencyjny statek kosmiczny.

Specyfikacja MSI PE60 2QE Prestige:

REKLAMA
  • Ekran: 15.6-calowy matowy 1920 na 1080 pikseli
  • System: Windows 8.1 64-bit
  • Procesor: Quad-core Intel Core i7-5700HQ 2 600 MHz
  • Układ scalony: Intel HM87
  • Karta graficzna: Nvidia GeForce GTX 960M 2GB GDDR5
  • Pamięć:  8GB DDR3L RAM
  • Pojemność: 1TB HDD, do 256GB SSD
  • Napęd: DVD Super Multi drive
  • Łączność: Killer Gaming Network LAN, Intel 1×1 Wireless-AC 3160 a/c, Bluetooth 4.0
  • Wejścia i wyjścia: 3 USB 3.0, 1 USB 2.0, czytnik kart SD, wejście słuchawkowe, wejście na mikrofon, Mini-DisplayPort, HDMI
  • Kamera: 720p przednia
  • Klawiatura: podświetlana
  • Akumulator: 6-komorowy, litowo-jonowy
  • Wymiary: 383 milimetry na 260 milimetrów na 27 milimetrów
  • Ciężar: 2,3 kilograma

Jestem zdecydowanie na tak. Od razu spodobał mi się kierunek, w którym idzie Asus i Acer. Cieszę się, że MSI wybrało tę samą drogę i odpowiada solidnym produktem. MSI PE60 Prestige to pierwszy laptop tego producenta, którego naprawdę chcę, który naprawdę mi się przyda i który naprawdę się prezentuje.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA