Dostałeś czytnik ebooków Kindle na Święta? Oto kilka porad na dobry start

Czytniki ebooków od Amazonu to bardzo popularne gwiazdkowe prezenty dla ludzi w każdym wieku. Jeśli sami znalaźliście Kindle’a pod choinką lub obdarowaliście takim urządzeniem bliskich, to mamy dla Was kilka porad dotyczących tego, co powinniście w pierwszej kolejności zrobić.

Świeżo upieczeni posiadacze czytników ebooków Amazonu po wstępnej konfiguracji urządzenia i założenia konta użytkownika stają przed wieloma dylematami. Skąd brać książki, jak kopiować je na czytnik, jakie dodatkowe aplikacje zainstalować? Przygotowaliśmy garść porad dla osób, które dopiero rozpoczynają przygodę z wyposażonymi w epapier urządzeniami z rodziny Kindle, takie jak np. Kindle Classic lub Kindle Paperwhite.

Pierwszym pytaniem, jakie zadają sobie użytkownicy czytników z rodziny Kindle po rozpakowaniu pudełka i włączeniu urządzenia, jest “to co ja mogę na tym przeczytać”. Wbrew pozorom… całkiem sporo. W najlepszej sytuacji są osoby, które czytają książki napisane w innym języku niż polskim - głównie po angielsku. Te można nawet kupić i pobrać z poziomu samego urządzenia - prościej się nie da.

Czytniki Kindle to produkty Amazonu, czyli największej internetowej księgarni świata. Z ekranu czytnika można przeglądać zasoby Amazonu i wybierać dla siebie ulubione książki. Można to robić również - co jest znacznie wygodniejsze - z poziomu strony internetowej sklepu na komputerze. Aby dokonać zakupu w witrynie amazon.com należy oczywiście podać dane swojej karty płatniczej.

W krajach w których Amazon jest oficjalnie dostępny, dystrybutorzy i pisarze mogą udostępniać swoje dzieła bezpośrednio w bibliotece twórców czytnika. Polska niestety do takich krajów nie należy, a książki pisane w języku polskim musimy wgrywać na urządzenie samodzielnie. Na szczęście nie jest to ani trudne, ani czasochłonne. Najpierw oczywiście trzeba wyposażyć się w odpowiednie pliki z książkami.

Wbrew pozorom nie są to ani DOC-i z Worda, ani zwykłe PDF-y. Czytniki Kindle wymagają od użytkownika zdobycia plików MOBI. Jest wiele stron, które udostępniają ebooki bezpłatnie także w tym formacie, ale są to z reguły starocie, lektury szkolne itp. Gdzie zaś należy szukać najnowszych bestsellerów? Takie książki w formacie MOBI można też zakupić w niemal każdej polskiej e-księgarni internetowej.

Księgarnie cyfrowe różnią się asortymentem, cenami, programami lojalnościowymi oraz wygodą obsługi. Zamiast dodawać je wszystkie do zakładek lepiej skorzystać z jednej z wyszukiwarek, takich jak np. Upoluj Ebooka, gdzie można od razu porównać ceny w kilkunastu różnych miejscach w sieci. Nie mam swojego faworyta jeśli chodzi o konkretną księgarnię i przy zakupach kieruję się głównie… ceną. Po sprawdzeniu dostępności plików MOBI, oczywiście.

Nie polecam za to poszukiwania ebooków w wyszukiwarce Google. W większości przypadków pytając Google’a o ebooki można natknąć się na “chomikowane”, pirackie wersje książek. Nie tylko ich pobieranie jest wątpliwe moralnie (jeśli nawet nie-nielegalne) ale też pirackie książki są często kiepskiej jakości, czyli np. nie mają podziału na rozdziały i zawierają błędy, są źle złożone itp. W zakupionych książkach takie problemy (raczej) nie występują.

Książki kupione w Amazonie można czytać bezpośrednio po zakupie. Pojawiają się one na czytniku szybciej, niż należność zostanie pobrana z karty płatniczej użytkownika! Nieco więcej zachodu jest z książkami kupionymi poza Amazonem, ale ich wgrywanie też nie jest zbytnio uciążliwe.

Kindle mają port microUSB, który pozwala zgrać zakupione w polskich księgarniach książki w formacie MOBI bezpośrednio z komputera. To najprostszy, ale też wcale nie zawsze najlepszy sposób. Na początek jednak wystarczy, a po podłączeniu urządzenia do komputera można szybko przekopiować pobrane wcześniej książki do pamięci czytnika.

Amazon udostępnia możliwość dostarczenia książek na Kindle drogą elektroniczną. Jeśli tylko połączymy czytnik z domową siecią Wi-Fi lub zakupione urządzenie jest w wersji 3G, to można wysłać plik z książką w formie załącznika do emaila. Po kilku chwilach dany tytuł pojawi się na czytniku, a jednocześnie jego kopia zostanie zarchiwizowana na serwerze Amazonu.

Adres email danego czytnika można znaleźć w ustawieniach swojego konta na stronie amazon.com. Uwaga! Trzeba dopisać swój własny adres pocztowy do tzw. białej listy. Bez wykonania tego kroku wysyłane książki będą odrzucane przez serwer. To dobre zabezpieczenie przed dowcipnisiami - nawet jeśli poznają adres czytnika, to i tak nic na niego nie wrzucą…

Zapisanie książki na urządzeniu poprzez wysłanie jej emailem pozwoli pobrać ją w przyszłości, już po usunięciu pliku z urządzenia. Umożliwi to też synchronizowanie postępów w czytaniu pomiędzy kilkoma czytnikami i aplikacjami na smartfony, jeśli użytkownik z takowych korzysta - tak samo, jak dzieje się to domyślnie z książkami kupionymi w Amazonie.

Zgodzę się też, że wysyłanie książek przez email to dość przestarzały i mało wygodny sposób przesyłania książek. Znacznie lepiej jest zainstalować na komputerze aplikację o nazwie Send to Kindle. Po jej zainstalowaniu wystarczy kliknąć prawym przyciskiem myszy na plik MOBI i wybrać odpowiednią pozycję z menu kontekstowego, a zostanie on przetransportowany na czytnik bez użycia kabla.

Niektóre z polskich księgarni oferują automatyczne dostarczanie kupionych książek na Kindle dzięki tej funkcji. Wystarczy jednorazowo podać swój adres email w ustawieniach konta księgarni, a adres księgarni w ustawieniach konta. Kolejne kupione w danym miejscu pozycje będą lądować na Kindle automatycznie. Działa to niemal tak sprawnie, jak przy zakupach w Amazonie.

Oczywiście nikt też nikogo do chmury nie zmusza. Instalowanie dodatkowych aplikacji nie jest konieczne. Zgrywanie pobranych książek przez kabel to dobry sposób na zapełnienie pamięci czytnika, ale… naprawdę warto wyrobić sobie nawyk wysyłania ebooków na serwery Amazonu. To dodatkowa kopia zapasowa książek, a do tego synchronizacja postępów to jedna z najciekawszych funkcji Kindle.

Posiadacze smartfonów i tabletów po zapoznaniu się z czytnikiem powinni zainstalować oficjalną aplikację Amazonu. Pokazuje ona to, jak bardzo rozwinięty jest ekosystem usług zbudowany wokół księgarni i samych urządzeń z rodziny Kindle. Dzięki prostemu programowi do urządzeń mobilnych użytkownicy mogą uzyskać dostęp do swojej biblioteki - zarówno ebooków z Amazonu, jak i kupionych poza nim i wgranych bezprzewodowo - nie mając w zasięgu ręki swojego czytnika.

Pozwala to kontynuować lekturę na innym urządzeniu, a w chmurze Amazonu zapisane są informacje o ostatni czytanej stronie. Dzięki funkcji o nazwie Whispersync niezależnie które urządzenie użytkownik weźmie do ręki, zawsze otworzy na tej wirtualnej stronie, na której skończył czytać. Sam przeczytałem dzięki temu wiele rozdziałów w kolejce do lekarza lub jadąc autobusem, a po powrocie do domu nie musiałem pamiętać, o ile stron do przodu przewinąć książkę na czytniku, bo dzieje się to automatycznie.

Innym ciekawym dodatkiem jest rozszerzenie do przeglądarek internetowych o nazwie Send to Kindle. Działa ono analogicznie do programu, który przesyła książki. Zamiast jednak wysyłać na czytnik pliki MOBI po kliknięciu przycisku rozszerzenia przesyła ono do urządzenia użytkownika specjalnie przetworzoną stronę internetową, która aktualnie była wyświetlana w przeglądarce. To świetny sposób na czytanie dłuższych artykułów znalezionych w sieci - np. tych, które na temat czytników Kindle opublikowaliśmy na łamach Spider's Web.

–

Część grafik pochodzi z serwisu Shutterstock.