REKLAMA

naTemat szuka reportera reklamy natywnej, Bezos zrobi z Washington Post aplikację na tablety. Nie zgadzasz się? Zmień pracę

Dwie informacje - jedna z Polski, druga z USA, które na pierwszy rzut oka nie mają ze sobą wiele wspólnego - pokazują, w którym kierunku zmierzają nowoczesne media. I nie, to nie jest krytyka. To stwierdzenie faktów.

naTemat szuka reportera reklamy natywnej, Bezos zrobi z Washington Post aplikację na tablety. Nie zgadzasz się? Zmień pracę
REKLAMA
REKLAMA

naTemat szuka w serwisie WirtualneMedia Praca ,reportera reklamy natywnej’. Jeff Bezos będzie dodawał subskrypcję „Washington Times” do sprzedawanych przez jego drugi biznes, Amazon, tabletów Kindle HDX.

Ciekawe newsy, prawda?

Reporter reklamy natywnej będzie się zajmował tworzeniem treści dla partnerów komunikacyjnych naTemat, Mamadu i kolejnych serwisów grupy GLOB360. Wśród wymagań znajduje się oczekiwanie „umiejętności pisania pod presją czasu zarówno krótkich tekstów, jak i obszernych wielowątkowych materiałów na różne tematy”.

Treści „Washington Post” będą podlegać ‚kuracji’ (z ang. to curate) w aplikacji Post, która oprócz tekstów grupować będzie też zdjęcia, by dostarczyć czytelnikowi spersonalizowaną gazetę - nie taką, jaką wydaje codziennie „Washington Post” w papierze, lecz taką, która będzie ułożona pod kątem historii jego kliknięć, lajków, tweetów i wcześniej zdefiniowanych preferencji tematycznych.

Jeszcze nie rozumiesz?

Gdy w kwietniu tego roku pisałem „Dziennikarzu - oto na czym polega dziś Twoja praca (jeśli jeszcze tego nie wiesz”) posypały się na mnie branżowe gromy. Gdy dzisiaj na Facebooku obserwuję reakcje dziennikarzy na ogłoszenie naTemat, to ze smutkiem zauważam, że większość branży wciąż nie rozumie.

Przypomnę pokrótce najważniejsze tezy tamtego tekstu:
Jesteś sprzedawcą
Jesteś sługą
Jesteś promotorem
Jesteś moderatorem
Jesteś zawsze do dyspozycji
Jesteś pośrednikiem sprzedaży

Dziś, w dwóch branżowych newsach zawarta jest kwintesencja wymagań stojących dziś przed ludźmi mediów. Reporter w naTemat będzie tworzył wysokiej jakości treści o charakterze promocyjnym, a dziennikarz „Washington Post” będzie musiał pisać tak, by dobrze obsłużyć czytelnika internetowego, a jak się nie będzie klikał, 'szerował' to nie będzie dla niego pracy.

Zapewniam - to nie są odosobnione przypadki. To realność w nowoczesnych prężnych mediach. Nie chcesz tworzyć treści reklamowych - nie będzie dla ciebie pracy. Nie będziesz pisał tak, jak wymaga od tego współczesny internet - wylecisz z pracy.

REKLAMA

Nie zgadzasz się, nie potrafisz, nie chcesz - zmień pracę już dziś.

* grafika: Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA