UPC Polska decyzją UOKiK-u musi zmienić regulaminy - będą niższe kary dla klientów robiących operatora w konia
UPC Polska określiło w regulaminach wysokość kary za podłączenie przez klientów do usługi większej liczby komputerów i telewizorów niż przewidywała umowa. Dostawca usług cyfrowych chciał nakładać na abonentów karę wysokości 5 tys. zł. UOKiK stanął w obronie oszustów i "postawił do pionu" UPC.
Zrozumiałym jest, że dostawca usług chce się zabezpieczyć przed niesfornymi klientami. W pewnym sensie firmy wręcz muszą to robić. Wystarczy rzucić okiem na fora internetowe, aby przekonać się jak kreatywni w obchodzeniu zabezpieczeń i wyłudzaniu usług, za które nie zapłacili, potrafią być Polacy. Dlatego nie dziwi, że dostawcy usług prowadzący swoją działalność w Kraju Kwitnącej Cebuli straszą konsumentów wielkimi karami. Gdyby nie ta strategia, zapewne konsumenci już dawno puściliby mniejszych dostawców z torbami.
Niestety, ale nasz rynek i postawa klientów są bardzo specyficzne.
Z jednej strony, chcemy obsługi klienta na najwyższym poziomie - np. takiej jaką oferuje poza granicami kraju Amazon. Zaś z drugiej, znamy przypadki, w których to klienci próbowali nadużyć “przysługujących” im przywilejów.
Jakiś czas temu pisał o tym Dawid, przedstawiając sytuację jaka miała miejsce na Poznań Game Arena. Fani gier komputerowych tak bardzo ucieszyli się z darmowych gier, rozdawanych przez producentów, że postanowili wynosić kartony pełne pudełek z powtarzającymi się tytułami. Gier było tyle, że zapewne każdy odwiedzający targi mógł wyjść z Poznań Game Arena z miłym upominkiem. Niestety część graczy wyniosła pełne kartony a reszta wyszła z targów jedynie z lekkim niesmakiem.
Ostatnio Kamil Newczyński na swoim blogu SocialTalk.pl opublikował tekst “Polactwo 2.0, czyli jak zniszczyć dobre rzeczy” - polecam lekturę. We wpisie przedstawiono bardzo celny przykład firmy, która postanowiła być prokliencka. Sprzedawca koszulek chcąc uczynić zakupy przez Internet jeszcze łatwiejszymi i wygodniejszymi zdecydował, że jeśli klient nie będzie zadowolony z zakupu, dostanie drugą koszulkę gratis. Zamówiłeś zły rozmiar? Nadruk w rzeczywistości jest inny niż się spodziewałeś? Nie ważne. Powiedz a dostaniesz nową koszulkę. Starej nie musisz nawet odsyłać.
Świetny pomysł. Godna pochwały postawa. Chwiałoby się krzyknąć: “patrzcie i uczcie się”!
Niestety. Nic z tych rzeczy. Życie okazało się brutalne i Polactwo 2.0 postanowiło zweryfikować plany ambitnej firmy, która chciała być dobra dla klientów.
W kontekście powyższych przykładów zastanawiam się, jak powinniśmy interpretować decyzję UOKiK-u.
Urząd stwierdził, że:
Problem w tym, że zwykle kara nie odpowiada rzeczywistej szkodzie, jaką może ponieść przedsiębiorca. Bo, czy mandat od kanara za jazdę bez biletu odpowiada szkodzie, jaką ponosi przewoźnik? Bilet kosztuje kilka złotych. Mandat 100 zł lub znacznie więcej. Szkoda jaką wyrządza przewoźnikowi jadący na gapę pasażer to równowartość ceny biletu. Czy tutaj też UOKiK zaprotestuje?
W Bielsku-Białej za jazdę bez ważnego biletu można dostać karę w wysokości:
Czy w tym przypadku kara 5 tys. zł, którą ustaliło UPC Polska jest wygórowana?
Dajmy na to, że ktoś ma pakiet telewizji i dostępu do Internetu, za który płaci 100 zł - to całkiem realna kwota. Załóżmy, iż w regulaminie określono, że klient może podłączyć tylko jeden telewizor i jeden komputer. Abonent postanawia podzielić się łączem z sąsiadem. W tym celu obchodzi zabezpieczenia i wbrew regulaminowi dzieli łącze z innymi osobami.
Jeśli teraz weźmiemy kwotę 100 zł (którą na początku założyliśmy) i obliczymy jej 50-krotność to wyjdzie nam… 5 tys. zł. Czyli dokładnie tyle ile ustaliło UPC Polska. Co ważne, zakładam, że nasz klient oszust robił w konia UPC tylko przez jeden miesiąc(!). Co w przypadku, gdyby oszukiwał tak dostawcę przez rok? Nic. UPC Polska mogłoby ukarać go kwotą 5 tys. zł.
Teraz pytania... Czy to UPC Polska rzeczywiście przegięło z karą dla klientów wyłudzających dodatkowe usługi? A może Miejski Zakład Komunikacyjny w Bielsku Białej również stosuje “rażąco wygórowane i ustalone arbitralnie” kary?
A może… UOKiK przestanie w końcu szukać dziury w całym i zajmie się normalną robotą?
Bo walka w obronie oszustów raczej nie jest tym, czego obywatele oczekują od Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Zdjęcie pochodzi z Shutterstock.