Karty zbliżeniowe wymagają zmian, które już niebawem zostaną wprowadzone
Karty zbliżeniowe są niebezpieczne. Właśnie do takiego wniosku można dojść, gdy czyta się komunikat Rady ds. Systemu Płatniczego. Oczywiście nie oznacza to, że karty zbliżeniowe całkiem znikną z rynku. Nie otrzymamy też możliwości otrzymania karty bez chipu zbliżeniowego, gdyż stały się już one standardem. Jednak w zamian za to możliwe będzie zablokowanie opcji dokonywania płatności poniżej kwoty 50 zł bez podawania PINu.
W poniedziałek odbyło się posiedzenie Rady ds. Systemu Płatniczego, organu opiniodawczo - doradczego przy Zarządzie Narodowego Banku Polskiego. Rada zapoznała się z raportami Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego i Związku Banków Polskich oraz wysłuchała informacji na temat bezpieczeństwa używania kart zbliżeniowych. Następnie wydała komunikat, którego najważniejszy wycinek brzmi następująco:
Tłumacząc to na język polski można dojść do wniosku, że Rada widzi, iż używanie kart zbliżeniowych jest niebezpieczne, ale nie chce tego głośno powiedzieć, gdyż może to sprawić, że klienci zaczną się natychmiast domagać wprowadzenia zmian. Tymczasem widać, że karty płatnicze mają zabezpieczenia dziurawe jak ser szwajcarski i konieczne jest wprowadzenie pewnych poprawek. Jednak uważam, że zmiany te będą niewielkie. Oczywiście otrzymamy możliwość zablokowania transakcji bez podawania PINu, ale będzie to tylko opcja. Banki nie wprowadzą tej opcji standardem, bo nie będą mogły wówczas reklamować świetnej i ułatwiającej życie PayPass. Szczerze mówiąc, czy czas płatności wydłużony o 3-5 sekund może nam zrobić różnicę? Mi nie, wolę by pieniądze były bezpieczne.
Dziennik Gazeta Prawna powołując się na bankowe statystyki informuje, że liczba nielegalnych transakcji zbliżeniowych była największa w historii. Terminal, na którym dokonuje się płatności działa w trybie offline. Oznacza to, że nie sprawdza on naszego stanu konta i nie ściąga z niego pieniędzy automatycznie. Robi to zaledwie raz dziennie lub rzadziej co oznacza, że limit transakcji zbliżeniowych może zostać przekroczony, co więcej, możliwe jest wywołanie w ten sposób debetu na koncie, na którym normalnie to nie było możliwe.Źródło: NBP, Dziennik Gazeta Prawna