REKLAMA

NASA nie ma pieniędzy na ratowanie świata

Zapomnijcie o bohaterskich astronautach z filmu „Armageddon” czy „Dzień Zagłady”. NASA ma jedną radę w razie zagrożenia kolizją planetoidy z Ziemią: „módlcie się, my nie mamy pieniędzy”.

asteroid-2011-MD
REKLAMA

Armageddon to wyjątkowo głupiutki, a zarazem niezwykle udany film katastroficzny. Promowana w swego czasu w materiałach marketingowych współpraca filmowców z NASA miała znaczenie głównie PR-owe. Amerykańska agencja udostępniła twórcom filmu wszystkie swoje lokacje na potrzeby scenografii, a ci w podzięce wykreowali agencję na prawdziwych bohaterów. Reszta to film akcji nie mający nic wspólnego z prawami fizyki. Świetny, uwielbiam go, ale to bajka dla starszych chłopców. Jeden dialog jednak jest zabójczo prawdziwy.

REKLAMA

Faktycznie. Szacuje się, że już ponad dziesięć tysięcy planetoid, w razie ewentualnej kolizji, będących w stanie wywołać globalną katastrofę, minęło naszą planetę będąc niewykrytymi. Co prawda, zdaniem Charlesa Boldena z NASA, szansa na kolizję jest „ekstremalnie mała”, ale… w „lotka” również praktycznie nie da się wygrać. Tylko od czasu do czasu pojawia się nowy milioner. Ziemia jest niczym tarcza na strzelnicy. Maciupka, niczym główka od szpilki. Coś jednak kiedyś w końcu może nas trafić. Wystarczy obiekt o średnicy jednego kilometra, byśmy podzielili losy dinozaurów.

By zilustrować skalę problemu, warto zaznaczyć, że codziennie na ziemię spada od 50 do 150 ton pyłu z kosmicznych odłamków, które trafiają w naszą atmosferę z olbrzymią prędkością. Na szczęście są na tyle małe, że spalają się całkowicie zanim trafią w powierzchnię.

Zagrożenie to coraz bardziej działa na wyobraźnię coraz większej ilości osób. Fundacja B612 ma zamiar wysłać na orbitę wart pół miliarda dolarów teleskop, który ma specjalizować się w wykrywaniu planetoid i innych skalnych odłamków. To prywatne przedsięwzięcie. A co z NASA?

Ta próbuje współpracować z kim się da, w tym z prywatnymi przedsiębiorcami. Nie opracuje własnych rozwiązań, bo nie ma na to pieniędzy. Kongres tnie budżet uznając, że pieniądze podatników należy zainwestować w bardziej przyziemne sprawy. To, rzecz jasna, całkiem zasadne i pokazuje przy okazji jak wielkim problemem jest angażowanie kraju w zbyt dużą ilość przedsięwzięć. NASA jest jednak, przy swoich wysiłkach, wykryć „wrogi” obiekt najwcześniej na trzy tygodnie przed kolizją.

REKLAMA

Źródła: Reuters, USA TODAY, CNN

Maciek Gajewski jest dziennikarzem, współprowadzi dział aktualności na Chip.pl, gdzie również prowadzi swojego autorskiego bloga.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA