NC+: Dlaczego ta oferta jest tak ważna dla każdego telewidza?

Można zastanawiać się czemu połączenie dwóch podmiotów na rynku jest takie ważne. W końcu to normalne - na całym świecie firmy przechodzą z rąk do rąk. Tym razem mowa jednak o specyficznym rynku polskim i branży telewizyjnej. Większość z nas nadal ogląda telewizję. Co więcej - ponad 2/3 gospodarstw co miesiąc płaci dodatkowy abonament. Powstanie nc+ prawdopodobnie wpłynie przy okazji nawet na DVB-T.

Według analityków, rynek telewizyjny w Polsce jest już ustabilizowany, przynajmniej jeśli chodzi o strukturę widzów. Kto był zainteresowany posiadaniem oferty płatnej telewizji kablowej lub satelitarnej podpisał już odpowiednią umowę lub korzysta z oferty pre-paid. Możemy więc mówić o nasyceniu rynku i w kolejnych latach będziemy więc świadkami walki o abonentów przechodzących od jednego operatora do drugiego, a także o utrzymanie bieżących abonentów.

Nie należy spodziewać się z tego powodu wojen cenowych, raczej przemyślanych akcji promocyjnych i dużych kampanii marketingowych. Już teraz widać, że nc+ będzie starała się reklamować przynajmniej tak bardzo jak Cyfra+. W ubiegłym roku platforma wydała na reklamę ponad 100 milionów złotych (dane Kantar Media wg. stawek cennikowych), Cyfrowy Polsat do którego należy także Telewizja Polsat oraz Ipla czy Muzo już tylko 72 miliony, a cały holding ITI zaledwie 56 milionów. Połączenie platform pozwoli zapewne na obcięcie niektórych kosztów, ale działania promocyjne i tak będą widoczne.

Ważnym elementem współczesnych usług jest tzw. Triple play, czyli trzy usługi w pakiecie. Nowo powstała nc+ nie ma możliwości samodzielnie zaoferować usług łączonych takich jak dostęp do internetu czy telefonu, tak jak to robi Cyfrowy Polsat oraz operatorzy kablowi lub Netia. Potrzebny będzie więc partner, obecnie Cyfra+ dystrybuuje swoją ofertę wspólnie z komórkową siecią Play, natomiast telewizja n współpracuje z Orange.

Wszystko wskazuje, że to właśnie Orange będzie partnerem nowej oferty nc+. Świadczą o tym chociażby zapowiedzi przedstawicieli tej francuskiej spółki o szerszej współpracy z TVN. Będziemy więc świadkami kolejnego francuskiego romansu. Tym razem powinien być on trwalszy niż przed kilkoma laty, kiedy Cyfra+ wspólnie z TP S.A. zdobyła prawa do transmisji piłkarskiej ekstraklasy. Powstała wtedy nawet czwarta platforma satelitarna, która ostatecznie została zastąpiona ofertą telewizji n.

Dla Cyfrowego Polsatu dziś największym zmartwieniem jest cyfrowa telewizja naziemna DVB-T dająca dostęp do kilkunastu kanałów bez dodatkowych opłat. CP będzie starał się utrzymać tych abonentów którzy płacą najmniej. W przypadku ofert za 30-50 złotych/miesięcznie raczej pozostanie liderem, chyba że nc+ postanowi dalej rozwijać ofertę pre-paid i zaatakować ten segment. Połączonym platformom zależy jednak bardziej na abonentach premium i wysokim przychodzie na pojedynczym abonencie. Nc+ może mieć więc milion subskrybentów mniej niż Cyfrowy Polsat, ale na każdym z nich notować przychód większy o ok. 50%.

Na rynku platform satelitarnych należy spodziewać się stagnacji. Cyfrowy Polsat zapewne przygotuje jakąś odpowiedź na start nowej platformy, ale będą to raczej działania wizerunkowe, a nie prawdziwa rywalizacja.

Zmniejszenie konkurencji na ogół nie jest korzystne dla klientów. Prawdopodobnie połączenie platform prędzej czy później zakończy się podwyżką cen, a nawet zaprzestaniu rozwoju oferty i postępu technologicznego. Jednocześnie na starcie użytkownicy mają otrzymać bogate pakiety premium zawierające praktycznie wszystkie najatrakcyjniejsze produkcje z Hollywood oraz transmisje sportowe.

Warto zauważyć, że w Europie Zachodniej także często dostępne są maksymalnie dwie wiodące platformy satelitarne, w Niemczech i Hiszpanii dostępna jest tylko jedna platforma odpowiednio Sky i Canal+. Ograniczona konkurencja nie jest więc w tej branży czymś nadzwyczajnym.

Postanie nc+ i zawiązanie strategicznego partnerstwa pomiędzy Canal+ a TVN powinno interesować także fanów rodzimych produkcji, zarówno filmowych, jak i serialowych. Obie stacje mają duże doświadczenie w produkcji treści, często o wysokiej jakości. Firmy będą też przynajmniej po części wspólnie zarządzać prawami do zagranicznych produkcji. Oznacza to, że widzowie także ogólno-tematycznej stacji TVN powinni zyskać na dostępie do nowych treści. Należy spodziewać się nowych produkcji zarówno lekkich komedyjek w stylu „Listy do M.", jak i ambitniejszego kina.

Powstanie nc+ wpłynie na sytuację na rynku satelitarnym, powinna pojawić się także mocna oferta usług łączonych. Natomiast u operatorów kablowych należy spodziewać się przetasowań w ofertach pakietowych. Z rynku mogą zniknąć niektóre kanały, ale w ich miejsce powinny pojawić się nowe. Fuzja może wpłynąć także na ramówkę stacji ogólnodostępnych.

Konkretnych zmiany trudno jest dziś przewidzieć. Pewne jest jednak, że dotkną one praktycznie każdego kto ogląda telewizję w Polsce. Wprowadzenie oferty nc+ bezpośrednio dotyczy ponad 2,5 miliona rodzin korzystających z Cyfry+ lub telewizji n.