Smartfon zamiast kluczy do domu czy biura? Proszę bardzo!
Zdarzyło się Wam zgubić klucze od domu czy też biura? W większości przypadków wiąże się to z wymianą zamków, a co za tym idzie z kosztami. Czytelniczki zapewne nie raz spędziły długie chwile, poszukując w najdalszych czeluściach swojej torebki kluczy do mieszkania. Wybierając się przebieżkę po okolicy zawsze znajdzie się miejsce na smartfon z Endomondo, ale na pęk kluczy już niekoniecznie. Twórcy Lockitron postanowili uprościć nasze codzienne życie, tworząc nakładkę na zamek w drzwiach, którym sterujemy z poziomu naszego telefonu komórkowego.
Wszystko wydaje się być banalnie proste, kupujemy Lockitron za 149 dolarów, czekamy do marca 2013 roku, kiedy to rozpocznie się wysyłka pierwszej partii nowego produktu.
Urządzenie zainstalowane na zamku komunikuje się z naszym telefonem komórkowych za pomocą zarówno wbudowanego modułu Wi-Fi, Bluetooth 4.0 oraz NFC. Całą obsługa sprowadza się do zainstalowania aplikacji, która jest dostępna zarówno na Androida oraz iOS. Jednak, jeśli ktoś nie posiada takowego smartfona możliwe jest otwarcie zamka przy pomocy wiadomości SMS.
Lockitron nie tylko ma zastępować tradycyjne klucze do zamka. Aplikacja mobilna do obsługi tego gadżetu pozwala również zarządzać uprawnieniami dotyczącymi możliwości otwierania oraz zamykania zamka przez inne osoby. Może powiadomić nas, gdy do domu wejdzie inny członek rodziny, np. gdy nasze dziecko wróci ze szkoły. Wbudowane czujniki będą w stanie wychwycić zdarzenia w obrębie drzwi, jak pukanie, czy też próbę włamania, o czym użytkownik systemu zostanie powiadomiony przez wiadomość pochodzącą z aplikacji.
Jeśli zgubimy smartfon, a tym samym nasze nowe wirtualne klucze, wystarczy zresetować hasła dostępu lub zacząć na nowo korzystać z tradycyjnych kluczy do otwierania zamka.
Niewątpliwie jest to ciekawe rozwiązanie, które spotkało się z dużym zainteresowaniem internautów. Na 28 dni, które pozostały do ufundowania projektu na Kickstarterze, na swoim koncie ma już 6489 osób, które wpłaciły ponad 970 tysięcy dolarów! Pomysłodawcy do zrealizowania projektu potrzebowali tylko 1000 osób oraz sumy 150 tysięcy dolarów.
Cena 150 dolarów nie wydaje się również „kosmiczna” jak za ciekawy pomysł mający nam ułatwić życie. Jednak w przypadku posiadania kilku zamków w drzwiach i/lub pary drzwi to z niecałych 500 złotych robi się pokaźna suma.
Nie jestem również przekonany czy pomysł nie jest zbyt odważny. Osoby zafascynowane nowinkami oraz gadżetami prawdopodobnie przyjmą takie urządzenie z otwartymi ramionami. Zdecydowana większość osób będzie raczej ostrożna. Ja sam mam spore wątpliwości czy zdecydowałbym się na takie rozwiązanie mając nawet na uwadze możliwość monitorowania czy do naszych drzwi nikt nie próbuje się dostać nikt niepowołany, mający niecne intencje.