REKLAMA

Microsoft walczy z piractwem. Pomaga mu w tym... Google

25.05.2012 16.33
Microsoft walczy z piractwem. Pomaga mu w tym… Google
REKLAMA
REKLAMA

Chcesz Windows 7? To proste! Wpisujesz w wyszukiwarkę internetową odpowiednie zapytanie, a za chwilę masz tonę łączy do forów warezowych i portali torrentowych. Microsoft rozpoczął z tym walkę, a Google z nim współpracuje.

Dużo się mówi o działalności wytwórni płytowych i filmowych, które prowadzą do „cenzury” Internetu. A konkretnie, chodzi o usuwanie łączy z wyszukiwarek do treści pirackich. Jak się jednak okazuje, przemysł rozrywkowy to nic w porównaniu do ilości zgłoszeń przekazywanych przez twórców oprogramowania. Prym wiedzie w tym Microsoft.

Pomaga mu w tym Google. Nie tylko jemu. Google jest prawnie zobowiązany do usuwania łączy do treści, które naruszają prawa autorskie zgłaszającego je podmiotu. Jak twierdzi Google, około 97 procent zgłoszeń jest rozpatrywanych po myśli zgłaszającego, a łącza z wyszukiwarki są usuwane.

Od lipca 2011 roku Google otrzymał… zgadnijcie ile zgłoszeń od Microsoftu. Sto? Tysiąc? 50 tysięcy? Nie, źle. Microsoft zgłosił 2,5 miliona witryn, które oferują nielegalnie jego oprogramowanie. To dużo więcej, niż jakikolwiek inny zgłaszający podmiot (na drugim miejscu uplasował się operator telewizji i właściciel studia filmowego NBC Universal z milionem zgłoszeń). Stowarzyszenie Recording Industry Association of America wystosowało „tylko” 416 tysięcy zgłoszeń. Inni liderzy w wysyłaniu zgłoszeń to Universal Music, Sony Music oraz… producent materiałów tylko dla dorosłych o nazwie BangBros.com.

Trudno się dziwić firmie Microsoft. Jej oprogramowanie jest niektórym wręcz niezbędne. Do pracy, do szkoły, na uczelnię. Mimo to, nie cieszy się ono wielką sympatią. Mało kto chwali się swoim nowym Windows 7. Co innego Ubuntu czy Lion. Ale Windows? Phi. Że o Office nie wspomnę. Mimo to, ludzie nieraz potrzebują oprogramowania. A że nie chcą wydawać pieniędzy, to idą na witryny z torrentami.

Microsoft z kolei oferuje, przede wszystkim, licencje na oprogramowanie. Jeśli chodzi o usługi, to firma ta koncentruje się przede wszystkim na rynku korporacji. Klienci detaliczni mają Xbox Live i to właściwie tyle. Źródłem dochodu Microsoftu na rynku detalicznym są więc w głównym stopniu licencje na oprogramowanie. Dlatego walczy z piractwem jak tylko się da. Co prawda sprzeciwił się ustawie SOPA, jednak ani myśli rezygnować ze swojego podejścia.

Obawiam się jednak, że jest to walka z wiatrakami i minimalizowanie strat. Sprawdziłem, czy za pomocą wyszukiwarki znajdę 64-bitowy Windows 7 Ultimate po polsku, z crackiem pozwalającym na fałszywą aktywację. Zajęło mi to jakieś 10 minut. Opóźnienie spowodowane głównie tym, że już w stronach z wyników wyszukiwania były nieaktualne linki. Nie usunięte. Nieaktualne. Na Torrenty.org również nie miałem żadnego problemu.

2,5 miliona łączy w jedenaście miesięcy. Nawet zakładając, że jest to w jakiś sposób zautomatyzowane, to i tak musiało to pochłonąć całą masę roboczogodzin.

Co za okrutna strata czasu i pieniędzy…

Maciek Gajewski jest dziennikarzem, współprowadzi dział aktualności na Chip.pl, gdzie również prowadzi swojego autorskiego bloga.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA