Genialny pomysł - Android i Ubuntu w jednym
Jeśli ktoś wątpił, czy Ubuntu ma szansę wejść na telefony, to chyba się mylił. Dziś Canonical zaprezentował Ubuntu na smartfony, ale nie takie, jak wszyscy oczekiwaliśmy... Ubuntu od teraz będzie mogło koegzystować obok Androida na dwu- i więcej rdzeniowych smartfonach tak, by użytkownicy mogli mieć pełnoprawny komputer PC w kieszeni zawsze przy sobie.
Jak to zadziała? Producenci smartfonów mogą umieszczać Ubuntu obok Androida, tak, że po podłączeniu do docka smartfon przerodzi się w komputer z Ubuntu. Już wyobrażam sobie możliwości - w domu monitor z klawiaturą i myszką, może coś na kształt lapdocka od Motoroli, albo po prostu dock, który ze smartfona i telewizora robi komputer. Nie wykastrowany, nie z mobilną przeglądarką i mobilnymi aplikacjami, a taki prawdziwy, funkcjonalny komputer.
Na stronie Ubuntu czytamy:
Telefon tradycyjnie jest wolniejszym niż komputer, mniej produktywnym urządzeniem. Kiedy używasz dekstopu chcesz, by wykonać zadania, szybko. (...) Po co nosić ze sobą dwa urządzenia, gdy można jedno? Twój następny high-endowy smartfon ma więcej mocy niż potrzebujesz na telefonie i więcej, niż wystarczająco dla laptopa. Połączyliśmy więc Androida z Ubuntu, ulubionym darmowym systemem, by dać ci w pełni produktywny desktop, który mieści się w twojej kieszeni. Android do telefonu, Ubuntu dla desktopa, wszystko w jednym urządzeniu, działające w tym samym czasie(..). Po prostu podłącz do docka swój telefon i ciesz się Ubuntu. Wszędzie. Jedna ksiażka adresowa. Jednen zestaw zakładek. Jedno miejsce dla twoich wiadomości tekstowych i e-maili. Nigdy więcej pisania na małym ekranie gdy chcesz klawiatury i myszki. Bezproblemowa integracja desktopa ze światem mobilnym.
To marketingowy tekst, ale jaki prawdziwy.
Ubuntu for Android wymaga dwurdzeniowego procesora i minimum Androida 2.3 Gingerbread. W zamian zaoferue integrację kernela, dzięki której po podłączeniu do docka Ubuntu zbootuje się samo i będzie działało w tym samym czasie co Android. Dzięki temu użytkownik może dzielić aplikacje mobilne na desktopowym systemie. Kiedy użytkownik odłączy telefon od docka, cała moc urządzenia skierowana zostanie na Androida.
Dzięki takiemu rozwiązaniu dostaniemy możliwość używania połączeń czy wiadomości tekstowych na Ubuntu. Między systemami zintegrowane zostaną też ustawienia, kalendarze, ustawienia sieci społecznościowych, zdjęcia muzyka i pliki. Na smartfonowym Ubuntu podstawowy zestaw aplikacji zawierał będzie przeglądarkę Chromium, dokumenty Google Docs (w końcu to Android), kalendarz Google, klienta pocztowego Thunderbird, klienta sieci społecznościowych Gwibber, czy odtwarzacz multimedialny VLC. Chociaż aplikacje od Google trochę niepokoją, to całość wygląda bardzo obiecująco. Warto też pamiętać, że system będzie działał na smartfonie, który ma połączenie z internetem zarówno przez WiFi, jak i sieć komórkową.
Chyba nikt nie spodziewał się, że Ubuntu jako pierwsze zaoferuje rozwiązanie łączące zalety smartfona z pełnoprawnym desktopem. Można tylko sobie wyobrazić jak duży wachlarz możliwości daje takie rozwiązanie. Zamiast firmowego telefonu i komputera - jedynie smartfon, który po przyjściu do pracy i podłączeniu do docka przeradza się w komputer z z funkcjami telefonu. Osobiście chciałabym taki smartfon z lapdockiem, który byłby mobilny. Marzy mi się koniec z dwoma albo nawet więcej urządzeniami.
Ciekawe, czy producenci skuszą się na zastosowanie Ubuntu for Android. Oby, bo może to być niezły koń pociągowy zarówno dla Androida, jak i samego Ubuntu.
Mamy nadzieję, że na targach Mobile World Congress w Barcelonie, gdzie Canonical będzie obecny, uda się zobaczyć Ubuntu for Android w akcji. Już nie możemy się doczekać!